21-01-2012, 12:33
Cytat: Podszedł do stągwi z wodą
stągwia to chyba jednostka objętości, a nie pojemnik, ale mogę się mylić
Cytat: również podniósł się z siennika[,] by napić się zimnej wody.
Cytat: Ojciec, bosman na handlowym katamaranie[,] rzadko bywał w domu.
Cytat: rzadkim w tych czasach popędem do wiedzy
nie pasuje mi popędem, popęd jest jakiś, a nie do czegoś, tak mi się wydaje
Cytat: jednak ten nie miał dość siły[,] by machać
Cytat: - Ale może coś pominąłeś[.] – Starszy brat uśmiechnął się uspokajająco.
tak chyba powinno być
Cytat: Pomimo spokojnych wód oceanu i słońca, wysoko stojącego na niebiezbędy przecinek
Cytat: choć „Mątwa” była pierwszą jednostką wysłaną[,] by zbadać ten nieznany
Cytat: akademia naukowa poprosiła kapitana „Mątwy”
zastąp kapitana przez go, unikniesz powtórzenia dalej
Cytat: ryknął Marine. – Wiecie[,] co robić.
Cytat: Marynarze zakrzątnęli się po pokładach.
krzątali lepiej chyba
Cytat: Marine z przyzwyczajenia doglądał załadunku i rozładunku towarów.
jakiego załadunku?
Cytat: - Nie potrafię tego wyjaśnić. – [b[P[/b]ojedyncza łza spłynęła po
Cytat: na setki mniejszych kawałków, oraz do powstania gigantycznych fal, pustoszących powstałe wyspy.
oba przecinki bym wywalił, przed oraz jest źle postawiony bo gigantczyne fale odnoszą się do wybuchu nie do wulkanów
Cytat: czytelników w tej części wypożyczalni odstraszałybiblioteka klasztorna to raczej nie wypożyczalnia
Cytat: grubym sznurem przepasającym zakonny habit.
nie wiem, czy taki sznur by był dobry do bicia i to do krwi, ale może wymyślam
Cytat: przylgnął brzuchem do podłogi, przepełzł pod kilkoma regałami
przeważnie jak widzę biblioteki, to regały nie mają żadnego prześwitu pod spodem
Cytat: Półmrok i chłód biblioteki podniecał w chłopcu pragnienie poznania skrywanych przez kapłanów tajemnic.
podniecał? Chyba potęgował
Cytat: Niejednokrotnie nastolatki zaciągali
nastolatkowie, tamto to do dziewczyn się tyczy, a jak wpisałem w googlu, żeby się upewnić, to strony porno od razu wyskoczyły :O
Cytat: mimo szczerych chęci i pracowitości,
wcześniej mówiłeś, że nie lubił żeglugi, a teraz że miał chęci?
Cytat: Dalszą drogę do magazynu pokonali milcząc.
Magazyn rybny był
powtórzenie
Cytat: Potężne ławice, które niedawno pojawiły się w okolicy wyspy[,] zaowocowały ogromną obfitością ryb,
wtrącenia otwieramy i zamykamy przecinkiem, potężne ławice zaowocowały, a pomiędzy wtrącasz czy w przecinki, tak gwoli wyjaśnienia małego bo chyba kilka razy się zdarzył taki błąd
Cytat: Gdzie nie gdzie słychać było rzępolenie
gdzieniegdzie
Cytat: Orionowi również udzielił się parszywy humor starszego brata.
zbędne starszego, młodszego nie ma, a tam zaraz znowu używasz tego słowa
Cytat: - W tej chwili wiem już nie wiele więcej, ponad to[,] co przeczytałeś – podjął opowieść
tam powinien stać przecinek nie przed ponad
Cytat: Planowy powrót ojca zbliżał się[,] jednak starszy z braci powoli tracił cierpliwość
Cytat: lepszy niż to, co nalewał mu przy szynkwasie Pintus
nalał, zrobił to raz, nie kilka
Cytat: W większości mieszkańców wyspy, dżungla budziła strach
wydaje mi się, że u większości będzie lepiej, a przecinek zbędny
Cytat: że waży ona dobre z sześć kilo
z powinno stać przed dobre, wg mnie
Cytat: dobił zdobycz, która wierzgnęła jeszcze kilka razy w przedśmiertnych konwulsjach.
skoro ją dobił, to raczej w pośmiertnych
Cytat: nabrzeżu tłumu, zeszło po trapie na ląd. Z tłumu
powtarzasz
Koniec. Jak na tak długi tekst, jest mało błędów i to niezbyt poważnych, to duży plus, ale nad interpunkcją powinieneś popracować, bo tego jest sporo, parę wypisałem, ale wszystkiego mi się nie chciało.
Fabuła:
To chyba nie koniec, co? Bo na razie, mimo długości fragmentu, która jest spora, wiemy niewiele, że tam sobie żyją i co robią, a tylko w tle jest zarysowany świat i jego historia
Bohaterowie:
Dwóch dobrze przedstawionych i, wg mnie, wiarygodnych.
Styl:
Jest ok, nie miałem się do czego przyczepić, a czytało się też całkiem przyjemnie.
Sensowność:
Tutaj mam kilka, hmm, zastrzeżeń (?). Tak, zrobiłeś świat po katastrofie, czyli jest postapo, nietypowe, ale jest. Ale trochę mi się gryzie przedstawienie tego. Mówisz o wielkim potopie, że tylko szczyty gór zostały na powierzchni, a potem na tych szczytach masz ogromne dżungle, miasta itd. Trochę mi to nie leży, ale może wymyślam. Druga sprawa, że nie potrafię dobrze określić świata, najpierw wyobraziłem sobie mniej więcej średniowiecze, potem jest nagle prąd, telewizja, radio, gazety, ale że prądu się boją, a mimo to korzystają, że gospodarka to rybołówstwo itd. Wg mnie, póki co, to jest dość pobieżnie zarysowane i można się nie odnaleźć. Trzecia sprawa, od katastrofy minęło tylko trzysta lat, chyba że się mylę i źle przeczytałem, a oni są już dobrze rozwinięci dość, klimat jest ustabilizowany, zwierzęta sprzed potopu zamieszkują dżugnlę, jakby nic się nie stało. Nie wiem, trochę dziwny ten świat jak dla mnie, ale może jestem nie przyzwyczajony, bo to w sumie nowy powiew, nie stare wojny nuklearne Trochę chaotycznie to napisałem, ale mam nadzieję, że wiadomo, o co chodzi
7/10