16-01-2011, 18:21
Sposób w jaki rząd sprawuje swoją władzę jest ściśle określony przez wyższe kręgi.
W Europie silnie ukształtowana jest hierarchia, która wyznacza priorytety.
Patrząc na wschód, na Rosję, która zawsze trzęsła wynędzniałą Białorusią, Ukrainą i innymi pipidówami widać doskonale, że mimo suwerenności i tak zawsze będą podlegać rządzącym w Rosji. Tak było, kiedy Stalin trząsł Rosja i tak zostało do dziś.
A Smoleńsk?
Kto wie co tam się wydarzyło?
Udowodnienie prawdy nie leży w niczyim interesie.
Będziemy się bać tak samo jak wtedy, kiedy zginął Sikorski i kiedy zabito Fieldorfa.
W Europie silnie ukształtowana jest hierarchia, która wyznacza priorytety.
Patrząc na wschód, na Rosję, która zawsze trzęsła wynędzniałą Białorusią, Ukrainą i innymi pipidówami widać doskonale, że mimo suwerenności i tak zawsze będą podlegać rządzącym w Rosji. Tak było, kiedy Stalin trząsł Rosja i tak zostało do dziś.
A Smoleńsk?
Kto wie co tam się wydarzyło?
Udowodnienie prawdy nie leży w niczyim interesie.
Będziemy się bać tak samo jak wtedy, kiedy zginął Sikorski i kiedy zabito Fieldorfa.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
żeby mnie wszyscy mieli lubić