26-09-2010, 22:49
ARGH.
Ucięło mi od członka tekstu. Wrr. Trudno. Nie chce mi się pisać jeszcze raz, więc będę dalej pisać od miejsca, w którym przerwałem;/
Ale konkurs jako taki to fajny pomysł. Fakt, nowy narybek pewnie w większości odpłynie równie szybko, co przypłynie, ale można spróbować, bo a nuż ktoś zostanie.
A co do ciszy i upadania tematów: oczywiście, że upadają. Nowi forumowicze przychodzą, witają się, wrzucają swoje teksty i... czekają. A ja na przykład nie mam ochoty komentować tekstu autora, o którym widzę ewidentnie, że on się nijak nie "odwdzięczy". I tak każdy czeka. A komentują nieliczni. Nic dziwnego, że w takich okolicznościach tematy wymierają.
Ucięło mi od członka tekstu. Wrr. Trudno. Nie chce mi się pisać jeszcze raz, więc będę dalej pisać od miejsca, w którym przerwałem;/
Cytat:- są portale (nie napisze z nazwy), na których można umieszczać swoje opowiadania, jakby to rzec, bez odpowiedzialności. Osobiście jestem na jednym takim. Dlaczego więc, skoro ja jestem tam sam, to nie możemy wybrać się tam hurtem?Jesteś pewien, że nikt się tam nie doczepi o żaden spam i nielegalne reklamy?
Zrobić zbiorowe konto forum Inkaustus i zapodawać tam teksty, które będą naszą reklamą. Ludzie zobaczą, przeczytają i, istnieje takie prawdopodobieństwo jeżeli spodobały się nam, podejdą do nich z aprobatą i zainteresują się Inkaustusem. Pomyślą "dobrze piszą, to znaczy że są dobrzy". 2+2=4
Cytat:- Można pomyśleć nad stałym konkursem o szerokim zakresie. Nawiązaliśmy ostatnio współpracę z Ikarem - świetnie, zatem kuć żelazo póki gorące, po co czekać do wakacji, gdy ludziom nic się nie chce. Wykombinować konkurs o szerokiej tematyce (osobiście konkursy z określonym tematem/hasłem, mnie zniechęcają), konwencji, albo nawet konkursy gatunkowe. "Teksty mieszące się w szeroko pojętej tematyce fantasy, SF, i co nam jeszcze wpadnie do głowy'Zbyt szeroki zakres tematyczny może koszmarnie utrudnić późniejszą pracę dla jurorów. Bo po prostu nie będzie punktów odniesienia, żeby jakoś sprawiedliwie ocenić, porównać teksty.
Ale konkurs jako taki to fajny pomysł. Fakt, nowy narybek pewnie w większości odpłynie równie szybko, co przypłynie, ale można spróbować, bo a nuż ktoś zostanie.
Cytat:- Następną propozycją są rozmowy z mistrzami, które osobiście przerabiałem i miałem nawet czelność jednego z nich wyzwać na pojedynek literacki, ale brak czasu nie pozwolił spełnić marzeń.Zanim zaczniemy zawracać głowę profesjonalistom: czy na pewno nie będą tu ściągnięci na darmo? Czy ludzie będą mieli o czym z nimi rozmawiać? Trzeba to naprawdę przemyśleć i nie ufać pierwszym głosom "zainteresowania" i hurra optymizmowi, bo pewnie wiele osób palnie, że super pomysł, ale jak przyjdzie co do czego, to będzie cisza.
Gwoli ścisłości chodzi mi tu o zaproszenie autorów. Nie jest to aż tak trudne. Można ich zwerbować, ale pod jednym warunkiem. Jeżeli forum będzie tym zainteresowane.
A co do ciszy i upadania tematów: oczywiście, że upadają. Nowi forumowicze przychodzą, witają się, wrzucają swoje teksty i... czekają. A ja na przykład nie mam ochoty komentować tekstu autora, o którym widzę ewidentnie, że on się nijak nie "odwdzięczy". I tak każdy czeka. A komentują nieliczni. Nic dziwnego, że w takich okolicznościach tematy wymierają.
~~~ Na emeryturze było nudno ~~~
Wróciłem więc. Tak trochę.
Wróciłem więc. Tak trochę.