28-11-2010, 11:53
Noo to zaraz zobaczymy ile jeszcze ominęłam przy ostatnich poprawkach;p
Wciąż pozostaję przy: Niektóre zdania są tak mechanicznie krótkie, spokojnie można by połączyć je z innymi, jednak to tylko taka luźna dygresja czytelnika.
Resztę komentarza już znasz.
Cytat:Minął już rok, a ja nadal miałam przed oczami tamten dzień.Wciąż zdania nie zmieniam co do "oczyma"
Cytat:Gdy zbliżał się do mojego gardła raptownie się budziłam. Koszmary minęły, gdy spotkałam jedyną osobę, której mogłam zaufać.Może "kiedy" za drugiem razem?
Cytat:Umiał słuchać i mówić z sensem.Potrafił (?)
Cytat:Gdy pierwszy raz go zobaczyłam i spojrzałam w jego pełne blasku zielone oczy wiedziałam, że na jednym spotkaniu się nie skończy.Nie jestem pewna, czy przecinek nie powinien być po "oczy" miast po "wiedziałam".
Cytat:Zimny wiatr rozwiewał moje włosy, a ja wpatrywałam się (zjadłaś "w") coś, co tak naprawdę nie było mi obce. Opowieści mamy stanęły mi przed oczami.stanąć przed oczami może raczej obraz, a to można by napisać: "opowieści mamy ponownie zabrzmiały w mojej głowie", czy coś takiego.
Cytat:Kiedy podrosłam, zaczęłam interesować się innymi rzeczami, jednak, nigdy o niej nie zapomniałam.a nie o "nim" - płomyku? Bo nawet zajmując się innymi rzeczami, o matce się raczej nie zapomina. Poza tym, tak się zastanawiam, czy matka umarła? Jeśli tak to myślę, że warto by wspomnieć o śmierci matki
Cytat:W sumie nie wiem, czego się spodziewałam. Lecz to mnie zdziwiło.Połączyłabym je.
Cytat:Zachwiałam się i znowu się przewróciłam.Ponownie - zbędne.
Cytat:Ja nic do niego nie czułam i w ostatniej klasie liceum, (może by tu wstawić "a" ?) kiedy próbował się do mnie dobrać, wygarnęłam mu wszystko.
Cytat:Nie widzieliśmy się przez ponad dziesięć lat, kiedy pewnego, poniedziałkowego ranka dostałam kwiaty.Jak wcześniej - można zamienić to na "aż" ponieważ często używasz "kiedy". Przecinek po "pewnego" wydaje mi się zbędny.
Cytat:Zimny dreszcz przeszedł moje ciało.Przeszył.
Cytat:- A powinnam? - w odpowiedzi usłyszałam szyderczy śmiech.wielka
Cytat:- Ach, Julio... - Kosmyki moich włosów owinął sobie wokół palca. - Nadal mnie pociągasz.Ja osobiście wyznaję zasadę, że słowa jednej osoby, mimo że przeplatane wtrąceniami narratora, zapisujemy od jednego myślnika, aby czytelnik nie musiał zastanawiać się, kto w danej chwili mówi. To taka luźna, czytelnicza dygresja.
Milczałam.
- Minął już rok i nic się nie zmieniło.
Nadal się nie odzywałam.
- Obiecałem, że po ciebie wrócę.
Cytat:Zaczęło mnie piec.Zbędne.
Cytat:- Zawsze się zastanawiałem... - odezwał się trochę łagodniej. - Co takiego robiłem, że nigdy nie mogłem cię mieć."- Zawsze się zastanawiałem - odezwał się trochę lagodniej - co takiego zrobiłem, że nigdy nie mogłem cię mieć"
Cytat:- Kocham cię już od podstawówki.Jak wyżej.
Słuchałam dalej.
- Przy tobie inne dziewczyny wyglądają, jak twoje służące.
Usiadł naprzeciwko mnie, nie puszczając mojego nadgarstka.
- Moje życie bez ciebie jest puste...
Cytat:- Zabij go...On tego nie słyszy, więc lepiej zapisać to kursywą, aby podkreślić, że tylko ona je słyszy. No i niekoniecznie każde od nowej linijki, a myślników to już w ogóle nie trzeba używać.
- Zabij... Przestanie cię nękać...
- Podetnij mu gardło...
- To tylko scyzoryk... A tyle może zdziałać...
- Uwolnisz się...
- Zabij go....
- Zabij...
Cytat:Zanim ogarnęła mnie pustka, zdążyłam dostrzec niebieskie światełko, dochodzące z daleka.Dochodzić z daleka, to może głos, lepiej napisać "prześwitujące między drzewami" lub "bijące z daleka" czy coś. (takie moje luźne gdybanie).
Cytat:- Mmm... Muszę do toalety- wybełkotałam, trzęsąc się z zimna.zjadłaś spację przed myślnikiem.
Cytat:Szybko schowałam gazetę pod koszulę i udałam się do łazienki. Usiadłam na wannie i zaczęłam czytać.Jak wcześniej - jawnie nie można? Czemu?
Cytat:W pewnej chwili (na myśl) nasunęło mi się pytanie...
Cytat:Odetchnęłam głęboko i spojrzałam w swoje odbicie, tylko że... To nie byłam już ja.Mała litera (dalszy ciąg poprzedniego zdania)
Wciąż pozostaję przy: Niektóre zdania są tak mechanicznie krótkie, spokojnie można by połączyć je z innymi, jednak to tylko taka luźna dygresja czytelnika.
Resztę komentarza już znasz.