Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Uwięzieni (tytuł roboczy)
#37
1. Analiza "Prologu"

Cytat:Prolog

Mamoooooooooo!
Będę płakał!

Cytat:6 minut wcześniej

A gdzie te 6 minut później?

Cytat:Ethan spoglądał przez okno samolotu.

Plus za imię.

Cytat:Samolot stopniowo zniżał swoją wysokość

Że co robił?

Cytat:i Ethan uświadomił sobie, że to już ostatnie minuty „wolności”.

Ja Cię! Dupną go?! Jest eskortowanym więźniem? Dostanie się w ręce mafii?

Cytat:Mężczyzna nazywający siebie jego wujkiem


Aha.

Cytat:już pewnie czekał na niego na lotnisku Kennedy’ego.

A wcześniej czekał niepewnie? Czyli może jednak coś tu z dupnięciem będzie.

Cytat:Chłopak starał się nie myśleć o tym, że czeka go tydzień u tego psychola.

Kolokwializm mocno skwierczy.

Cytat:Nagle samolotem zatrzęsło i przechyliło w lewo. Z półek spadło kilka bagaży. Ethan zapiął pasy.

Tylko ja mam wrażenie, że samoloty różnią się od autobusów także tym, że mają zamknięte bagaże?

Cytat:Z kabiny ktoś wyszedł. Ethan usłyszał męski głos.
– Proszę państwa… Prosimy o spokój.
Mimo to ludzie zaczęli krzyczeć i po kilku sekundach Ethan dostrzegł dlaczego. Mężczyzna trzymał w ręku karabin.

Przepraszam, ale zacząłem się śmiać.
To jakby złodzieje wtargnęli do banku z tekstem: apelujemy o spokój!

Cytat:Iwan spacerował po Nowym Jorku. W głowie miał ułożony plan, co chce dziś zobaczyć.

Albo mi się wydaje, albo czas się nieco skuśkał. Chce, czyli on dalej chce, chociaż już spacerował?

Cytat:Na pierwszym miejscu figurował Empire State Building i to właśnie w kierunku najwyższego wieżowca w mieście się teraz się udawał.

mieście się teraz się udawał się on się.

Cytat:Ulice nie były takie, jak zawsze sobie wyobrażał.

Czyli jakie? Samochody chodziły zamiast jeździć?
Takie transformers?

Cytat:Nie panowały na nich ogromne korki, ani też tłumy pieszych.

Czad.

Cytat:Oglądał się raz po raz na otaczające go budynki.

To na siebie czy na budynki? A może znowu się oglądał się bo on się jest się budynkiem?

Cytat:W Sankt Petersburgu, z którego pochodził, nie było wieżowców, a jego rodziców dotąd nie było stać,

Dotąd nie było stać... Skoro czas przeszły to dotąd - czyli do kiedy?

Cytat:by Iwan pojechał do jakiegoś wielkiego miasta.


Jeżeli 4,5 mln mieszkańców nie czynią Petersburg wielkim miastem, to Polska, istotnie, wsią stoi.

Cytat:Był tylko raz w Moskwie, a poza tym resztę życia spędził w rodzinnej miejscowości.

No to nigdy, czy raz?
Wiesz, to jak w seksie. Niby raz, a prawiczkiem człowiek nie jest.

Cytat:Odwiedziny u ciotki Tatiany w Nowym Jorku były spełnieniem jego marzeń.

To brzmi jakby miał odwiedzić ciotkę Tatiany.

Cytat:Skręcił w 34th Street, przy której znajduje się wieżowiec. To, co zobaczył, było zaskakujące.

<Arche bierze głęboki wdech gotowy na grzyb po atomówce>

Cytat:Większość ludzi stała, spoglądając w niebo, a z samochodów wysiadali kierowcy, by zobaczyć, co się dzieje.


Trafiłem, trafiłem!

Cytat:Iwan ruszył szybkim krokiem, by dowiedzieć się, co przyciągnęło ich uwagę. Gdy podszedł bliżej, popatrzył w górę. Zamarł.

Zamarł... czyli nie bomba. Gdyby to była bomba, to byłoby umarł!

Cytat:Ech, to jest beznadziejne, pomyślała Julie.

Julie i ja mamy ze sobą coś wspólnego. Może nie aż tak, ale trochę...

Cytat:Pomagała mamie w załatwianiu jakichś bezsensownych formalności, potrzebnych, by firma jej rodziców podpisała pewną gigantyczną umowę.

Jeżeli takie formalności są bezsensowne, to żadne nie są sensowne.
No może przymus posiadania w apteczce prezerwatyw, przy przekraczaniu granicy z Rosją.
Tak, to ma sens.

Cytat:Jej asystentka zachorowała i Julie musiała pomóc mamie się tym zająć.

A tutaj składnia się rozsypała.

Cytat:Z każdą sekundą zbliżał się coraz bardziej i wyglądał, jakby leciał prosto w Empire State Building.

Wyglądał? Po czym wnioskujesz?
Może po tym, że po prostu leci prosto na prosty budynek?

Cytat:Do terrorysty dołączyło trzech kolegów. Wszyscy wyglądali podobnie: chustka na twarzy, krótka koszulka i karabin w dłoni. Mieli arabskie rysy twarzy. Wyglądali na podekscytowanych.

Czyli jakiś nowy odłam islamu - takie fajne, nowe, przezroczyste chusty... szał!

Cytat:Jakiś mężczyzna w średni wieku nieustannie błagał:
– Zlitujcie się! Mam pięcioro dzieci!
Terrorysta wycelował karabin w jego głowę.
– Nie! Bła...
Wystrzelił.

Tak. Po prostu na pewno zaryzykował rozszczelnienie kadłuba, bo ktoś skowyczał, że ma dzieci.
Ach ta zazdrość...

Cytat:Terrorysta roześmiał się. Wyprostował rękę z karabinem i zaczął strzelać na ślepo. Ethan schował się za oparcie fotelu.

No, a samolot schował się... gdzieś.
No chyba że jadą samochodem. To pal licho jakieś tam dziury po kulach!

Cytat:Nie chciał tak skończyć. Wierzył, że po piekle, które przeżywał całe dotychczasowe życie, za kilka lat czeka go w końcu szczęście. Jak widać, jednak los chciał inaczej.

Błagam o przeredagowanie tego fragmentu.

Cytat:Ci wszyscy ludzie, którzy są w Empire State Building…

Są? To jaki to czas, *@!#*!?!

Cytat:Wolał o tym nie myśleć.

Nie dziwę się, skoro nawet popełnia błędy językowe w myśleniu.

Cytat:Miał tylko nadzieję, że samolot może ominie budynek, że wszyscy zdążą się ewakuować…

Miał nadzieje, że może ominie, może nie ominie...
No i te genialne windy na tysiąc osób, osiągające prędkość nadświetlną - spokojnie zdążą. Jeszcze zdążą się spakować i ustawić w pary.

Cytat:Iwan obrócił się. Ludzie zgromadzeni pod wieżowcem rozproszyli się i zostali tylko nieliczni, którzy robili zdjęcia, albo nagrywali filmy.

Czyli zostały same hardcory!

Cytat:Samolot był już naprawdę blisko. Z budynku wyszło kilkanaście osób. Ktoś pewnie ich ostrzegł, bo zaczęli uciekać.

Fajne jest to, że samolot ponoć tak pocina, a jednak ludzie to zdążą wyjść, to uciec, to ostrzec - zadzwonić i powiedzieć komuś: uciekajcie, leci na was samolot!
Co jak co, ale samoloty nie stoją w korkach i nie można liczyć na światła.

Cytat:Chłopak przełknął ślinę.
– Chłopcze, nie ma się czego bać. – Mężczyzna się roześmiał. – Wstawaj.

Co jak co, ale "chłopcze" od araba jest jak "nigga" od papieża. Tylko w bajkach.

Cytat:Zacisnął pięść i wziął głęboki oddech. Mocno uderzył go w głowę. Terrorysta przewrócił się, a karabin wypadł mu z ręki. Ethan błyskawicznie go złapał i wrócił do kryjówki.

Kogo? Terrorystę? Czy karabin?

Cytat:Czy będzie zmuszony zastrzelić terrorystów?

Będzie? Czas przyszły już nawet się wkradł?

Cytat:Ethan zacisnął mocno ręce na broni. Gdy zamachowiec dostatecznie się zbliżył, chłopak walnął go kolbą w głowę.

Jak gdyby nigdy nic oberwał w łeb, zamiast poczęstować bachora ołowiem...
Nie, no super.

2. Zestawienie
  • Język - Źle. Jest źle, bo choć bardzo się starałem, nie doświadczyłem żadnych, ale to żadnych mocnych emocji, związanych z porwaniem i zagrożeniem. Powinienem płakać, krzyczeć, szczać ze strachu razem z bohaterami, ale... tutaj nie mogłem. Chyba tylko raz napisano o przeżywanym strachu i... po prostu to przedstawiono, bez niczego głębszego. Ot tak: bałem się, koniec tematu.
  • Logika - O ile porwanie samolotu i lot w duży budynek w NY są czymś niezbyt abstrakcyjnym, o tyle lot z ogromną prędkością, trwający kwadrans, oraz strzały wewnątrz samolotu, oraz coś tak absurdalnego jak przemyt karabinów na pokład - a zwłaszcza w takiej ilości - z logiką mają tyle wspólnego: brak w tym jakiejkolwiek logiki.
  • Interpunkcja - Parę błędów - norma.
  • Bohaterowie - Ethan, fajne imię. Szkoda, że miał wujka psychola. Współczuję. Szkoda też, że nie miał żadnych uczuć, zero empatii. I że był robotem. Nie był?
    Kurna, skoro nawet bał się w kontrolowany sposób... No cóż, pomyliło mi się.
  • Pomysł - WTC vol.2! Yeah!


3. Podsumowanie

Nic odkrywczego, napisane nic-odkrywczo i w nic odkrywczości.
Ogólnie: brak odkrycia.

4. Plusy i Minusy

Plusy:
  • Eee, hm. Ethan - fajne imię! Mówiłem już?
  • Lubię Petersburg.

Minusy:
  • Wolno-szybko latające samoloty.
  • Terroryści na haju.
  • Za dużo czasu w chwili.
  • Brak obeznania w tym co i jak dzieje się w samolotach.

OCENA NUMERYCZNA 1-10:

2,5/10
Jeżeli myślisz, że Twój tekst jest dobry, napisz do mnie.
Wszystko da się naprawić.

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 28-08-2011, 18:00
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Quirinnos - 28-08-2011, 19:05
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 28-08-2011, 19:27
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Quirinnos - 28-08-2011, 19:43
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 28-08-2011, 19:49
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Kassandra - 28-08-2011, 20:01
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 28-08-2011, 20:11
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Kruk - 28-08-2011, 21:58
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 30-08-2011, 14:48
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Ish - 31-08-2011, 19:24
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 31-08-2011, 19:38
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Ish - 31-08-2011, 20:02
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 31-08-2011, 20:37
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Ish - 31-08-2011, 20:46
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 31-08-2011, 21:03
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Ish - 31-08-2011, 21:49
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 31-08-2011, 21:50
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Konto usunięte - 01-09-2011, 12:11
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Marumba - 01-09-2011, 13:55
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 01-09-2011, 14:05
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Konto usunięte - 01-09-2011, 14:18
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 01-09-2011, 14:21
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Konto usunięte - 01-09-2011, 14:33
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 01-09-2011, 15:01
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Kłapouchy - 01-09-2011, 22:10
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 01-09-2011, 22:23
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez XXpmpXX - 02-09-2011, 21:52
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 02-09-2011, 23:01
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Szaden - 06-09-2011, 14:06
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 07-09-2011, 22:40
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Piramida88 - 04-10-2011, 23:14
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Kruk - 05-10-2011, 20:43
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Piramida88 - 06-10-2011, 21:47
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez haniel - 17-10-2011, 10:30
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez przemekplp - 17-10-2011, 19:22
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Natasza - 17-10-2011, 22:33
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Archanioł - 06-11-2011, 00:36
RE: Uwięzieni (tytuł roboczy) - przez Khaern - 06-11-2011, 09:46

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości