23-04-2011, 23:21
(23-04-2011, 22:05)Mroczny_Koper napisał(a): nie naoliwionej szafy i z kompletnie głuchym,
Jakiej? Naoliwionej. Jakiej? Nienaoliwionej.
(23-04-2011, 22:05)Mroczny_Koper napisał(a): czarnym kotem. W domu pojawiał się najpóźniej w okolicach 19.
Bądź konsekwentny. Napisałeś "7:00" to teraz "19:00", chociaż osobiście wolałabym słownie.
(23-04-2011, 22:05)Mroczny_Koper napisał(a): jednocześniej
"jednocześnie"?
(23-04-2011, 22:05)Mroczny_Koper napisał(a): oblizał spieczone usta i przyjrzał się zebranym.
Czym spieczone? Może spierzchnięte?
(23-04-2011, 22:05)Mroczny_Koper napisał(a): postrzegania – uśmiechnął się znacząco.
"uśmiechnął" - duża litera.
(23-04-2011, 22:05)Mroczny_Koper napisał(a): Któryś z słuchaczy roześmiał się na tyle głośno,
"ze słuchaczy"
(23-04-2011, 22:05)Koperek :* napisał(a): z wzruszeniem oglądając
"ze"
(23-04-2011, 22:05)Mroczny_Koper napisał(a): Dopiero po dłuższej chwili miał odwagę popatrzeć na anestezjologa i medyka sądowego. Dopiero po dłużej chwili zaakceptował ich obecność na sali.
Nie podoba mi się to powtórzenie.
Ojej, podobało mi się. Bardzo mi się podobało. Musisz poczytać o zapisie dialogów, bo to nieco ;leży. I cytaty z gazet zrobiłabym kursywą. Ale ogólnie - oryginalnie i w Twoim stylu. Najwięcej uwagi zwróciłam na metody "leczenia" szumu. Zapewne domyślasz się, dlaczego Niemniej, podobało mi się :0