22-05-2019, 12:08
(22-05-2019, 08:26)Bruno Schwarz napisał(a):(22-05-2019, 01:00)kubutek28 napisał(a):Stephen King, w swoim "Poradniku rzemieślnika" napisał, że wielu mu zarzuca, że jest wulgarnym prostakiem, ponieważ "mówi" językiem amerykańskiej klasy średniej, z której się wywodzi i do której adresuje swoje książki.
Właśnie akurat u Kinga jakoś mnie nie rażą wulgaryzmy... Obawiam się jednak pewnego stanu:
Nieraz ludzie pytają o to czy inne słowo w moim tekście, bo już wyszło z użycia, albo bo nazwa jakiegoś starego przedmiotu, itp. Mam nadzieję, że nikt nigdy nie będzie się domagał, by "urozmaicić tekst" wulgaryzmami, bo bez nich wydaje się na tyle przestarzale, że aż niezrozumiale
Niemniej, opisany przez Ciebie obraz jest, niestety, nieraz bliski rzeczywistości. I to, jak dla mnie, jest smucące...