21-01-2012, 14:38
Kiedy mówiłam o szlifowaniu języka, rzecz jasna nie chodziło mi tylko o przecinki i ortografy.
Sporo pojawia się naruszeń łączliwości frazeologicznej i błędów logiczno-semantycznych (zastosowanie wyrazów, których znaczenie - jak mawia haniel - średnio pasuje
Zobacz takie zdania:
Jego starszy brat przekręcił się twarzą do ściany.
znaczenie wyrazu "przekręcił się" narusza tu zdecydowanie pole semantyczne - czynność odwracania się, a do tego ma jeszcze wtórnie znaczenie potoczne (umrzeć)
i zaraz następne:
Świeża morska bryza, mieszająca się z zapachem ryb
bryza to wiatr - więc nie miesza się z zapachem ryb (jako wiatr), ale niesie zapach ryb
został dostrzeżony nawet przez wiecznie nieobecnego ojca, - intuicja? iluminacja?
Warto "obwąchiwać" słowa także pod względem brzmieniowym:
do tego musiał dotaszczyć do miasta
Sporo pracy, ale warto powalczyć...
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".