Ocena wątku:
  • 5 głosów - średnia: 3.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pomyłka, czyli na boku spisane przygody Calluma i Twiddlepopa [humoreska]
#3
Cytat:Gęsty mrok znaczyły tu i owdzie niewielkie plamy słabego światła, których źródłem były rzadko rozsiane wieczne pochodnie, przymocowane do ścian z surowego, grubo ciosanego kamienia. Ściany pokryte były dziwnym pismem, wyglądającym na bardzo stare i bardzo magiczne, a w powietrzu roznosił się niemiły zapach stęchłej wody i zgnilizny.
Troszkę przeszkadza to powtórzenie.

Cytat:Otwarł klapę i wczołgał się do środka.
Hmm może to pisownie celowa, ale IMO lepiej brzmiałoby otworzył.

Cytat:– Dziwne, to jedyna droga w głąb świątyni. – Callum mówił do siebie, uważnie oglądając ściany, sufit i podłogę.
Kropka? Tongue

Cytat:– Sam nie wiem, dlaczego z tobą pracuje – powiedział obrażony Twiddlepop, ale posłusznie usunął się pod jedną ze ścian.
Literówka

Cytat:– Bo nikt inny nie chce kurdupla–nałogowca za partnera – odparł uszczypliwie barbarzyńca.
Tutaj sugestia. Tutaj IMO można spokojnie stosować spację.

Cytat:Nagle usłyszał jakiś zgrzyt, dochodzący daleko z góry. Po chwili zgrzyt powtórzył się.
Może i celowe, ale lepiej moim zdaniem jakoś to zastąpić.

Cytat:Komnata, w której się znajdowali, nie była częścią świątyni, a przynajmniej tak nie wyglądała.
Chyba zabrakło przecinka.

Cytat:Długo patrzył jak spada, stając się coraz mniejsza i coraz bledsza.
IMO płynniej by się czytało to zadanie bez tego drugiego coraz.

Cytat:Głęboko, bardzo głęboko, pojawiło się bladoniebieskie światełko. Zaledwie mały punkcik, nie większy od główki od szpilki. Przepaść musiała być naprawdę głęboka!
Ok już wiemy, że było głęboko Wink . Trochę mi się to powtórzenie nie podoba.

Cytat:Czym było światło, oprócz ich jedynego punktu zaczepienia, Callum nie wiedział.
Trochę mi to zdanie brzmi łopatologicznie. W zestawieniu z innymi in minus.

Cytat:Nagle barbarzyńca przypomniał sobie, że w plecaku powinna być mikstura, która sprawia, ze ciało staje się lekkie jak piórko.
Jedno że można spokojnie zastąpić iż. Najlepiej to z literówką Wink

Cytat:Na pytanie, w jaki sposób stal się posiadaczem tak pokaźnej ilości magicznego napoju, grubas napomknął tylko o nieszczęśliwym wypadku magicznego transportu, którego był jedynym świadkiem, a w którym to obydwaj magowie prowadzący wóz zginęli.

Cytat:Kiedy zobaczył pod sobą bezdenna pustkę, wrzasnął ile miał sił w skrzacich płuckach, po czym gwałtownie się szarpnął.
Literówka.

Cytat:Pochwycił go wolną ręka i przyciągnął do siebie.
Literówka

Cytat:– O, to bardzo ciekawe – skłamał Callum i chowając miecz przeklął w duchu wylewną szczerość, którymi nacechowane były trolle. Z drugiej strony czuł się uspokojony, bowiem trolle nie potrafiły kłamać.

To tyle, jeśli chodzi o łapankę.
Muszę zaznaczyć, że tekst napisany jest bardzo dobrym i co najważniejsze przyswajalnym dla czytelnika językiem. Błędy, o ile już się jakieś pojawią, są niewielkie i w żadnym stopniu nie przeszkadzają w czytaniu. Tekst pochłania się jednym tchem. Strona techniczna na plus.
A teraz fabuła:
Popraw mnie jeśli się mylę, ale dostrzegam tutaj inspirację twórczością T. Pratchett'a. Nawet, jeśli mam rację, w niczym mi to nie przeszkadza.
O czego tu zacząć? Historia jest bardzo spójna i jak dla mnie zaskakująca, pomimo tytułu. Nie do końca spodziewałam się takiego obrotu sprawy, a już ostatnie kilka linijek dialogu sprawiło, że z moich ust nie schodził uśmiech.
Dalej... Bardzo podobają mi się imiona bohaterów. Pasują do stylu opowiadania. Z zasady krytycznie podchodzę do tworów, w których występują krasnale, trolle, orki itp., ale to opowiadanie pisane jest według takich założeń, że akurat tu działa to na plus. Dialogi brzmią, naturalnie. Opisy są IMO w sam raz. Wyjaśniają, tyle ile powinny, są plastyczne, a z drugiej strony nie dłużą się, ani nie nużą. Podoba mi się także zabieg przeplatania scen wędrowców i trolla.
Powiem jeszcze, że humor jest - oprócz wysokich walorów technicznych - drugą największą zaletą opowiadania. Jest lekki przyjemny, a przy tym nienachalny. W sam raz, gdy człowiek chce się rozerwać.
Zwykle kończąc pisaninę, staram się zawrzeć jakieś rady dla autora, nakierować jego uwagę na fragmenty, które moim zdaniem powinien oprawić, ale tym razem mogę zasugerować jedynie edit tych kilku literówek i usterek interpunkcyjnych, które moim zdaniem wystąpiły.

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Pomyłka, czyli na boku spisane przygody Calluma i Twiddlepopa [humoreska] - przez Kassandra - 24-07-2011, 17:50

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości