Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Velesia
#3
Witaj. Przeczytałem Twoje opowiadanie, i odczucia przedstawiłem poniżej.

(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Poklepał chrapy towarzysza zdecydowanym ruchem i oboje przyśpieszyli kroku.
Zdecydowanym ruchem poklepał chrapy towarzysza i oboje przyśpieszyli kroku. Według mnie, tak brzmi o wiele lepiej.
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Rachel ich nie nawidził.
Rachel ich nienawidził.
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Nie znosił hałasu, tłumów i całego tego zadowolonego swoim z pozoru szczęśliwym życiem motłochu.
Nie pasuje mi to zdanie. Spróbuj czegoś takiego: Nie znosił hałasu, tłumów i tego całego, szczęśliwego z pozoru, życia w motłochu.
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Rachel słyszał dźwięk łamanych kości.
Słyszał? To ile trwał ten cios? Powinno być usłyszał, i nie kości, a chrząstek, tak jak powiedział to mój przedmówca.
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Wartownik zaklął głośno i przykucnął.
Po tak potężnym ciosie powinien raczej upaść na plecy, niż spokojnie sobie przykucnąć.
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Na ziemię obficie pociekła krew. Spojrzał w górę i wstał, by po chwili otrzymać silny cios w bok głowy. Srebrny hełm odskoczył w ciemność. Strażnik upadł na ziemię.
Czegoś tu nie rozumiem. To ten strażnik najpierw dostał potężny cios w nos, później przykucnął, a następnie dostał jeszcze mocniejszy cios, że aż spadł mu, niewspomniany wcześniej, hełm?
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Wydawał z siebie nosowy jęk.
To jest taki jęk? Pierwsze słyszę.
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): - Jestem posłem zmierzającym do księcia Elraeda – powiedział. – Następnym razem zapytaj z kim masz do czynienia zanim znowu obiją ci tę parszywą gębę. – dodał.
- Gdzie reszta? – jęknął strażnik.
W moim odczuciu, ten strażnik, który przed chwilą dowiedział się, że dostał w twarz od posła, odezwał się zbyt arogancko. Powinien go raczej przepraszać, czy coś...
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Większość kryła się pod szeroką strzechą karczmy. Pamiętał ją dobrze.
Pamiętał dobrze co? Strzechę, czy karczmę? (Wiem, może za bardzo się czepiam, ale czuję tu zgrzyt Smile)
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Wierzchowiec także.
To jest do wywalenia. Do kosza.
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): W środku niezbyt ciepło, ale sucho.
W środku było niezbyt ciepło, ale sucho.
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): - Nie sądzę, by picie ciepłego piwa polepszyło moją sytuację. – rzucił szybko. – Przejdźmy do rzeczy.
- Nie sądzę, by picie ciepłego piwa poprawiło moja sytuację. Przejdźmy do rzeczy Według mnie, tak brzmi lepiej. Smile
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): Weszli do ciemnego pomieszczenia. Zapach nie był tak przyjemny jak w karczmie. Pomieszczenie było wilgotne, po chwili rozświetlone blaskiem pochodni.
Powtórzenie...
(23-09-2010, 17:52)vysotzkee napisał(a): - Nie napijesz się piwa z przyjacielem? – zapytał tamten.
Tamten to określenie bardziej do nieznajomego, czy coś w tym stylu, a tu rozmawiają dwaj przyjaciele.


Komentarz:

Czytając Twój tekst zrozumiałem, że to Geero, a nie Rachel ma jakąś tam, złą sytuację. Moim zdaniem mógłbyś poczytać trochę książek. Czytaj dużo, dużo i jeszcze więcej! Możesz nawet przeczytać książkę drugi, czy tam trzeci raz, mniejsza o to, ale nie pod względem fabuły, a warsztatu pisarza. Sam nie piszę najlepiej. W mojej krytyce wytknąłem to, co mi się nie podobało. Ktoś inny może mieć inne odczucia. A, i najważniejsze! Jeżeli chcesz pisać, odnajdujesz w tym frajde i radość, to pisz dalej, nie zrażaj się z powodu jakiejś tam krytyki, aczkolwiek staraj się nie popełniać podobnych błędów w Twoich przyszłych opowiadaniach. Tongue

Pozdrawiam, .InF.!
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Velesia - przez vysotzkee - 23-09-2010, 17:52
RE: Velesia - przez Shaedd - 25-09-2010, 13:17
RE: Velesia - przez InFlames - 25-09-2010, 20:25
RE: Velesia - przez gorzkiblotnica - 10-11-2010, 22:19
RE: Velesia - przez Lilith - 14-01-2011, 00:18

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości