12-05-2019, 19:16
(10-05-2019, 20:56)D.M. napisał(a):Cytat:PS. Ok, ujawnię jedno z późniejszych zdarzeń - syn Stacha został w kwietniu 1986 roku, jako kierowca wywrotki, zmobilizowany i bez żadnych ubrań ochronnych wywoził radioaktywny gruz po wybuchu w elektrowni w Czarnobylu. Na szczęście nie zachorował, dochował się potomstwa i żyje w Wilnie...
Miał dużo szczęścia. Czarnobyl bardzo źle oddziałał nawet na niektórych nie tak aż bardzo mocno zajmujących się nim.
Tak. Może to silne geny... w każdym razie nie choruje i potomstwo też zdrowe