13-01-2011, 20:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-01-2011, 17:21 przez Rafał Growiec.)
Triss:
Medycyna z tego co wiem idzie do przodu, choroby kilka lat temu uznawane za nieuleczalne, już nimi nie są. Warzywko może napisać książkę, wystartować na paraolimpiadzie. Dobra argumentacja?
Człowiek nie może decydować o życiu i śmierci innego człowieka - bo jest omylny. Bywa też głupi, zapatrzony w siebie, ogarnięty żądzą władzy lub mordu. Ile osób poszło na krzesło, bo prokurator chciał zrobić karierę? Ilu zginęło, bo generał chciał zastraszyć ludność? Ilu zagazowano, bo Adolf wyznaczył wzrost i karnację nadczłowieka?
Accatone:
Jesteś poetą czy mie się ino tak zdaje?
Zygota to już człowiek. Tak samo ma prawo do dziedziczenia, jak ty. Prawo uznaje ją za człowieka, powstanie z niej człowiek.
Godność bije czasami od ludzi. Słowo "godny" występuje w wielu ciekawych kombinacjach - "godny naśladowania" czy "pożałowania". Nie wiemy, jaki będzie człowiek, którego uśmiercamy w łonie matki. Prawo domniemania niewinności nakazuje sądzić raczej, że "godny naśladowania". Jeżeli uważasz godność za własne o sobie mniemanie, to czy godność ma zgwałcona kobieta, czująca się brudna i bezwartościowa?
Kiedyś sam przyznałem się do hipokryzji - otóż jestem gatunkistą. Przedkładam interesy mojego gatunku nad inne. Żrę biedne kurczaczki, świnki i krówki. Jestem ten zły i okropny, co widzi większą wartość najgorszego człowieka niż psa czy konia. Nie znaczy to, że nie kocham zwierząt - po prostu w mojej hierarchii wartości plasują się na innej płaszczyźnie niż ludzie.
Daleko mi do zapaterystów w Hiszpanii. Oni szanują życie poczęte - ale zwierząt - i nie godzą się na eksperymenty na zarodkach zwierzęcych. Do tego nie są gatunkistami - dopuszczają je na ludzkich.
Nie wiem, może mój upór wynika z przekory i złośliwości wobec "postępu".
Nie mam zamiaru płakać po każdym zabitym dziecku. Mogę zapłakać nad głupotą ludzką, niewiedzą i brakiem empatii dla najbardziej bezbronnych z ludzi.
Przykro mi, że widzisz nad człowiekiem tylko "Wszechobojętność". Poczucie samotności może doprowadzić człowieka do różnych dziwnych sekt czy subkultur.
sithisdagoth:
Rzymianie rozróżniali dwa rodzaje poronień - abortio i abortio provocatus. Za te drugie można było nieźle oberwać po uszach. Co jest przyczyną przedwczesnych poronień? Jak im zapobiec? Nie można tego zbyć prostym "zdarza się". Ładujemy miliardy w pierdoły, a takie sprawy leżą odłogiem!
Pewnie z trudem przeżywasz każde lato, skoro stawiasz człowieka na równi z komarem. Na poważnie: to dzięki za potwierdzenie moich słów. Życie zaczyna się w momencie połączenia komórek rozrodczych. Tak samo zaczynają dąb, komar i człowiek. Jeśli jest to początek życia, to nie mamy prawa tego życia odbierać.
"Prawo do decydowania o tym, czy komuś wolno odebrać życie, czy nie." Lepiej? Przyjmiesz na swoje barki ciężar decydowania o czyimś życiu? Wcielisz się w nowego Hitlera, czy innego zbrodniarza, który taki podział wprowadził?
Mózg ludzki sam z siebie nie jest w stanie wytworzyć tak cenionej przez ciebie świadomości. Potrzebne jest życie - nie impuls elektryczny, połączony z odpowiednimi jonami. Płód żyje, nie powiesz mi, że zygota nie dwoi się, nie rozwija w nowy, samodzielny organizm.
Zabijając płód, niszczysz tę świadomość. Nigdy nie powstanie nowy, w pełni świadom siebie człowiek. Poza tym - czy można w ogóle tknąć coś tak pięknego?
http://pro-life.pl/?a=photogalery_show_photo&id=10
Medycyna z tego co wiem idzie do przodu, choroby kilka lat temu uznawane za nieuleczalne, już nimi nie są. Warzywko może napisać książkę, wystartować na paraolimpiadzie. Dobra argumentacja?
Człowiek nie może decydować o życiu i śmierci innego człowieka - bo jest omylny. Bywa też głupi, zapatrzony w siebie, ogarnięty żądzą władzy lub mordu. Ile osób poszło na krzesło, bo prokurator chciał zrobić karierę? Ilu zginęło, bo generał chciał zastraszyć ludność? Ilu zagazowano, bo Adolf wyznaczył wzrost i karnację nadczłowieka?
Accatone:
Jesteś poetą czy mie się ino tak zdaje?
Zygota to już człowiek. Tak samo ma prawo do dziedziczenia, jak ty. Prawo uznaje ją za człowieka, powstanie z niej człowiek.
Godność bije czasami od ludzi. Słowo "godny" występuje w wielu ciekawych kombinacjach - "godny naśladowania" czy "pożałowania". Nie wiemy, jaki będzie człowiek, którego uśmiercamy w łonie matki. Prawo domniemania niewinności nakazuje sądzić raczej, że "godny naśladowania". Jeżeli uważasz godność za własne o sobie mniemanie, to czy godność ma zgwałcona kobieta, czująca się brudna i bezwartościowa?
Kiedyś sam przyznałem się do hipokryzji - otóż jestem gatunkistą. Przedkładam interesy mojego gatunku nad inne. Żrę biedne kurczaczki, świnki i krówki. Jestem ten zły i okropny, co widzi większą wartość najgorszego człowieka niż psa czy konia. Nie znaczy to, że nie kocham zwierząt - po prostu w mojej hierarchii wartości plasują się na innej płaszczyźnie niż ludzie.
Daleko mi do zapaterystów w Hiszpanii. Oni szanują życie poczęte - ale zwierząt - i nie godzą się na eksperymenty na zarodkach zwierzęcych. Do tego nie są gatunkistami - dopuszczają je na ludzkich.
Nie wiem, może mój upór wynika z przekory i złośliwości wobec "postępu".
Nie mam zamiaru płakać po każdym zabitym dziecku. Mogę zapłakać nad głupotą ludzką, niewiedzą i brakiem empatii dla najbardziej bezbronnych z ludzi.
Przykro mi, że widzisz nad człowiekiem tylko "Wszechobojętność". Poczucie samotności może doprowadzić człowieka do różnych dziwnych sekt czy subkultur.
sithisdagoth:
Rzymianie rozróżniali dwa rodzaje poronień - abortio i abortio provocatus. Za te drugie można było nieźle oberwać po uszach. Co jest przyczyną przedwczesnych poronień? Jak im zapobiec? Nie można tego zbyć prostym "zdarza się". Ładujemy miliardy w pierdoły, a takie sprawy leżą odłogiem!
Pewnie z trudem przeżywasz każde lato, skoro stawiasz człowieka na równi z komarem. Na poważnie: to dzięki za potwierdzenie moich słów. Życie zaczyna się w momencie połączenia komórek rozrodczych. Tak samo zaczynają dąb, komar i człowiek. Jeśli jest to początek życia, to nie mamy prawa tego życia odbierać.
"Prawo do decydowania o tym, czy komuś wolno odebrać życie, czy nie." Lepiej? Przyjmiesz na swoje barki ciężar decydowania o czyimś życiu? Wcielisz się w nowego Hitlera, czy innego zbrodniarza, który taki podział wprowadził?
Mózg ludzki sam z siebie nie jest w stanie wytworzyć tak cenionej przez ciebie świadomości. Potrzebne jest życie - nie impuls elektryczny, połączony z odpowiednimi jonami. Płód żyje, nie powiesz mi, że zygota nie dwoi się, nie rozwija w nowy, samodzielny organizm.
Zabijając płód, niszczysz tę świadomość. Nigdy nie powstanie nowy, w pełni świadom siebie człowiek. Poza tym - czy można w ogóle tknąć coś tak pięknego?
http://pro-life.pl/?a=photogalery_show_photo&id=10
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.
kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach