Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Początek
#9
Cytat:Wszędzie widziałem jakieś szafki, prochy, łóżka.

Jestem dziś przyjaźnie nastawiona do świata. Jestem gotowa uznać to zdanie, ale w innej formie np. Wszędzie widziałem jakieś szafy, łóżka i... prochy A dalej opisujesz, gdzie te prochy były, bo z tego co tam wytworzyłeś wynika, że... Coś niefajnego.

Cytat:Spoglądając w małe okienko na środku drzwi nagle huknęła szafka na ziemię.
Co? Z tego wynika, że szafka patrzyła na okno, a potem spadła na ziemię. Z czego spadła to nie wiem, ale to zdanie jest do przeredagowania. Nawiasem mówiąc, interpunkcja też zastrajkowała.

Cytat:Wszystko leżało na ziemi, krew na ścianach doprowadzała mnie do dreszczy.
Za szybko przechodzisz od jednej rzeczy do drugiej. IMO lepiej zrób z tego dwa zdania albo dodaj a

Cytat:Wchodząc w zakręt, oświetliłem recepcję, ujrzałem.
Końcówka jest do wymiany. Ewentualnie dodaj na końcu ...

Cytat:Grupa czegoś, co było wcześniej człowiekiem, zjadała dziewczynkę. Płakała, krzyczała, prosiła, umilkła.
Wyróżniony fragment jest jakąś wyliczanką, która zupełnie mi się nie podoba.

Cytat:Gdy tylko potwory zobaczyły światło, powstały jak na rozkaz.

Cytat:Miałem już tylko nadzieję, że jak tam się dostanę okaże się, że stamtąd już wyszli, a ja zdobędę potrzebne przedmioty do przetrwania.
W kostnicy? Skalpelem im raczej krzywdy nie zrobisz Wink

Cytat:Trup na mnie dziwnie spoglądał, jakby chciał wybuchnąć śmiechem, gardząc mną, jednak było w nim coś innego, miał zaszyte usta.

Cytat:Potencjalnie nie był już dla mnie takim wrogiem jak jego koledzy, podbiegłem do szafki i otworzyłem ją, znalazłem stalowy pręt, uderzyłem go dwa razy w głowę, a następnie wybijając szybę, wyrzuciłem go przez okno.
Z tej narracji może błędnie wynikać, że wyrzuciłeś pręt, czyli jedyne potencjalne narzędzie obrony. Jeśli tak jest w rzeczywistości, to trochę... głupie?
Czytam dalej - pręt jest - zmień któreś go

Cytat:-Spokojnie – odezwał się kobiecy głos – co tu robisz? Nie widzisz co się dzieje?!
Gzize spacja? Dalej są te same błędy. Sygnalizuję to tylko raz.

Cytat:-Ci idioci, co nazywają się lekarzami, mieli wypadek na środku holu, jakaś toksyczna bakteria miała zostać szybko i niezauważalnie zostać przeniesiona na inny poziom
Wyróżniony fragment jest dla mnie całkowicie niezrozumiały.

Cytat:-No to udało się im, co teraz zrobimy? Jesteśmy uwięzieni, a zaraz i tak pewnie nas tu znajdą – spojrzał w rozwalone drzwi
-Zejdziemy na niższe poziomy i weźmiemy stamtąd broń, musi być coś, co nam się przyda i uratuje choć na chwilę nasze nędzne życie, łap za stojak na kroplówki i wal im w łeb – kobieta spojrzała groźnie na mnie, a następnie wstała.
1. spojrzał na rozwalone drzwi
2. W cudowny sposób zmieniasz sposób narracji w środku tekstu.

Cytat:Były błękitne jak ocean, czułem się zahipnotyzowany, gdy obudziłem się z tego byliśmy już na dole.
Yodowa składnia.

Cytat:Zadawałem sobie te pytania, idąc za nią krok w krok, nie spuszczając z niej oka.

Cytat:Na ulicy panował chaos, ludzie krzyczeli, biegali, płakali, a po chwili milkli, tak jak ta dziewczynka, co została zjedzona.
Końcówka mnie dobiła...

Zastanawiam się, co napisać, żeby cię nie urazić. Powiem prawdę - lektura tego tekstu, pomimo jego niewielkich rozmiarów, była męczarnią.
Budujesz za długie zdania, co implikuje problemy z interpunkcją, których jest sporo. Często wyrażenia są zupełnie niezrozumiałe.
Rozumiem, że twoim zamiarem było wprowadzenie chaosu do narracji, ale nigdy nie będziesz w stanie osiągnąć tego za pomocą zlepku bezsensownie dobranych słów, wymienianych po przecinku. Nie udało ci się zbudować klimatu, bo tragiczność zapisu go rozwiała.
Musisz nauczyć się robić to, zachowując gramatyczną poprawność.
W początkowej scenie wyjmowania igieł kompletnie zabrakło mi opisu bólu bohatera - on po prostu je wyjmuje i nic nie czuje. To jest... nieludzkie. Nie wiem też, na co cierpiał, ale coś za szybko doszedł do siebie.

Do mojego czytania bardzo pasuje to wyrażenie:

Cytat:Mój umysł nie mógł zrozumieć co się dzieje
Mój też miał problemy.

Masz spore braki warsztatowe. Chciałabym na koniec móc powiedzieć coś miłego, ale nie przychodzi mi do głowy nic poza pochwaleniem tematu.
Długa droga przed tobą.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości w pisaniu.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Początek - przez Rick - 13-07-2011, 07:28
RE: Początek - przez Chrisiok - 13-07-2011, 08:41
RE: Początek - przez księżniczka - 13-07-2011, 21:52
RE: Początek - przez Znawca - 13-07-2011, 21:57
RE: Początek - przez Rick - 13-07-2011, 21:58
RE: Początek - przez księżniczka - 13-07-2011, 22:01
RE: Początek - przez Karma - 13-07-2011, 22:02
RE: Początek - przez Kruk - 13-07-2011, 22:27
RE: Początek - przez Kassandra - 13-07-2011, 23:13
RE: Początek - przez Fiteł - 14-07-2011, 09:16

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości