30-01-2011, 10:14
Nie zabraniał, bo takich metod nie było w pewnej rzymskiej prowincji. Mówił "Coście uczynili najmniejszemu z was, mnieście uczynili." Traktowanie człowieka (a za takiego mamy płód my, katole) jak zasób ludzki, który można zamrozić na później jest wredne.
Kościół zakazuje prezerwatyw, bo wprowadzają poczucie, że seks może służyć tylko i wyłącznie przyjemności, sprowadza go do roli towaru. Człowiek "zabezpieczony" uważa, że nie ponosi ryzyka "wpadki". Jak myślisz, ilu by poszło na dziwki, gdyby znali ryzyko zarażenia się tryprem czy innym kaktusem?
A skąd masz pewność, że ustawa wychodząca od naszych kochanych posłów jest dziełem patrioty a nie biznesmena chcącego na tym zyskać? Skąd wiesz, czy antyklerykalizm jest dziełem "oświeconych racjonalistów" a nie ludzi, którzy chcą po prostu wyeliminować ośrodek innej niż ich moralności? Wierzę, że mimo ewolucji Kościoła pod wpływem tradycji, nadal jest on święty.
Tak, każdy ksiądz ma maybacha i własne mieszkanie... Tak, ta marka miała się nazywać priestmobil, ale Batman pogroził im oskarżeniem o plagiat.
Ojciec Rydzyk to nie wszyscy księża. Na mój uniwerek księża (a sporo ich na wydziale teologicznym) dojeżdżają mniej ekskluzywnymi wozami. Pewnie nie chcą się chwalić przed studentami swoimi lamborghini i astonami martinami... Mniej stereotypów, sitthisdagoth.
Plebania może jest i nieraz wygodna, ale nie należy do danego księdza. Jest własnością Kościoła, zatrudnia co najmniej jedna osobę i stanowi zaplecze administracyjne parafii. Chciałbyś mieć w mieszkaniu biuro?
Twoja wypowiedź przypomina mi dawne i niedawne wypowiedzi antyklerykałów. Dawne, gdy hierarchowie kościelni wypowiedzieli się w jakiejś sprawie politycznej, lewica radziła zająć się kwestiami moralności. Gdy zaś Kościół wypowiada się w sprawach moralności, lewica krzyczy, że to prywatna sprawa ludzi. Mam wrażenie, że ludzie wychowani w systemie jedynej słusznej linii poglądowej nie potrafią znieść, gdy ktoś ma inne zdanie od nich.
Pozwoli jednorazowo nakarmić i odziać. A co potem z tymi którzy to przejedzą a ubrania już się potargają? Lepiej dać rybę czy wędkę? Kościół oferuje pomoc nie tylko duchową, ale i materialną (gdy odpowiedni człowiek świecki trafi na odpowiedniego człowieka w sutannie). Może robi się to zbyt cicho, zbyt bardzo polegając na zasadzie "niech nie wie prawica, co czyni lewica" (bez aluzji politycznych ). Spójrzcie na akcje Owsiaka - gigantyczne koszty (F-16 na tanim paliwie nie latają), niejawny statut, chorobliwa potrzeba zaistnienia medialnego (zdarzały się PODOBNO przypadki, gdy pomoc dla powodzian była wstrzymywana do czasu przyjazdu telewizji - nawet dwa dni). A jednak w mentalności jest lepszy niż Caritas, bo miły gość. I można wywiesić w firmie złote serduszko.
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.
kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach