17-11-2013, 21:47
Przyznam Wam szczerze, że za wszelką cenę unikam, omijam wręcz szerokim łukiem książki, które podsuwa mi marketing pod nos, wyczulony na tanią sensację.
Kupuję książki, które leżą nieco na uboczu, czasem pokryte lekką warstwą kurzu. Ileż to już razy znalazłam perełki w koszach z książkami w gigantycznym supermarkecie na przecenie!
Moje ostatnie łupy?
Ależ proszę!
Robert Harris, Cycero
Kate Griffin, Neonowy Dwór
Pierwsze, finezja; historia okraszona fikcją literacką.
Drugie, magia miasta, elektryczny ogień.
Mioooodzio.
Kupuję książki, które leżą nieco na uboczu, czasem pokryte lekką warstwą kurzu. Ileż to już razy znalazłam perełki w koszach z książkami w gigantycznym supermarkecie na przecenie!
Moje ostatnie łupy?
Ależ proszę!
Robert Harris, Cycero
Kate Griffin, Neonowy Dwór
Pierwsze, finezja; historia okraszona fikcją literacką.
Drugie, magia miasta, elektryczny ogień.
Mioooodzio.
~Evviva l'arte!