19-08-2010, 15:10
Cytat:te nieodpowiednie zachowanie
"to" , albo "nieodpowiednie zachowaniA"
Cytat:Palenie tytoniu zabija ok. 5 milionów palaczy rocznie na świecie. W Polsce umiera rocznie około 70 tysięcy osób. W naszym kraju codziennie zaczyna palić 500 nieletnich chłopców i dziewcząt. Ponadto szacuje się, że średnia różnica długości życia między osobami niepalącymi, a palaczami wynosi 15 lat
A wiesz, że statystyki kłamią? Spróbuj mi wmówić, że co roku umiera 70 tys Polaków, z powodu palenia. No proszę.
Codziennie zaczyna palić 500 nieletnich? Chyba by młodzieży zabrakło, wiesz? ;]
Statystyki, statystyki. Moja prababcia zapewne jest szczęściarą. Pali od 65 lat ;] i żyje! Aktualnie ma lat 92 ;]
Tekst mi się nie podobał.
Ludzie!
[tak, jestem palaczką]
Nie ma nic przyjemnego w tłoczeniu się w kiblu. Podnieść poziom adrenaliny można w każdy inny sposób. Palenie w łazienkach uważam raczej za szpan, niż coś pozytywnego.
Cytat:Też próbowałam się tego hm... nauczyć, ale to ani nie jest dobre, ani nie pomaga się odstresować (wiele osób przecież dlatego pali).
Hahahaha. Palenie pomaga w walce ze stresem. Wiesz dlaczego? Raz, palacz zaciągając się, robi to w miarę regularnie - tempo, ilość.
Dwa, psychika. Jeśli żyjesz w świadomości, że coś ci pomaga, tak jest.
Cytat:- Jak byłam bardzo zdenerwowana na nauczycieli to paliłam w łazience. Miałam gdzieś, że ktoś może mnie złapać. Uważałam, że lepiej sobie zapalić grzecznie i kulturalnie. Czy nauczyciele myślą, że nie czujemy jak od nich śmierdzi? Przecież oni są naszymi autorytetami, to niby czemu mamy nie brać z nich przykładu? – pyta. Odpowiedź na to pytanie z reguły jest jedna, każdy dorosły swoje stanowisko argumentuje po prostu wiekiem, czyli większą ilością przysługujących praw.
Zdanie godne dzieciaka z podstawówki. Oni mogą. Oni mają prawo. Raz, są dorośli, dwa, nie robią tego w łazienkach. Poza tym, są nauczyciele, którzy robią na złość, kablując, czy karząc za palenie, są tacy, którzy robią to dla Twojego dobra. Ale, haha. Szkoły są placówkami oświatowymi, miejscami publicznymi, w których palenie papierosów jest zabronione. Mają więc prawo do czepiania się o to.
Nie lepiej wyjść, na spokojnie, przed szkołę? Zapalić spokojnie, nie spiesząc się. Nie wierzę, po ładnych kilku latach palenia, że nie da się wytrzymać kilku minut, by wyjść z budynku i zajarać. Chociażby schować się w krzakach, jeśli człek boi się, że ktoś go zobaczy.
Powiem, że o wiele zabawniejsze jest wyjście ze znajomymi do lasu/za śmietnik/na trzepak, niż strach przed tym, że cię złapią.
Wiem, fajnie jest czasem zapalić w kiblu. I nie powiem, że sama tego nie robiłam. Na studniówce nie miałam wyboru, a kiedy przyszłam w odwiedziny do gimnazjum - dla sprawdzenia, czy jest to w jakikolwiek sposób zabawne.
Jeśli chcesz podyskutować, zapraszam na pw ;]
Pozdrawiam, Duś