18-11-2009, 17:06
wielkich silników -> może lepiej pasowałoby kilkusetkonnych albo potężnych
niewiedzieni -> niewiedzieli
Dopiero później od strony miasta pojawili się ludzie, poparzeni, chorzy. Wiatr roznosił promieniowanie coraz dalej od miasta -> powtórzenie
Takich uchodźcy były miliony -> uchodźców
że kiedyś się on nie pojawi -> promieniowanie to nie jest rodzaj męski
Jeśli chodzi o te puste oczodoły, to miałem na myśli błąd w zdaniu a nie jakiś głębszy sens zresztą przeczytaj sobe ten fragment.
To przy tym znaku na samym początku wydaje mi siętroche sztuczne. Jeśli mógłbym coś zaproponować to rozbij te rozmyślania i podziel je po równo umieszczając w późniejszym czasie. Na początku daj absolutne minimum, żeby nie zniechęcić czytelnika zbyt długimi wywodami.
Co do opisów to hmmm... ciężko mi to ująć. Ja się staram zawsze porównywać do książek innych autorów i dajmy na to scena, gdzie znajdują te czaszki. To jeden z żołnierzy podchodzi do magazynu, jest czujny, nagle cos dostrzega i podejrzliwie podchodzi blizej, kopie bezmyslnie w okolice krzaka i nagle widzi jak po ziemi toczy sie czaszka. puste oczodoły wpatrują sie w niego i przechodzi go dreszcz. Odchyla gałąź krzaka i widzi kilkanascie czaszek. Przelyka gorzko sline, po czym wola swojego kapitana.
Nie wiem czy dobrze to opisalem, ale jak napiszesz wiecej czesci to zobacze jak tam Ci pojda opisy.
Danek
niewiedzieni -> niewiedzieli
Dopiero później od strony miasta pojawili się ludzie, poparzeni, chorzy. Wiatr roznosił promieniowanie coraz dalej od miasta -> powtórzenie
Takich uchodźcy były miliony -> uchodźców
że kiedyś się on nie pojawi -> promieniowanie to nie jest rodzaj męski
Jeśli chodzi o te puste oczodoły, to miałem na myśli błąd w zdaniu a nie jakiś głębszy sens zresztą przeczytaj sobe ten fragment.
To przy tym znaku na samym początku wydaje mi siętroche sztuczne. Jeśli mógłbym coś zaproponować to rozbij te rozmyślania i podziel je po równo umieszczając w późniejszym czasie. Na początku daj absolutne minimum, żeby nie zniechęcić czytelnika zbyt długimi wywodami.
Co do opisów to hmmm... ciężko mi to ująć. Ja się staram zawsze porównywać do książek innych autorów i dajmy na to scena, gdzie znajdują te czaszki. To jeden z żołnierzy podchodzi do magazynu, jest czujny, nagle cos dostrzega i podejrzliwie podchodzi blizej, kopie bezmyslnie w okolice krzaka i nagle widzi jak po ziemi toczy sie czaszka. puste oczodoły wpatrują sie w niego i przechodzi go dreszcz. Odchyla gałąź krzaka i widzi kilkanascie czaszek. Przelyka gorzko sline, po czym wola swojego kapitana.
Nie wiem czy dobrze to opisalem, ale jak napiszesz wiecej czesci to zobacze jak tam Ci pojda opisy.
Danek