(09-09-2010, 19:23)disaster napisał(a): Ja bym nie potrafił tak jak Zguba... Np. empetrójkę MUSZĘ mieć oddzielnie. Ładną i markową Nie chodzi o szpan gadżetami, po prostu lubię mieć A telefon może sobie być byle jaki.
Tak w ogóle to obyłbym się chyba i bez telefonu, i tak konto doładowuję raz na ruski rok
Ja miałem mp3, też markową, ale... komórka w kieszeni, mp3 w drugiej (o bateriach doń nie wspomnę), z czasem pewnie PDA by jeszcze doszło, a kto wie czy i nie GPS (pomijam auto, ale nawet zaparkować w wolnym miejscu i szukać wskazanej drogi na łapach)... na szczęście dla mnie, są coraz lepsze smartfony Teoretycznie "co jest do wszystkiego, to jest do niczego", ale w przypadków obecnych cudów elektroniki to powiedzenie sprawdza się coraz słabiej.