12-03-2011, 17:09
Cóż... nie porwały mnie.
Są w sepii, albo w odcieniach szarości, i mam wrażenie że to ich jedyny walor (no, może oprócz urodziwych modelek). Ot, po prostu zdjęcia postaci, mam wrażenie że nawet nie bardzo przemyślane.
Są w sepii, albo w odcieniach szarości, i mam wrażenie że to ich jedyny walor (no, może oprócz urodziwych modelek). Ot, po prostu zdjęcia postaci, mam wrażenie że nawet nie bardzo przemyślane.
aortograficzna, ainterpunkcyjna estetka - to ja.
konstruktywna krytyka to podstawa, więc lubię się czepiać.
konstruktywna krytyka to podstawa, więc lubię się czepiać.