08-08-2019, 19:50
Witam.
Po rozdziale 2.
Moja sugestia już na wstępie. Pomyśl o opatentowaniu niektórych pomysłów, bo jak w przyszłości wymyślą niektóre z tych urządzeń będziesz się czuł jak A. C Clarke, który wymyślił sztuczne satelity, a potem żałował, że tego nie opatentował. Bardzo fajny pomysł na wybiórcze filtrowanie dźwięków z otoczenia podczas lotu. Jechać autem i zamiast słyszeć silnik, wsłuchiwać się w wiatr, albo deszcz, ale bym się zrelaksował.
Często wszechwiedzący narrator zwraca się do czytelników, z jednej strony nie lubię takiego zamiaru, ale też twoja powieść jest nietypowa, ma totalnie zaburzoną strukturę jeśli chodzi o stereotypową powieść. Przypomina scenariusz dla programu popularnonaukowego. BBC Earth, Niedaleka przyszłość, czy coś podobnego. Jeszcze dużo przede mną, ale bardzo liczę na opis miast do połowy zalanych wodą. W końcu globalne ocieplenie. Wątpię czy w tak odległej przyszłości będą mówić na internet właśnie internet. Na początku był Arpanet, więc po tak długim czasie pewnie się zmieni. Gry w szachy dalej maja się dobrze, sam pisałem w op, o odległej przyszłości, że gry w tym wirtualne były w zaniku, podobnie jak film i kino, a teatr niezmiennie był popularny i to od czasów starożytnych. Przypomniało mi się op Controlex, w bardzo fajnym zbiorze opowiadań sf Rakietowe szlaki, o naruszaniu praw autorskich, za kocham cię lub mój Boże, można było dostać grzywnę, bo łamali prawa autorskie.
Jedzenie wegetariańskie, trafnie. Już teraz są artykuły w gazetach, że musimy się przerzucić.
Kwestia ustaw o kręgowcach, bo bardziej czują, a stawonogi i mięczaki nie. Już w tych czasach zrobiono wyjątek dla ośmiornic, które są bardzo inteligentne i wrażliwe. Gdzieś czytałem artykuł jak naukowcy się burzą, że powinniśmy je traktować na równi psom i kotom. Uwielbiam koty, co to za straszna przyszłość bez kotów domowych.
" Nie upijali się alkoholem. Gdyby takie rozluźnienie w zatrudnieniu nastąpiło, powiedzmy, w wieku XX, to chyba wzrosłaby liczba alkoholików. Ale w wieku XXII psychologia stosowana osiągnęła taki poziom, że społeczeństwo z reguły łatwo mogło przekonać człowieka, by nie czynił tego, co z dużym prawdopodobieństwem mogłoby mu zaszkodzić. Dlatego zupełnie zniknął przemysł tytoniowy, narkotyki stosowano jedynie jako środki medyczne, zniknęły też mocne napoje alkoholowe. Piwo i wino przestały być powszechne. Istnieli tylko poszczególni wielbiciele piwa i poszczególni wielbiciele wina. Oni kupowali te napoje w nielicznych specjalistycznych sklepach lub robili je sami, ale pili z umiarem." - No to już grubo. Zapytaj się smakoszy spod sklepu na mojej dzielnicy, też ci powiedzą, że są znawcami wina i smakują sobie piwo i bimber pędzony przez dziadka Staszka w stodole. I jak najbardziej piją z umiarem. Na poważnie młodzież ciężko odzwyczaić to już prawidła młodości, bardziej bym uwierzył w tabletki neutralizujące alkohol, tak że za długo pijący nie jest w stanie być pod wpływem, a może sztuczna wątroba wytwarzająca enzym neutralizujący alkohol za każdym razem jak ktoś pije? Taki przymusowy prezent od nadopiekuńczego państwa.
Wciągające poczytam dalej.
Pozdrawiam.
Po rozdziale 2.
Moja sugestia już na wstępie. Pomyśl o opatentowaniu niektórych pomysłów, bo jak w przyszłości wymyślą niektóre z tych urządzeń będziesz się czuł jak A. C Clarke, który wymyślił sztuczne satelity, a potem żałował, że tego nie opatentował. Bardzo fajny pomysł na wybiórcze filtrowanie dźwięków z otoczenia podczas lotu. Jechać autem i zamiast słyszeć silnik, wsłuchiwać się w wiatr, albo deszcz, ale bym się zrelaksował.
Często wszechwiedzący narrator zwraca się do czytelników, z jednej strony nie lubię takiego zamiaru, ale też twoja powieść jest nietypowa, ma totalnie zaburzoną strukturę jeśli chodzi o stereotypową powieść. Przypomina scenariusz dla programu popularnonaukowego. BBC Earth, Niedaleka przyszłość, czy coś podobnego. Jeszcze dużo przede mną, ale bardzo liczę na opis miast do połowy zalanych wodą. W końcu globalne ocieplenie. Wątpię czy w tak odległej przyszłości będą mówić na internet właśnie internet. Na początku był Arpanet, więc po tak długim czasie pewnie się zmieni. Gry w szachy dalej maja się dobrze, sam pisałem w op, o odległej przyszłości, że gry w tym wirtualne były w zaniku, podobnie jak film i kino, a teatr niezmiennie był popularny i to od czasów starożytnych. Przypomniało mi się op Controlex, w bardzo fajnym zbiorze opowiadań sf Rakietowe szlaki, o naruszaniu praw autorskich, za kocham cię lub mój Boże, można było dostać grzywnę, bo łamali prawa autorskie.
Jedzenie wegetariańskie, trafnie. Już teraz są artykuły w gazetach, że musimy się przerzucić.
Kwestia ustaw o kręgowcach, bo bardziej czują, a stawonogi i mięczaki nie. Już w tych czasach zrobiono wyjątek dla ośmiornic, które są bardzo inteligentne i wrażliwe. Gdzieś czytałem artykuł jak naukowcy się burzą, że powinniśmy je traktować na równi psom i kotom. Uwielbiam koty, co to za straszna przyszłość bez kotów domowych.
" Nie upijali się alkoholem. Gdyby takie rozluźnienie w zatrudnieniu nastąpiło, powiedzmy, w wieku XX, to chyba wzrosłaby liczba alkoholików. Ale w wieku XXII psychologia stosowana osiągnęła taki poziom, że społeczeństwo z reguły łatwo mogło przekonać człowieka, by nie czynił tego, co z dużym prawdopodobieństwem mogłoby mu zaszkodzić. Dlatego zupełnie zniknął przemysł tytoniowy, narkotyki stosowano jedynie jako środki medyczne, zniknęły też mocne napoje alkoholowe. Piwo i wino przestały być powszechne. Istnieli tylko poszczególni wielbiciele piwa i poszczególni wielbiciele wina. Oni kupowali te napoje w nielicznych specjalistycznych sklepach lub robili je sami, ale pili z umiarem." - No to już grubo. Zapytaj się smakoszy spod sklepu na mojej dzielnicy, też ci powiedzą, że są znawcami wina i smakują sobie piwo i bimber pędzony przez dziadka Staszka w stodole. I jak najbardziej piją z umiarem. Na poważnie młodzież ciężko odzwyczaić to już prawidła młodości, bardziej bym uwierzył w tabletki neutralizujące alkohol, tak że za długo pijący nie jest w stanie być pod wpływem, a może sztuczna wątroba wytwarzająca enzym neutralizujący alkohol za każdym razem jak ktoś pije? Taki przymusowy prezent od nadopiekuńczego państwa.
Wciągające poczytam dalej.
Pozdrawiam.