Dziękuję, Gunnar! Bardzo cenne uwagi, większość z nich uwzględnię.
A czego jednak nie chcę uwzględniać:
1. Nie chcę likwidować zdania "W pewnym dniu zaczęło się jej wykonanie.". Uważam, że z tym zdaniem przekaz jest zrozumialszy.
2. Nie chcę likwidować powtórzeń. Zwłaszcza właśnie te powtórzenia, które przytoczyłeś, moim zdaniem, zupełnie nie przeszkadzają. Podwójne wykorzystanie słowa "takiej" podkreśla wysoki stopień zdziwienia strażnika: i istota jest dziwna, i wytrwałość jest niezwykła. A co do zdania "Wbrew niezwykłej wytrwałości Chrząszcza, tej wytrwałości starczyło akurat na tę wyczerpującą podróż.", to dla mnie to brzmi wyraźnie i zrozumiale, a jeśli zamiast "tej wytrwałości" napisać "jej", to nieco napręży czytelnika.
PS. A czy dobrze brzmiałoby "[...] przepłynął przez morze do brzegu wyspy [...]"?
A czego jednak nie chcę uwzględniać:
1. Nie chcę likwidować zdania "W pewnym dniu zaczęło się jej wykonanie.". Uważam, że z tym zdaniem przekaz jest zrozumialszy.
2. Nie chcę likwidować powtórzeń. Zwłaszcza właśnie te powtórzenia, które przytoczyłeś, moim zdaniem, zupełnie nie przeszkadzają. Podwójne wykorzystanie słowa "takiej" podkreśla wysoki stopień zdziwienia strażnika: i istota jest dziwna, i wytrwałość jest niezwykła. A co do zdania "Wbrew niezwykłej wytrwałości Chrząszcza, tej wytrwałości starczyło akurat na tę wyczerpującą podróż.", to dla mnie to brzmi wyraźnie i zrozumiale, a jeśli zamiast "tej wytrwałości" napisać "jej", to nieco napręży czytelnika.
PS. A czy dobrze brzmiałoby "[...] przepłynął przez morze do brzegu wyspy [...]"?