18-09-2011, 02:04
Ostatnio skończyłem "Milczące Psy" Waldemara Łysiaka i obecnie wertuje "Statek" tego samego autora. Psy tematyką zabierają nas w lata tuż przed rozbiorami i odkrywają przed nami legendę o purpurowym srebrze. Statek jest taki, że jest sobie tytułowy statek a na statku burdel... nie no może jest więcej. Niektórzy mówią, że to powieść antyfeministyczna i poniekąd się zgadzam, moim zdaniem bardziej wciągająca od psów. Wcześniej jeszcze czytałem "Powinowactwo z Wyboru" Goethe'go świetna analiza ludzkich uczuć i zachowania. Ostatnie zakupione książki to właśnie "Powinowactwo"(Opłacało się) i jeszcze "Kuzynka Bietka" Balzaka spodziewam się czegoś takiego jak "Ojciec Goriot"