14-02-2019, 15:14
Najpierw u uwagach Zdzisława. Doszedłem do wniosku, że jednak się ograniczę tylko do tej poprawki, o której już napisałem: poprawienie błędnej końcówki. W innych miejscach bardziej mi się podoba pozostawić jak jest. Być może, moja powieść w wielu miejscach wygląda niedostatecznie literacko, ale taki już mam styl. I odpowiem konkretnie na dwie uwagi.
1. Słowo "oficjalnie" jednak można stopniować. Przynajmniej komputer nie podkreśla mi "oficjalniej". "Aleksander Jaroszyński" to oficjalniej, niż "Olek", a jeszcze oficjalniej byłoby, gdyby np. wymieniono jego PESEL.
2. Używanie słowa "oczywiście" chyba jest całkiem normalne w sytuacji, gdy to jest oczywiste dla autora, ale nie koniecznie dla czytelnika. Zwłaszcza w utworach fantastycznych. To może być nawet celowym zabiegiem, żeby czytelnik bardziej się zdziwił.
Gunnar, dziękuję bardzo za szybkie przeczytanie kolejnego rozdziału! Kiedyś wprowadzę zaproponowane przez Ciebie poprawki językowe; chyba tym razem nawet wszystkie. A teraz o uwagach merytorycznych.
Moim zdaniem, jest. Kiedy państwo zmusza ludzi do służby, to nie jest ważne, ile im płacić; oby wystarczało na życie i zdolność do służby. A jeżeli zamiast przymusu ma być zachęcanie, to im więcej im płacić, tym łatwiej zachęcić.
Mylisz nieracjonalność z roztropnością. Często problemy pojawiają się przez to, że ludzie nie chcą zrobić czegoś na wszelki wypadek. A potem robią, kiedy już się zdarzy jakaś nieprzyjemność.
Chyba tylko na temat broni atomowej.
Wtedy jakieś nieuczciwe państwo mogłoby tajemnie stworzyć wojsko i podbić inne państwa.
No tak, dlatego naukowcy uważali, że raczej nie ma takiego zagrożenia. Ale, jak pisałem, czasem zdarza się też coś mało prawdopodobnego.
Kogo masz na myśli? Nie przypominam sobie wiadomości o czyimś spaniu.
Co do tego, by jakoś nazwać komputer urzędowy, to dobry pomysł. Ale chyba na tym etapie już nie będę wprowadzał takich zmian.
Chyba mają dużo romantyzmu. Po prostu to nie przeszkadza rozpatrywaniu też kwestii technicznych.
1. Słowo "oficjalnie" jednak można stopniować. Przynajmniej komputer nie podkreśla mi "oficjalniej". "Aleksander Jaroszyński" to oficjalniej, niż "Olek", a jeszcze oficjalniej byłoby, gdyby np. wymieniono jego PESEL.
2. Używanie słowa "oczywiście" chyba jest całkiem normalne w sytuacji, gdy to jest oczywiste dla autora, ale nie koniecznie dla czytelnika. Zwłaszcza w utworach fantastycznych. To może być nawet celowym zabiegiem, żeby czytelnik bardziej się zdziwił.
Gunnar, dziękuję bardzo za szybkie przeczytanie kolejnego rozdziału! Kiedyś wprowadzę zaproponowane przez Ciebie poprawki językowe; chyba tym razem nawet wszystkie. A teraz o uwagach merytorycznych.
Cytat:Poza tym nie ma współzależności między poziomem wydatków na zbrojenia a obowiązkowym poborem.
Moim zdaniem, jest. Kiedy państwo zmusza ludzi do służby, to nie jest ważne, ile im płacić; oby wystarczało na życie i zdolność do służby. A jeżeli zamiast przymusu ma być zachęcanie, to im więcej im płacić, tym łatwiej zachęcić.
Cytat:Jako minister finansów, zdając sobie sprawę, że nie ma zagrożenia a wojskowi zajmują się tylko fantazjowaniem i trwonieniem pieniędzy od razu obciął bym im budżet. W przeciwnym razie okazuje się, że to społeczeństwo i jego rząd działają skrajnie nieracjonalnie.
Mylisz nieracjonalność z roztropnością. Często problemy pojawiają się przez to, że ludzie nie chcą zrobić czegoś na wszelki wypadek. A potem robią, kiedy już się zdarzy jakaś nieprzyjemność.
Cytat:Zrozumieli to i przywódcy USA i ZSRR gdy jeszcze w latach 80-tych podpisywali pewne traktaty rozbrojeniowe.
Chyba tylko na temat broni atomowej.
Cytat:Tak naprawdę, gdyby rozwiązać wszystkie armie świata i zostawić tylko siły porządkowe - to wtedy nie byłoby wojen, bo nie byłoby ich czym prowadzić.
Wtedy jakieś nieuczciwe państwo mogłoby tajemnie stworzyć wojsko i podbić inne państwa.
Cytat:Co do kosmitów - to dobre zrozumienie ogromu wszechświata i odległości między planetami na których mogłoby zaistnieć życie a także skali czasu - zabezpieczyłoby każdą racjonalną władzę przed pakowaniem pieniędzy w przygotowania do konfrontacji
No tak, dlatego naukowcy uważali, że raczej nie ma takiego zagrożenia. Ale, jak pisałem, czasem zdarza się też coś mało prawdopodobnego.
Cytat:To już wiem, który polski polityk by się tam nadawał
Kogo masz na myśli? Nie przypominam sobie wiadomości o czyimś spaniu.
Co do tego, by jakoś nazwać komputer urzędowy, to dobry pomysł. Ale chyba na tym etapie już nie będę wprowadzał takich zmian.
Cytat:Tak jakoś technicznie do tego podchodzą. Czy ludzie przyszłości nie mają ani grama romantyzmu?
Chyba mają dużo romantyzmu. Po prostu to nie przeszkadza rozpatrywaniu też kwestii technicznych.