07-04-2019, 15:23
No i mamy pucz kanapkowy
D.M.
Ogólnie rozumiem, twój zamysł i matematyczne "skrzywienie" ale co innego matematyczna definicja, a co innego proza.
Matematyczna definicja jest krótka i powstała w konkretnym celu - jak najbardziej precyzyjnego przekazania informacji. Nie jest to tekst literacki.
Natomiast proza to długi tekst, którego celem jest opowiedzenie historii.
Jak zauważyłeś, użycie tekstu literackiego do definicji matematycznej byłoby nieścisłe, bo w niedostatecznym stopniu zostałby osiągnięty cel.
Jednak działa to też w drugą stronę. Stosowanie stylu matematycznych definicji w pisaniu prozy mija się z celem - czyli ciekawym i swobodnym przedstawieniem historii.
Trzeba by mieć mnóstwo samozaparcia, by przeczytać książkę napisaną takim stylem, który jest dobry do jedno, dwu zdaniowych definicji a nie do kilkudziesięciu stron tekstu.
A wracając do kanapek:
"Głównym elementem podwieczorku były kanapki z wegańskim serem, przy czym Karolina zaprogramowała podwieczorek tak, że te kanapki były pokrojone na kawałki różnych kształtów."
Zdanie to w języku literackim brzmiałoby mniej więcej tak:
Głównym elementem zaprogramowanego przez Karolinę podwieczorku, były kanapki z wegańskim serem pokrojone na kawałki różnych kształtów.
Masz tu i precyzyjną informację i literacki styl. Da się osiągnąć jedno i drugie, trzeba tylko nad tym przysiąść.
D.M.
Ogólnie rozumiem, twój zamysł i matematyczne "skrzywienie" ale co innego matematyczna definicja, a co innego proza.
Matematyczna definicja jest krótka i powstała w konkretnym celu - jak najbardziej precyzyjnego przekazania informacji. Nie jest to tekst literacki.
Natomiast proza to długi tekst, którego celem jest opowiedzenie historii.
Jak zauważyłeś, użycie tekstu literackiego do definicji matematycznej byłoby nieścisłe, bo w niedostatecznym stopniu zostałby osiągnięty cel.
Jednak działa to też w drugą stronę. Stosowanie stylu matematycznych definicji w pisaniu prozy mija się z celem - czyli ciekawym i swobodnym przedstawieniem historii.
Trzeba by mieć mnóstwo samozaparcia, by przeczytać książkę napisaną takim stylem, który jest dobry do jedno, dwu zdaniowych definicji a nie do kilkudziesięciu stron tekstu.
A wracając do kanapek:
"Głównym elementem podwieczorku były kanapki z wegańskim serem, przy czym Karolina zaprogramowała podwieczorek tak, że te kanapki były pokrojone na kawałki różnych kształtów."
Zdanie to w języku literackim brzmiałoby mniej więcej tak:
Głównym elementem zaprogramowanego przez Karolinę podwieczorku, były kanapki z wegańskim serem pokrojone na kawałki różnych kształtów.
Masz tu i precyzyjną informację i literacki styl. Da się osiągnąć jedno i drugie, trzeba tylko nad tym przysiąść.