04-01-2011, 23:46
A może spróbować z tym co bodajże poruszał Janusz A. Zajdel - elektorat/zbiór decyzyjny wybierany na podstawie testów IQ?
Problem polega na tym, że IQ określa określoną inteligencję umysłu. A to, że człowiek ma 100 pkt, nie oznacza niestety, że jest głupi (choć w wielu, wielu wypadkach jednak ma to pokrycie z rzeczywistością). Więc to byłaby kwestia sporna.
Problem polega na tym, że IQ określa określoną inteligencję umysłu. A to, że człowiek ma 100 pkt, nie oznacza niestety, że jest głupi (choć w wielu, wielu wypadkach jednak ma to pokrycie z rzeczywistością). Więc to byłaby kwestia sporna.
Jeżeli myślisz, że Twój tekst jest dobry, napisz do mnie.
Wszystko da się naprawić.
Wszystko da się naprawić.