(13-03-2015, 14:28)Hanzo napisał(a): Odkop
A cytat znowu z "Suttree" mistrza McCarthy'ego
Cytat:I co potem?
Kiedy?
Jak już umrzesz.
Nico się potem nie dzieje. Jesteś martwy.
Powiedziałeś mi kiedyś, że wierzysz w Boga.
Starzec machnął ręką. Może, rzekł. Ale nie mam zaś powodu myśleć, że on wierzy we mnie. Och, chciałbym go zobaczyć choć przez chwilę.
Co byś mu powiedział?
No, myślę, że po prostu coś tam bym mu powiedział. Powiedziałbym: Zaraz. Zaraz, zaraz, zanim się zaczniesz mnie czepiać. Zanim coś rzekniesz, chciałbym się o coś spytać. To on powie: A o co? To wtedy ja się go spytam: Po co żeś mnie tu właściwie wpakował w tę całą zasraną zabawę, co? Nic a nic żem z tego nie skapował.
Suttree uśmiechnął się. Jak myślisz, co odpowie?
Szmaciarz splunął i otarł usta. Nie widzi mi się, coby on mógł na to odpowiedzieć, powiedział. Nie widzi mi się, że w ogóle jest jaka odpowiedź.
Jeden z najlepszych cytatów tego pisarza
http://www.filmweb.pl/film/The+Unbelievers-2013-681666 - można się zapoznać z poglądami McCarthy'ego na temat religii/nauki, itp.
Nawet przy bardzo małej mierze bogobojności Bóg taki, który w samą porę leczy z kataru, który nam każe wsiąść w karetę w chwili, gdy właśnie spada ulewa, winien by być dla nas tak niedorzecznym Bogiem, żebyśmy musieli go usunąć, nawet gdyby istniał. Bóg jako posługacz, jako listonosz, jako przestrzegacz kalendarza – jest właśnie wyrazem na najgłupszy rodzaj wszelkich przypadków... „Opatrzność boska”, w jaką dziś jeszcze wierzy prawie co trzeci człowiek w „wykształconych Niemczech”, byłaby takim zarzutem przeciw Bogu, że silniejszego pomyśleć by sobie nie można.
- "Antychrześcijanin" Friedrich Nietzsche
Dziecko było realistą, uwikłanym w sprawy tego świata aż do chwili, gdy odkryło sens tego, co poza rzeczami. Młodzieniec był idealistą, zauroczonym myślami, aż przekształcił się w mężczyznę, egoistę, który flirtuje z rzeczami i myślami według własnego widzimisię, interes osobisty stawiając ponad wszystko.A cóż starzec? Zanim stanę się starcem, będzie jeszcze dość czasu, aby o tym pomówić.
- "Jedyny i jego własność" Max Stirner
Mistyk to ktoś, kto wyrzekł się własnego umysłu przy pierwszym zetknięciu z umysłami innych. Gdzieś w dzieciństwie, gdy jego pojmowanie rzeczywistości zderzyło się z cudzymi twierdzeniami, arbitralnymi rozkazami i sprzecznymi żądaniami, ogarnął go tak przemożny lęk przed niezależnością, że wyrzekł się rozumu. Mając wybór między "ja wiem" a "oni mówią", wybrał autorytet innych, wolał się podporządkować, niż zrozumieć, wolał wierzyć, niż myśleć. Wiara w nadprzyrodzoność zaczyna się od wiary w wyższość innych. Jego poddanie się przybrało formę uczucia, że musi ukryć brak zrozumienia, że inni posiadają jakąś tajemną wiedzę, której sam jest pozbawiony i że w jakiś niedostępny mu sposób potrafią tak zaczarować rzeczywistość, by odpowiadała ich życzeniom.
- "Atlas zbuntowany" Ayn Rand
Nie chcemy niczego jak tylko samotności i nauki, ażeby z każdym dniem nasz wzrok stawał się ostrzejszy niż wzrok jastrzębia i jaśniejszy niż kryształ.
- Ayn Rand
Nie jestem też do użytku innych. Nie jestem służącym ich potrzeb. Nie jestem bandażem na ich rany. Nie jestem ofiarą na ich ołtarzach.
- Ayn Rand