I kolejne wątpliwości. Zawsze pisałam strumyki właśnie w ten sposób i wiem, że jest on dozwolony.
Pan James Joyce w "Odysie" pisał tą techniką i zdarzało się, że znak interpunkcyjny pojawiał się po kilku stronach.
Nie musi to być poprawne, tylko takie, jakie są myśli, a tutaj przecież nie panuje ład - prawda?
Sądzę, że strumyk ma większą wartość w takiej właśnie postaci, ale jeszcze dziś stworzę jego drugą wersję, poprawną.
Myślę, że będę pisała na dwa sposoby - co komu pasuje. To chyba dobre rozwiązanie.
Pan James Joyce w "Odysie" pisał tą techniką i zdarzało się, że znak interpunkcyjny pojawiał się po kilku stronach.
Nie musi to być poprawne, tylko takie, jakie są myśli, a tutaj przecież nie panuje ład - prawda?
Sądzę, że strumyk ma większą wartość w takiej właśnie postaci, ale jeszcze dziś stworzę jego drugą wersję, poprawną.
Myślę, że będę pisała na dwa sposoby - co komu pasuje. To chyba dobre rozwiązanie.
Nie należy przywiązywać wagi do przeszłości,
ale tym co jest tu i teraz kreować jak najlepszą przyszłość.
: )
ale tym co jest tu i teraz kreować jak najlepszą przyszłość.
: )