01-07-2019, 21:11
(01-07-2019, 20:41)D.M. napisał(a):Likwidację większości sił zbrojnych i ostre cięcia zbędnych wydatków. Przekierowanie całego tego kapitału w przemysł kosmiczny i terraformacje Marsa. Nie wiem ilu ludzi mieszka na Ziemi w twojej powieści, ale planeta może zmieścić nawet 20-40 miliardów; do czasów kolonizacji można rozbudowywać ziemskie osiedla, choć każda mądra władza z wyprzedzeniem przygotowuje się do problemów.Cytat:Gdy państwo ingeruje w światopogląd, religię czy prokreację obywateli to jest to już państwo totalitarne, czyli najgorsze co może być.A co proponujesz natomiast, jeżeli sytuacja jest taka, jak w powieści?
Opcja mniej humanitarna: przy tak zaawansowanej inżynierii genetycznej już od dawna mogliby się rodzić ludzie niezdolni do rozmnażania. Chcą mieć dziecko? Pozwolenie od władzy i dziecko wychodowane w laboratorium z in-vitro w sztucznej macicy (rozwiązuje problem porodów). "Na wszelki wypadek" utrzymywanie jedynie niewielkiej liczby osób zdolnych do rozrodu (pracowników rządowych) lub podobnie jak w przypadku nasion roślin - banki materiałów genetycznych - w razie potrzeby można z niego wyhodować w laboratorium nowych ludzi.
(01-07-2019, 20:41)D.M. napisał(a):Zmuszanie do aborcji, karanie za sex małżeński.Cytat:Gdy państwo wymaga od obywatela niegodziwego postępowania, wtedy obywatel ma prawo sprzeciwić się takiemu państwu.
Jakie postępowanie nazywasz w tym zdaniu niegodziwym? Może, branie tabletek? Czy dotrzymywanie celibatu w przypadku rezygnacji z tabletek?
(01-07-2019, 20:41)D.M. napisał(a):Jakkolwiek w opisanym przez ciebie świecie, skrajnie liberalnym pod względem seksualności (otwarte związki, homo, wielożeństwo etc.) karanie za seks prokreacyjny wydaje się nieco kuriozalneCytat:Więzienie za sex? Ostro. To też już totalitaryzm.
Po pierwsze, wspominałem nie o więzieniu, a o ograniczeniu wolności (nie mylić z pozbawieniem wolności). Po drugie, taka kara za seks obowiązywałaby tylko w przypadku rezygnacji z tabletek. Wydaje mi się, że trudno byłoby znaleźć takich dziwaków, którzy i nie chcieliby tabletek, i aż tak chcieliby uprawiać seks, że robiliby to bezprawnie.
Ciekawe są też granice liberalizmu w Twoim świecie. Co prawo mówi o takich rzeczach jak pedofilia czy zoofilia? Czy w etyce seksualnej tego świata są jakieś ograniczenia?