10-09-2019, 21:07
Elko, bo Sztelak to stary wyjadacz i cwaniak - tak zamota (zamiata, he!) metaforami, że człowiek ledwie żyw wychodzi z konfrontacji
A tak serio, serio: tu mamy historię rozrywania człowieka przez nieubłagane siły natury. Z jednej strony mamy dziką swobodę życia, nieograniczoną wolność ("Od zawsze pełen dwuznaczności przetykam życie przez pełnie" - ale wszystko to pozory, gdyż z drugiej strony czeka walec, który miażdży bezlitośnie nasze plany, marzenia, swobody, przekształcając je w bezsensowną papkę jakiegoś bla-bla-bla (dlatego "nie wznoszę szeptów w martwych językach. Jedynie przesiąkam deszczem, padającym w tajemnicy")...
A tak serio, serio: tu mamy historię rozrywania człowieka przez nieubłagane siły natury. Z jednej strony mamy dziką swobodę życia, nieograniczoną wolność ("Od zawsze pełen dwuznaczności przetykam życie przez pełnie" - ale wszystko to pozory, gdyż z drugiej strony czeka walec, który miażdży bezlitośnie nasze plany, marzenia, swobody, przekształcając je w bezsensowną papkę jakiegoś bla-bla-bla (dlatego "nie wznoszę szeptów w martwych językach. Jedynie przesiąkam deszczem, padającym w tajemnicy")...