Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozprawka na temat Ateizmu i nie tylko... .
#43
(03-06-2011, 21:07)Lord Winterisle napisał(a):
(21-05-2011, 13:38)Żubr napisał(a): Jeżeli Pozytywny Ateista będzie nadal w stanie wierzyć w Boga ale w jego Twór już nie, czyli Kościół (jako prawa, obowiązki, przywileje, reguły, księża itd.)To już jego wybór. Ale religii nie da się racjonalnie wytłumaczyć, jej nie da się wyjaśnić, jej nie da się ocenić, poddać analizie i zaproponować najlepszy produkt z ogólno dostępnej fabryki WIARY.

Coś jednowymiarowy Twój podział religijny: Katolicy (czy w ogóle wszelkiej maści Chrześcijanie), Pozytywni Ateiści, Ateiści, Sataniści jakowiś... a gdzie miejsce np. dla Gnostyków i Pogan, którzy są w ogóle z innej bajki? Wszystkie te twoje religie zakładają, że człowiek będzie a priori wierzył lub odrzucał to, co mu poda się z drugiej ręki --- z fabryk wiary i niewiary, oceniając według zmysłów skierowanych na zewnątrz. I w żadnym wypadku nie zdecyduje się sam przekroczyć progu dzielącego go od rzeczywistości duchowej, kierując zmysły do wewnątrz. Brak jakoś temu podziałowi Głębi.

Już Ci odpowiadam.

Po pierwsze, Bóg jest istotą (chodź czasem myślę że to może być obraźliwe dla Niego, nazywanie go czymkolwiek po ludzku) istotą doskonałą, a ludzie to jego dzieci, ja mawia pismo święte.
I teraz tak.
Sam dobrze wiesz że ziemia dzieli się na półkule, miasta, wioski, krainy geograficzne, wyżyny, niziny itd. I ludzie dzielą się na różne nacje, kraje, kultury i wreszcie wiary. Ale nie pomyślałeś o tym że zależnie od tego gdzie mieszkasz tak będziesz wierzył i oglądał Boga? Czy nie pomyślałeś o tym że Bóg w swojej mądrości zamiast dawać siebie i jedną wiarę, jedną prawdziwą, dał możliwość wyboru aby ludzie sami go nazywali i sami dla Niego tworzyli trony, kościoły i wspólnoty.
Do czego dążę?
Bóg jest jeden ale na wskroś różnorako widziany. Mówię tutaj o wszystkich religiach które mają szacunek do człowieka jako taki a nie o sektach. Myślisz że dlaczego Błogosławiony Jan Paweł II próbował łączyć i nawiązywać jak najlepsze stosunki z innymi wyznaniami? Odpowiedź jest prosta, czyt. powyżej.

A co do drugiego stwierdzenia, "Przekraczania samotnie, rzeki wiary aby spotkać się z Panem" Od czego byś zaczął, gdybyś nie wiedział ani nawet nie słyszał o Kimś takim jak Bóg. Nie miał odskoczni ani nawet punktu zaczepienia jakim jest pismo święte.

Jak nie wiedząc nic na dany temat chcesz przekraczać próg poznania?
Pewnie i można, ale wyniki mogą być nie dość że nie zadowalające ale możesz poznać nie tego kogo chcesz.




(07-06-2011, 00:06)marcinos83 napisał(a): Jeśli dostanę raka, tym bardziej będę ateistą. I tym bardziej nie zamierzam wierzyć na zasadzie "pokłoń się lub giń".

Tutaj trochę się nie zgadzam z Mikiem.
Bóg owszem nie jest naszym ziomem i kolesiem ale na pewno nie wyznaje zasady, pokłoń się lub giń.

Sprawa jest prosta. Bóg zawsze był pokazywany i jest pokazywany i JEST dobrym Ojcem. Ojcem który czeka na każdego z nas, czeka cierpliwie i nie każe nas bez podstawy. To my ludzie grzeszymy i sami sobie jesteśmy winni tego co się dzieje. Ale zawsze możemy wrócić do Ojca, przeprosić za nasze winy w sakramencie pokuty i żyć w Nim z Nim.

Pan Bóg jest miłością więc jak może być "pokłoń się lub giń"?
W starym testamencie owszem pokazał swój gniew, ale to był gniew za grzechy. Pan Bóg nie działa na zasadzie, dzisiaj ukarze Pana Kowalskiego bo tak mi się dziś chce.

A co do raka.

Są rzeczy na tym świecie, z którymi ludzie(lekarze) nie dadzą sobie rady. Są na tym świecie zachowania który psychiatrzy nie wyleczą.
Są na tym świecie duchy, opętania, zjawy które nie są ludzkim wymysłem s-f.

I wreszcie, są na tym świecie Cuda które się zdarzają. Które wyleczą i dadzą siłę na każdy dzień. Ale aby te dary otrzymać, trzeba niestety uwierzyć, a jak wcześniej pisałem. Wiara to nie jest opium dla mas, to nie jest ogień z zapalniczki że w każdej chwili możesz go zgasić i go kontrolować. Wiara to oddanie i pełne zawierzenie w Kogoś kto jest, ale Go nie ma.
Wiara to sztuka, a jak każda sztuka, wymaga poświęceń.

Jeżeli chcecie jeszcze sobie na ten temat poczytać, zapraszam na moją stronę. Prowadzę ja od niecałych 5 lat. Znajdziecie tam, no może większość odpowiedzi na wasze pytania, przynajmniej mam taką nadzieje Smile

*************

Reklamy dozwolone są tylko po konsultacji z administracją. \\Sith
https://horyzontrpg.com
System fabularny space-apo. Indi.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Rozprawka na temat Ateizmu i nie tylko... . - przez Żubr - 07-06-2011, 11:44

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości