28-08-2013, 13:07
Hanzo, zostało mi kilka rozdziałów i jak książkę odzyskam to doczytam. Na początku faktycznie wciągnęła mnie i to mocno, co rzadko się zdarza w aż takim stopniu, ale po połowie, no może trochę dalej, jakoś miałam kryzys, akcja mimo to, że próbowała być zaskakująca, to mnie już nie uderzyła, ale może teraz po kilku dniowej przerwie, spojrzę na to inaczej Czasem miałam wrażenie, że właśnie, za szybka jest ta akcja i na siłę autorzy chcieli zaskakiwać, ale i tu zmieniłam zdanie z czasem. Bo robili to bardzo umiejętnie, a postać agenta Pendergasta, mmm, chętnie takiego człowieka poznała bym w świecie realnym. A czytałeś może "Relikt" tych samych autorów?