Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Numer [+18] (CAŁOŚĆ)
Próbował zignorować drętwienie lewej ręki. Od pewnego czasu konsekwencje psującego się mechanizmu były coraz bardziej dotkliwe. Tracił wzrok w prawym oku, opadał mu lewy kącik ust. Czasami miał wrażenie, że bezwład ogarnia jedną stronę ciała. Tylko raz zdarzył mu się całkowity restart systemu. Ocknął się chłodny i zdrętwiały. To było tak, jakby na kilkanaście minut umarł, lub wybudzał się z głębokiej narkozy. Nie opowiedział dziewczynie o tej sytuacji. Był pewien, że ponowne sprawdzanie ustawień nic nie da. Stracił zaufanie do swoich lekarzy. Każdy z nich był mniej lub bardziej powiązany z Sortem. Czując, że ma w czaszce tykającą bombę, próbował nie myśleć o tym, że dziewczyna przegrzebuje mu głowę. Szukał współrzędnych w historii mechanizmu. Ona szukała sposobu, żeby wykluczyć to urządzenie ze strefy własnych oddziaływań.
Ostatnie trzy dni poświęciła na próby odzyskania danych z komputera Petera Dougherty’ego. Pierwszą przeszkodą był fakt, że Troian przeszukał sprzęt jako pierwszy, a drugą, nieco pocieszającą, że naukowcy zaangażowani w projekt nie gromadzili danych na jego temat. Frederica mogła czepiać się nadziei, że młody Schindler nie wiedział o kondygnacji zero. Sama nie była pewna, co mogło tam na nich czekać, ale uparła się, że chce to sprawdzić. Ostatnie słowa przed śmiercią miały dla niej szczególne znaczenie. Czuła, że niosły prawdę. Zamknęła puste okna, znudzona kolejnym fiaskiem i kliknęła w ikonę jednego z folderów, które zostawił dla niej Clyton. Początkowo korzystanie z jego prezentu wzbudzało w niej niechęć i na nowo drążyło ranę, którą starała się wyleczyć. Powoli godziła się z faktem, że to jedna z wyrw w piersi, których nie uda się zaszyć i zapomnieć. Bolało nadal.
Całą uwagę poświęciła monitorowi, który wyświetlał parametry mechanizmu Łowcy. Wiedziała, że M-0 zepsuł jego oko, a potem nawigował go w oparciu o program, który miała przed sobą. Na tym etapie nadal nie rozumiała kilku zapisów, ale całość wydawała się strukturalna i uporządkowana. Widziała drobne zmiany w ustawieniach, gdy Adrian biegał po historii, szukając współrzędnych, o które poprosiła. Drgnęła, gdy się odezwał. Leżał na kanapie, uprzednio zrzucając z niej wszystkie kolorowe poduszki. Nie usiadł na krześle obok niej, a ona odczuła ulgę. Zrozumiała, że nie życzyłaby sobie, żeby na nim siedział.
- Trzeba brać pod uwagę współrzędne windy, którą spuścił nas na dół. Magazyny muszą być w tej okolicy. Maksymalnie półtora kilometra, wyłączając wschód. Tam zaczynają się składownie Ósemki – powiedział, zapisując ciąg cyfr w głównym menu mechanizmu. Widział go w lewym, dolnym rogu prawego oka. – Nie wiem, jak zamierzasz tam dotrzeć – dodał. Wiedziała, że był sceptycznie nastawiony i nie dziwiła się, dlaczego. Żadne z nich nie chciało tam wracać. Frederica czuła, jak niepokój kąsa jej kark, za każdym razem, gdy pomyślała o zgrzytliwym dźwięku windy, zakończonym ponurą, idealną ciszą. Przynajmniej, dopóki nie usłyszy się w niej odgłosu czterech łap. Wtedy można się modlić, by rzeczywiście były tylko cztery. Potrząsnęła głową.
- Nie mogę zepsuć czujki w szybie. Za duże ryzyko, że się nie otworzy, albo pieprznie cały mechanizm – stwierdziła, bezwiednie ogryzając końcówkę długopisu.
- Najbezpieczniej będzie mieć identyfikator – stwierdził. Podniósł się, mimo protestów Fredericy i wściekłego kołatania pod czaszką. Zamrugał, przywrócił startowe ustawienia mechanizmu i podszedł do biurka. Przedyktował dziewczynie współrzędne. Zapisała je i nałożyła na mapy, którymi Clyton posiłkował się ponad rok temu, próbując wyciągnąć ich z czarnego piekła, w którym się znaleźli. – Tutaj. – Dotknął palcem punktu na monitorze. – Najbliżej jest ta winda, ale nie działa. Trzeba będzie skorzystać z tej. I otworzyć szyb sortowym identyfikatorem – stwierdził. Poczuła, że położył dłoń na jej karku i przymknęła oczy. Chciała przypomnieć, że jego karta od dawna była nieaktywna, ale milczała, obserwując mapę. Wahanie narastało w niej z każdą myślą, w której wracała do wydarzeń na dole. W opozycji stały słowa Dougherty’ego. Spojrzała na mężczyznę i zrozumiała, że myślał o tym samym. Niezależnie od ich wspólnej niechęci, oboje wiedzieli, że decyzja zapadła. I że muszą się bardzo dobrze przygotować. Wyświetliła fragment kodu, który napisała i poprosiła, żeby spojrzał. Pochylił się, żeby go odczytać. Równie dobrze mógłby próbować rozszyfrować zapis w obcym języku.
- Liczę, że zmiana tych ustawień spowoduje wykluczenie twojego mechanizmu – zaczęła. Widząc, że kompletnie jej nie zrozumiał, uprościła przekaz. – Jak zacznę razić prądem, to nie rozwalę ci głowy – doprecyzowała. Powiedział, że to miłe. Oboje wiedzieli, że wisi między nimi jeszcze jedno pytanie. Dziewczyna poddała się pierwsza.
- Skąd weźmiesz identyfikator?
- Od absolwenta Sortu Dziewiątego.
Próbowała pytać dalej, ale nie odpowiedział. Zrozumiała, że to jedna z tych spraw, które były w całości jego.

*~*~*
 
Duncan odwrócił głowę i wykręcił usta na lewo, żeby wydmuchać dym. Papieros gryzł w przełyku bardziej, niż zwykle, wspierany przez śmierdzące powietrze w lokalu. Wydawało się lepkie, jakby ktoś rozpylił w pomieszczeniu lakier do włosów. Złapał wzrokiem jednego z Łowców, który właśnie, w swoim mniemaniu, wzbijał się na wyżyny flirtu i uwodzenia. Wyciągał szyję za kelnerką i poruszał końcówką języka, zasysając powietrze. Dziewczyna nie zwracała na niego uwagi, pewnie dlatego, że była kiepskiej jakości robotem. Albo nie zdawał sobie sprawy, albo nie przeszkadzał mu fakt, że między nogami miała plastik. Duncan odwrócił wzrok i wdusił peta w podłogę przy swojej podeszwie. Wokół niego walało się już sześć. Przykucnięty opierał się o filar, obserwując drzwi wejściowe lokalu. Pomyślał, że lokal to bardzo duże słowo. Wyludniona, śmierdząca speluna na obrzeżach pierwszej platformy trzeciej kondygnacji. Sztuczna kelnerka, waląc obcasami wmaszerowała między stoły i zaczęła przecierać je brudną szmatą. Czekał. W powietrzu unosił się zapach przepalonego oleju i ostra, mało kusząca woń cebuli. Mężczyźni przy stoliku zamówili czwartą przekąskę, najwyraźniej nie bojąc się o swoje jelita i żołądki. Otworzyły się drzwi wejściowe.
Gross wszedł do środka, z miejsca lokalizując stolik w centrum parkietu. Żałosne światła stroboskopu zmieniały się leniwie, oblewając tłustą podłogę. W kilku miejscach widział wytarte ślady, jakby ktoś szorował ją rozpuszczalnikiem. Szczerbaty wąż ledowy wisiał nad barem, pod którym połyskiwały zakurzone butelki trunków. Podejrzewał, że Łowcy pili coś innego. Coś, co przynieśli sami. Na szklankach było więcej odcisków palców, niż powinno. Trzy tłuste talerze stały na rogu stołu, oczekując, aż ktoś je zabierze. Krzesła na cienkich nogach przypominały szkolne taborety. Plastikowe oparcia były wytarte i obluzowane. Mężczyzna potrzebował czterech sekund, żeby zobaczyć te szczegóły. Wyminął Duncana, który nie miał zamiaru brać czynnego udziału w tym spotkaniu. Poczuł dym, kiedy Rudzielec zapalił kolejnego papierosa. Sięgnął po krzesło z sąsiedniego stolika. Chromowane nogi zgrzytnęły na podłodze. Dostawił siedzenie i usiadł przy stole zajmowanym przez trzech mężczyzn. Dawno się nie widzieli.
Alan, pierwsza perełka Sortu Dziewiątego, wyraźnie się postarzał. Sztywna szczecina porastała mu policzki i miejsce między brwiami, zza których wyglądały głębokie, brązowe oczy. Takie spojrzenie charakteryzowało bardziej poetów, niż morderców. Adrian zawsze uważał, że „Alan” to pedalskie imię, ale nigdy nie odważył się mu tego powiedzieć. Odpowiedział skinieniem głowy na jego powitanie. Po prawej Igor, nieruchomy i stabilny jak woda w pierdolonej szklance. Czarny golf i spodnie w tym samym kolorze jeszcze bardziej pogłębiały wrażenie kruchości jego ciała. Siedział sztywno, jakby ktoś wsadził mu kij w przełyk. Trzymał w palcach szklaneczkę whisky i skupiał na niej wzrok. Jego twarz była naciągnięta do tego stopnia, że jedynym, ruchomym elementem pozostawały oczy. Miał tak ciemne rzęsy, że sprawiał wrażenie umalowanego. Trudno było ocenić jego wiek, ze względu na zabiegi, którym się poddawał i na domieszkę orientalnej krwi. Druga perełka Sortu Dziewiątego. Czwartą Adrian poznawał, chociaż wolałby wymazać z pamięci procesy jego inicjacji. Łysy mężczyzna po jego lewej stronie zażerał się cebulowymi krążkami, nie spuszczając z niego wzroku. Miał jaśniejsze oczy, niż Gross, wyblakłe brwi, nagą czaszkę i ciastowatą twarz. Żuł z otwartymi ustami, jego wargi lśniły od tłuszczu. Wytarł talerz kolejnym krążkiem, gruba panierka spadła z łykowatej cebuli, ale to mu nie przeszkadzało. W Sorcie nie nadano mu imienia, bo nie reagował na żadną z proponowanych nazw. W zasadzie nie reagował prawie na nic. Według Adriana, jako jedyny czerpał frajdę z rzeczywistości, w której się znalazł. Już na starcie był zaburzony. Gross przespacerował się wzrokiem po twarzach mężczyzn i skupił wzrok na brązowych oczach, wpatrujących się w niego z uwagą i rezerwą.
- Gdzie Patric? – zapytał. Oficer pokręcił głową, wydął policzki i wydał ustami ciche „puf”.
- Puścił kulę w ucho, jak się dowiedział – wyjaśnił. Dla Adriana to nie było zaskakujące. Pierwszy z jego podopiecznych miał zaburzenia dwubiegunowe i rozchwianą osobowość narcyza. Widocznie nie wytrzymał napięcia.
- Wy już po skanowaniu? – zapytał. Odpowiedziało mu milczenie. Nie licząc mlaskania i zasysania z lewej strony. Kelnerka przyniosła jeszcze jedną szklankę. Igor mechanicznie rozlał po równo do każdej i zakręcił butelkę z pietyzmem. Prawie z namaszczeniem. Potem znów stał się idealnie nieruchomy.
- Ile to już czasu? – Alan przyglądał się trzeciemu absolwentowi Sortu Dziewiątego, z czymś na kształt zawodowego zainteresowania.
- Prawie rok. Daliście dupy z tym szukaniem – stwierdził Gross i sięgnął po swój alkohol. Zauważył, że każdy z mężczyzn wciąż nosił opaskę. Rozumiał, że trudno było im się z nimi rozstać.
- On nie zrezygnuje.
- Jebany służbista. – Łysy odezwał się po raz pierwszy, w przerwie od pochłaniania żarcia. Adrian rozumiał, o kim mowa. Sprawę swojego opiekuna chciał wziąć na siebie. Uniósł szklankę i zaczekał, aż reszta zrobi to samo. Wypili, nie spuszczając z siebie wzroku.
- Co dalej? – zapytał, kierując to pytanie głównie do Alana. Mimo wszystko, odezwał się absolwent numer cztery.
- Spalić. Jebać – mruknął, wylizując talerz. Zaraz potem zaczął wycierać twarz rękawem. Adrian pokręcił głową.
- Lepiej, żebyście tam jeszcze zostali – stwierdził, wiedząc, że to stwierdzenie ich, delikatnie mówiąc, zdenerwuje. Miał rację. Usłyszał wiele rzeczy. Najpierw, że lata na wolności i musi zamknąć pysk. Potem, żeby się pierdolił, bo nie jest od wydawania poleceń. Na koniec, że go odjebią, najlepiej teraz, zaraz. Poczekał, aż im przejdzie. W zasadzie mówił tylko łysy, wyrzucając z siebie słowa jak w ataku Tourette'a. Kiedy pierwsza fala przebrzmiała, Gross ściągnął z szyi nieśmiertelnik, który dali mu na początku szkolenia i położył na blacie. – Nadal siedzimy w tym we czwórkę – zauważył. Gdyby chcieli, już mogliby go wydać. A on mógł ich nie informować o tym, że żaden nie został oznaczony, unikając namierzenia i problemów. Wzajemne zależności określały ich przez całe życie, od czasu rozpoczęcia szkolenia, aż do teraz. Mając do dyspozycji kilka jednostek, które są w stanie cię zrozumieć i cały świat, który chce wbić cię w ziemię, lepiej trzymać się pierwszych opcji. Podniósł na nich wzrok.
- Jak chcecie naprawdę coś rozjebać, to zacznijcie od środka. Powoli. Na spokojnie. Znam kogoś, kto może nam w tym pomóc. Kogoś w podobnej sytuacji. – Uniósł szklankę do ust i wyzerował. Zdawał sobie sprawę, że patrzą na niego, oczekując dalszych wyjaśnień. Powiedział im tylko tyle, ile uznawał za bezpieczne. Wspomniał o Sorcie Zero i o tym, że ma podobny profil do Dziewiątki. Przywołał kilka głośnych spraw, które wstrząsnęły Enklawą, a które miała na koncie Frederica, albo młody Schindler. Wyjaśnił, jakie znaczenie może mieć namieszanie w Sieci. Pokrótce podsumował ich wcześniejsze działania, omijając te, które planowali. Powiedział, że musi zjechać na dół. I że potrzebuje działającego identyfikatora. – Dajcie namieszać. Będzie chaos, padnie jeden Sort. Po nim mogą padać następne. Albo zacznijcie wariować, pokażcie, że wiecie i wszystkich was odjebią. – Odsunął od siebie szklankę. Tym razem nikt mu nie polewał. Z głośników leciał melodyjny rap, stary i zapomniany. W knajpie zrobiło się ciemniej, jakby przygasł stroboskop. Para ulatująca z nieszczelnych rur psuła widoczność.  Igor wpatrywał się w nieśmiertelnik leżący na stole. Wreszcie sięgnął pod golf i zdjął przez głowę własną pamiątkę przyjęcia do szeregów. Położył go w tym samym miejscu. Alan, do tej pory obserwujący sytuację, wydawał się nieprzekonany. Po geście Igora przez chwilę przyglądał się Grossowi, a potem dołożył własny nieśmiertelnik. Łysy walnął swój, chyba nie do końca rozumiejąc, co się dzieje. Duncan słuchał.
Adrian siedział nieruchomo, zawieszony nad widokiem czterech kawałków stali na środku stołu. Potem pokiwał głową, rozumiejąc znaczenie tego gestu. Spojrzał na Alana, podejrzewając, że dostanie się na dół przy pomocy jego karty wzbudzi najmniej podejrzeń. Mężczyzna zrozumiał to spojrzenie i wyjął z wewnętrznej kieszeni munduru identyfikator. Przesunął go po blacie w stronę Grossa.
- Ma wrócić – zastrzegł. Adrian skinął głową. Chowając kartę do kieszeni zrozumiał, że czuje się lepiej. Jakby znalazł coś jeszcze, czego może się złapać. Wskazał brodą na butelkę, poszło kolejne rozlanie. Pili w wyraźnym rozluźnieniu, jakby ktoś spuścił z nich powietrze. Moment wyczuwania siebie nawzajem dobiegł końca. Alan uniósł do ust szklankę, zachęcając tym gestem pozostałych.
– Ta ona, która tam z tobą jedzie, kto to jest? – zapytał.
- Moja kobieta.
Duncan odwrócił głowę, słysząc tępy, ośli śmiech łysego, rechot Alana i ciche, oszczędne parsknięcie mężczyzny w golfie. Adrian kazał im się pierdolić. Wypili.
Zapalił kolejnego papierosa.
 
*~*~*
 
Po raz pierwszy w karierze nie zawracał sobie głowy zapięciem marynarki. Przemierzał korytarz szybkim krokiem, potem biegł. Podróż pomiędzy piętra upłynęła na nerwowym spoglądaniu na zegar i odliczaniu cennych minut. Wypadł z windy i pospiesznie skierował się do głównego laboratorium, mijając po drodze rozemocjonowanych pracowników projektu. Wszyscy stłoczyli się przy wielkim monitorze, wyświetlającym przebieg sytuacji w ostatnim z gabinetów. Starał się dostrzec coś nad głowami zaaferowanego tłumu białych kitlów, ale w obecnej sytuacji nikt nawet nie zawracał sobie głowy, żeby go przepuścić. Byli zbyt przejęci narodzinami nowego Psychonika.
W gabinecie nie zastał kobiety. Nie miał prawa jej tam zobaczyć. Nie dzisiaj. Przeszedł do sali inkubatoryjnej, w ostatnim momencie, żeby zdążyć na otwarcie kapsuły. W środku było nienaturalnie jasno; zapalili wszystkie dostępne światła. Czterech laborantów krzątało się przy maszynie, wykonując schematyczne czynności. Szumiała głośniej, niż zazwyczaj. Mężczyzna zauważył, że koloid został odpompowany, a do środka wpuszczono zawiesisty dym. Podstawa z sykiem obróciła się o trzydzieści stopni, zwalniając mechanizm, ściany elipsy powędrowały ku górze. Starsza laborantka zachowywała dystans, w napięciu obserwując proces. Troian stał bliżej. Zobaczył istotę, którą wyhodowali i przez moment studiował ten widok. Zauważył czerwony okrąg wokół pępka, ślad po niedawno odłączonej, sztucznej pępowinie. Początkowo nie słyszał nawet cichego zawodzenia. Dziecko mrużyło oczy przed natarczywym światłem, wyrwane z bezpiecznej przestrzeni do świata pełnego białych lamp. Buntowniczo przebierało nóżkami, małe piąstki ze złością młóciły powietrze. Za chwilę gruchnął płacz. Czterech laborantów w coraz większym pośpiechu dokańczało proces. Schindler zauważył, jak jedna z kobiet przygotowuje strzykawkę z cienką igłą. Iniekcja wywołała kolejną falę krzyku. Noworodek wyglądał inaczej, niż standardowo urodzone dzieci; nie był tak brudny i siny. Zdzierał gardło w histerii. Nie umilkł, zawinięty w sterylnie biały kombinezon, ani po kolejnej iniekcji. Troian kazał przyciemnić oświetlenie. W chaosie i krzątaninie jego prośba została spełniona później, niż sobie życzył, ale lampy nieco przygasły. Zbliżył się do platformy i przyjrzał dziewczynce, gwałtownie manifestującej swoje niezadowolenie. Laborantka wyciągnęła dłoń, żeby zaprotestować, ale zamilkła, widząc, jak wziął dziecko na ręce. Podtrzymał główkę, odtwarzając wszystkie gesty, którymi narzeczona zamęczała go wieczór w wieczór, wertując poradniki. Przez chwilę przyglądał się wykrzywionej twarzy i niecierpliwemu wierceniu, dopóki nie zaczęła się uspokajać. Poprawił zapięcie kombinezonu, kciukiem starł resztkę keloidu z jej policzka. Przestawała płakać. Wpatrywała się w niego piwnymi oczyma, identycznymi jak oczy jego i jej ojca. Pomyślał, że to dobrze. Miał szczerą nadzieję, że jego syn będzie miał takie same. Poczuł, że kobieta stanęła blisko niego. Wyciągnęła dłoń, żeby dotknąć rączki niemowlęcia. W jej głosie słychać było uśmiech.
- Witaj, maleńka. Będziesz kimś wyjątkowym.
Troian nie miał co do tego wątpliwości.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 04-11-2018, 12:24
RE: Numer [+18] - przez Miranda Calle - 04-11-2018, 19:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-11-2018, 18:38
RE: Numer [+18] - przez kubutek28 - 05-11-2018, 21:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-11-2018, 13:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2018, 18:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-01-2019, 17:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 17:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-01-2019, 17:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-02-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-02-2019, 11:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-02-2019, 12:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-02-2019, 13:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2018, 11:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-02-2019, 17:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-02-2019, 22:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2018, 18:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-02-2019, 13:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-12-2018, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-02-2019, 19:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-02-2019, 18:41
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-03-2019, 11:37
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-03-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-12-2018, 20:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-12-2018, 16:52
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 12-12-2018, 22:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-12-2018, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-01-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-01-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-03-2019, 22:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-01-2019, 16:04
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-03-2019, 14:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-03-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-02-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 19:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-02-2019, 14:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-02-2019, 12:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-02-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-03-2019, 15:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-03-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-03-2019, 21:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-03-2019, 13:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-03-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-03-2019, 19:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-03-2019, 19:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-03-2019, 17:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-03-2019, 20:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 12:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-03-2019, 11:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-04-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-04-2019, 17:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 19:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 20:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-04-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-04-2019, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 10:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-04-2019, 15:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-04-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-04-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-04-2019, 17:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-04-2019, 14:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-04-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 12:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-04-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 15:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-04-2019, 16:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-04-2019, 10:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 09:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-04-2019, 15:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-04-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-05-2019, 21:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 07:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-05-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 20:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-05-2019, 20:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-05-2019, 21:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-05-2019, 10:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-05-2019, 14:40
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-05-2019, 10:53
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 09-05-2019, 10:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-05-2019, 20:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-05-2019, 21:16
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-05-2019, 17:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-05-2019, 12:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-05-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 11:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-05-2019, 18:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 19:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-05-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-05-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-05-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-05-2019, 09:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-05-2019, 12:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-05-2019, 18:21
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 25-05-2019, 14:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-05-2019, 14:51
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-06-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-06-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-06-2019, 09:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-06-2019, 21:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-06-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-06-2019, 23:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-06-2019, 10:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-06-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-06-2019, 09:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-06-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-06-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-06-2019, 15:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-06-2019, 11:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-06-2019, 10:31
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-06-2019, 11:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-06-2019, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-06-2019, 07:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-06-2019, 15:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-06-2019, 12:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 21:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-06-2019, 15:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-06-2019, 20:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-06-2019, 09:33
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-06-2019, 10:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-06-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-07-2019, 10:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-07-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-07-2019, 16:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-07-2019, 17:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-07-2019, 16:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-07-2019, 19:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 09:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-07-2019, 18:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 23:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-07-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-07-2019, 17:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-07-2019, 09:55
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-07-2019, 20:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 10:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-07-2019, 20:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 21:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-07-2019, 14:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-07-2019, 10:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-07-2019, 18:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-07-2019, 09:53
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-07-2019, 21:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-07-2019, 16:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-07-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-07-2019, 07:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-07-2019, 19:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-07-2019, 18:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-07-2019, 08:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-07-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-07-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-07-2019, 14:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 11:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-07-2019, 17:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-08-2019, 09:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-08-2019, 12:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-08-2019, 14:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-08-2019, 06:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-08-2019, 18:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 10:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-08-2019, 11:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 11:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-08-2019, 14:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 14:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 07:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-08-2019, 13:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 15:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 08:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-08-2019, 11:40
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 10-08-2019, 14:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-08-2019, 22:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-08-2019, 16:08
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-08-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-08-2019, 15:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-08-2019, 10:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-08-2019, 19:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 22:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 09:59
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-08-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 21-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-08-2019, 21:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-08-2019, 14:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-08-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-08-2019, 15:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-08-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-08-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-08-2019, 19:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-08-2019, 14:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-08-2019, 09:13
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-08-2019, 11:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-08-2019, 12:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-09-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-09-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-09-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-09-2019, 10:59
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 01-09-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-09-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-09-2019, 14:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-09-2019, 11:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-09-2019, 19:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-09-2019, 09:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-09-2019, 19:35
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-09-2019, 08:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-09-2019, 15:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-09-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-09-2019, 10:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 09:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 19-09-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 21:00
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-09-2019, 07:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-09-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-09-2019, 21:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-09-2019, 15:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-09-2019, 20:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-09-2019, 09:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-09-2019, 18:46
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-09-2019, 20:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-09-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-09-2019, 17:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-09-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 09:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 13:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-10-2019, 10:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-10-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-10-2019, 12:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 15:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-10-2019, 13:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-10-2019, 18:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-10-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-10-2019, 09:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-10-2019, 19:17
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-10-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-10-2019, 10:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-10-2019, 16:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-10-2019, 12:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-10-2019, 09:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-10-2019, 18:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-10-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 07:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-10-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 18:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-10-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-10-2019, 13:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-10-2019, 19:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-10-2019, 21:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-10-2019, 12:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-10-2019, 11:13
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 19:39
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-10-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-10-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-10-2019, 21:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 09:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 31-10-2019, 17:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-11-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-11-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-11-2019, 21:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-11-2019, 11:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-11-2019, 10:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-11-2019, 23:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-11-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2019, 12:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-11-2019, 17:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2019, 18:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-11-2019, 10:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-11-2019, 16:41
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-11-2019, 15:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2019, 17:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-11-2019, 13:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-11-2019, 17:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-11-2019, 10:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-11-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-11-2019, 17:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-11-2019, 21:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-11-2019, 23:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-11-2019, 21:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-03-2020, 15:29
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-03-2020, 13:51
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 24-11-2019, 20:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:35
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 13:06
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 19-03-2020, 17:53
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 19-03-2020, 17:45
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 18:31
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 20-03-2020, 09:18
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 20-03-2020, 15:30
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 07-04-2020, 19:37
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 08-04-2020, 10:52
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 08-04-2020, 18:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości