21-01-2012, 14:15
Okruszek.... Wiesz, jak nazywa się żeglarz, który żagle nazywa szmatami?
(na morzu nikt nigdy nie użył przy mnie słowa szmaty - szuwarowo-bagienni owszem)
(na morzu nikt nigdy nie użył przy mnie słowa szmaty - szuwarowo-bagienni owszem)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".