Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Numer [+18] (CAŁOŚĆ)
Czuł, że zamykają mu się oczy. Czterdzieści pięć godzin w pionie napędzanym kawą i papierosami, zaczynało odbijać się na efektywności. Spojrzał na zegar i powtórzył sobie, tak jak kilkanaście razy w ciągu ostatnich trzydziestu minut, że jeszcze tylko maksymalnie godzina, albo dwie. Opierał się o zewnętrzną ścianę pomieszczenia socjalnego, zajmując oczy liczeniem ciężarówek. Podjeżdżały na betonowy plac, oddalony o sto pięćdziesiąt metrów. Potężne latarnie oświetlały żołnierzy przeprowadzających rozładunek i załadunek. Duncan pomyślał, że uwijali się tak, jakby mieli motorki w dupach. Podejrzewał, że każdy z nich właśnie zszedł ze zmiany i odwalał ostatnie obowiązki przed oddelegowaniem do kwatery. Cholernie im zazdrościł. Syknął, kiedy popiół z papierosa sprószył się na palce. Strzepnął dłoń, wyrzucił peta i zdecydował, że wypije kolejną kawę, ale najpierw wyśle stosowne ponaglenie do jednostki transportowej. Czekali na jeszcze cztery ciężarówki. Nie było mowy o wyjeździe, póki nie przeładują wszystkiego. Roboty poniżej trzeciej kondygnacji wymagały stosownego przygotowania. Nie miał zamiaru zawracać, bo czegoś brakowało. Odepchnął się od ściany, rzucił okiem na chwilowo pustą dyżurkę, na skręcony drut kolczasty nad swoją głową i na wybrakowaną kostkę pod nogami. Dziwne uczucie bycia obserwowanym narastało, ale je od siebie odpychał. Wydawało mu się paranoiczne. Wszedł na pierwszy stopień schodów prowadzących do socjalnego. Nie wydał żadnego dźwięku, czując, że traci władzę w nogach. Oczy schowały się do wnętrza czaszki, a ciało ogarnął chwilowy bezwład. Zarejestrował, że szoruje wierzchem buciorów po podłodze, ciągnięty na środek pomieszczenia. Nie wiedział, kto go tak załatwił, ale miał pewność, że był cholernie szybki. I cichy. Nacisnął odpowiedni punkt i koncertowo go rozbroił. Jebany profesjonał. Otrzeźwiał, gdy przyrżnął w ścianę potylicą, siłą postawiony do pionu. Złapał nadgarstek uciskający krtań i wierzgnął, wymierzając kopniak w powietrze. Znieruchomiał, wpatrując się w Adriana Grossa. Faceta, który od roku nie żył. Zobaczył dłoń uniesioną w czymś, co mogło być pokojowym gestem, a potem palec, który tamten położył na ustach. Skinął głową. Gross odpuścił, a on przez moment chwiejnie balansował przy ścianie. Potem zaczął rozmasowywać szyję. Nie zadawał pytań. Po prostu patrzył.
Łowca rozejrzał się po pokoju socjalnym. Był taki, jak go zapamiętał. Prycza, taboret, ława z popielnicą na środku. Okratowane szyby, ta sama, idiotyczna zasłona prysznicowa na plastikowych kółkach. Za krótka, bo zawsze było widać łydki. Nawet pachniało identycznie. Dymem i ostrą wonią męskiego żelu pod prysznic, najtańszego, jaki dało się kupić bez ryzyka poparzeń skórnych. W Sorcie niewiele się zmieniało. Na lepsze chyba nigdy. Przysunął taboret i usiadł naprzeciwko oficera. Duncan spodziewał się odgłosu szorowania po podłodze, a potem uświadomił sobie, jakie to było idiotyczne. Gross był cholernym, bezdźwięcznym sukinsynem. Wciąż się na niego gapił, na chwilę zapominając o dyżurce i fakcie, że za moment przestanie być pusta, bo kadet wróci ze zwyczajowego szczania.
- Mam do ciebie interes. – Nawet mówił tak, jak zawsze. Niewyraźnie, przeciągle. McGregor poczuł standardową mieszankę złości i obawy, którą wyzwalał w nim mężczyzna. Pokręcił głową.
- Dużo tutaj widziałem, ale odwiedzin martwiaka jeszcze nigdy. Od roku trąbią, że żresz ziemię. Puścili dokumenty, cały Sort myśli, że zostałeś na kondygnacji zero. Zablokowali twoją kartę i rozdali zlecenia, które były w kolejce. O co tu kurwa chodzi? – zapytał. Miał ochotę na kolejnego papierosa, ale nadal nie mógł się ruszyć. Adrian też nie zmienił pozycji, patrząc na niego w ten sam sposób, co zawsze.
- Potrzebuję, żebyś znalazł chłopaków. – Dla Duncana nie musiał mówić niczego więcej. Rozumiał słowa znalazł i słowo chłopaków. Wiedział, co to był za interes i zdecydował, że nie chce mieć z tym nic wspólnego. Zaczął kręcić głową.
- Nie do zrobienia. Słyszałem o nich rok temu, kiedy chcieli zjechać na dół, żeby odebrać twoje ciało. Zarząd się nie zgodził, wrócili do roboty. Nie wiem gdzie kto jest. Ivan został na miejscu, ale jego raczej nie szukasz. – Zauważył, że szczęka Grossa odrobinę zmieniła położenie. Nie zauważył mocniej zaciśniętych pięści. Temat byłego opiekuna zawsze był tematem zapalnym. Postanowił, że jednak zapali papierosa. Nawet poczęstował swojego gościa, ale w odpowiedzi dostał tylko to cholerne spojrzenie. Poczuł się przyciskany, chociaż nawet nie zaczęło się wywieranie wpływu. Duncan znał te techniki bardzo dobrze. Sam wolałby ich nie doświadczyć.
- Gdybyś nie umiał tego zrobić, to bym tu nie przyjechał. – Adrian nie miał zamiaru mu odpuścić. Nie w momencie, kiedy wszedł do Sortu nie mając pewności, czy stąd wyjdzie. Póki co wszystko poszło zgodnie z planem, ale rzeczywistość zwykle pieprzyła się dość nieoczekiwanie. – Chcę, żebyś… – nie dokończył. Wstał, słysząc trzask drzwi od dyżurki i bezgłośnie wsunął się za zasłonę prysznica. Dla Duncana było więcej niż oczywiste, że nie może wpuścić kadeta głębiej, niż za próg pomieszczenia. Zwalczając odrętwienie nóg stanął przy wejściu, uprzednio wywalając papierosa na ziemię. Adrian poczuł ruch chłodniejszego powietrza i usłyszał wymianę zdań.
- Panie oficerze, dzwonili, że opóźniają transport dwóch ciężarówek. – Chłopak musiał być młody, świeżo przyjęty. Miał w głosie nutkę służalczości, jednocześnie wydając się dziwnie niepokornym. Większość kadetów brzmiała w taki sposób, zanim wytępili wazeliniarstwo i utemperowali charaktery, tworząc żołnierzy bez osobowości. Usłyszał soczyste „kurwa mać” Duncana i wyczuł, że przesunął dłonią po twarzy, albo położył ją na kark. Zaraz potem miał wrażenie, że chłopak się uśmiechnął. Usłyszał ten uśmiech w jego głosie i miał pewność. – Panie oficerze, zawsze są plusy. Dodatkową godzinę można ciekawie spożytkować.
- Arek, na razie wypierdalaj. Jestem zajęty, muszę pomyśleć, podzwonić. Idź i obserwuj, co z rozładunkiem. – Warknięcie Duncana było mniej zdecydowane, niż powinno, a uzasadnienie stanowczo za długie. Dodatkowo, chłopak zaśmiał się, zanim wyszedł. Adrian jeszcze piętnaście sekund obserwował popękany odpływ, a potem wrócił na swoje miejsce.
- W końcu polecisz za dymanie rekrutów. Zawsze ci to mówiłem – stwierdził mimochodem, zaraz wracając do głównego tematu. – Potrzebuję, żebyś znalazł chłopaków i powiedział, że muszę ich zebrać w jednym miejscu. Powiedz, że tego nie ma. Że chipu nie ma – poinstruował. Duncan odwrócił głowę w jego stronę, do tej pory uparcie wpatrzony w drzwi.
- Jakiego „chipu nie ma”? O czym ty gadasz? Kurwa, to jebane szaleństwo. – Znowu zaczął trzeć twarz. Przez chwilę wyglądał jak Azjata, kiedy naciągnął dłońmi skórę na skroniach. – Z jakiej w ogóle racji mam to dla ciebie robić? Takie kontakty śmierdzą, człowieku. Ktoś mnie wysprzęgli i polecę.
- No to nikomu o tym nie mów. – Dla Adriana te argumenty były idiotyczne. – Oficer twojej klasy ma dojścia. Zwłaszcza oficer, którego przeniesiono z Sortu Dziewiątego. – Obserwował, jak zmienia mu się twarz. Chodząca grdyka, ściągnięte wargi, usztywnione policzki. – Możesz to dla mnie zrobić, bo byłem całkiem dobrym opiekunem. Bo nie odjebałem cię, kiedy przestałeś dawać radę, tylko pisałem pierdolony raport o przeniesienie. Bo siedzisz tutaj, jebiesz młodocianych i nikt cię za to nie przetrącił – wyjaśnił. Widział, że Duncan niezdarnie szuka zapalniczki. Oklepywał kurtkę i wywalał kieszenie. Gross wstał, postawił popielnicę na taborecie i podszedł bliżej. Rudzielec zastygł z paczką fajek w dłoni, omijając wzrokiem jego spojrzenie.
- Na kiedy potrzebny ci ten kontakt? – zapytał. Za każdym razem czuł, że z nim przegrywa. Ale między nimi było zbyt dużo prawdy, z której obaj zdawali sobie sprawę, żeby mógł zignorować jego prośbę. Strach był czynnikiem osobnym.
- Jak najszybciej. Znajdź ich i przekaż, jak mają się ze mną skontaktować.
Przez następne sześć minut przekazywał mu szczegółowe instrukcje. Potem McGregor wyszedł pierwszy, żeby zająć młodzika w dyżurce. Adrian poszedł w przeciwną stronę. Z dala od świateł.
 
Pobił własny rekord prędkości, przepruwając rozświetlone miasto. Za każdym razem, kiedy opuszczał mury Sortu, świat wydawał się piękny. Niekiedy za tym tęsknił. Będąc na wolności, przyzwyczaił się na tyle, żeby widzieć, jak wyglądał naprawdę. Pochylił się nad kierownicą, przecinając skrzyżowanie i wbrew przepisom skręcił w lewo. Nie próbował skracać trasy, chciał mieć czas na nie myślenie. Nie miał pewności, czy podjął dobrą decyzję, ale teraz nie był w nastroju na filozoficzne pierdoły. Dopóki jechał, mógł się nie zastanawiać. Skrzyżowane ulice nad jego głową wyglądały jak betonowe macki ośmiornicy. Docisnął gaz, strzałka prędkościomierza zawahała się na końcu skali, silnik pracował głośniej. Zwolnił dopiero w momencie, kiedy zjechał na drogi wewnętrzne pomiędzy molochami. Zatrzymał motocykl w uliczce obok budy gastronomicznej, w której tej nocy niczego nie zamówił. Oparł się o maszynę, wyciągnął telefon i napisał krótką wiadomość do dziewczyny.
„Wróciłem.”
Zignorował głosy po lewej, dźwięk plastikowych żetonów na podstawce i szelest toreb z fast foodem na wynos. Zgrzyt od strony śmietników przykuł jego uwagę, tak samo jak zmarniały kundel, który wylazł spomiędzy nich. Początkowo poczuł standardową mieszankę niepoprawnej nostalgii, która wywoływała furię. Miał dziwny smak na języku, ta jakby rozpuścił w ustach tabletkę aspiryny, a potem przełknął to wrażenie. Pies obwąchiwał koła motocykla. Podniósł łeb, z rozchylonego psyka wisiał siny język. Przez długą chwilę, na tyle długą, żeby jego ogon przestał się poruszać, wymieniali między sobą spojrzenia. Potem Adrian ukucnął i z bardzo dziwnym wyrazem twarzy dotknął siwego łba. Zacisnął palce w sierści na karku, niezdarnie poklepał wystające żebra. Kundel usiadł, zadowolony z przebiegu sytuacji. Dyszący pysk miał na poziomie twarzy Łowcy, kompletnie nieświadomy cudu, którego stał się świadkiem. Mężczyzna poczuł wibrację telefonu i wyjął go z kieszeni, drugą rękę opierając na grzbiecie zwierzęcia.
„Wiem.”
Zrozumiał, że znowu go nawigowała. Tym razem czuł złość tylko przez chwilę, zanim wyparła ją inna emocja. Rozumiał jej intencję. Ta intencja zmieniała wszystko.
Dosłownie wszystko.
 
*~*~*
 
Mimo, że Clyton się uśmiechał, Olek nadal wyglądał niewyraźnie. Widział go na ekranie telefonu i nie mógł oderwać wzroku od niebieskiego czepca, który miał na głowie. Wydawał mu się niebezpieczny, jakby był zapowiedzią czegoś potwornego. Siateczka rurek i przewodów, które odchodziły z karku blondyna wyglądała jeszcze bardziej niepokojąco. Najgorsze były jego oczy. Oczy maszyny w zestawieniu z uśmiechem człowieka, łączyły całość w twarz czegoś, co należało określić jako wynaturzenie. Rudzielec nie chciał myśleć o nim w ten sposób, ale proces, na który się zgodzili, nieuchronnie prowadził do tego scenariusza.
- Poznałem nową grę. – Clyton uczył się rozmawiać na temat swoich spraw, chociaż wciąż wolał słuchać, co mężczyzna miał mu do powiedzenia. Był elementem normalnego życia, które na chwilę zostawił, ale do którego miał wrócić. Musiał wrócić. – Nazywa się tajski poker – kontynuował. – Trzeba oszukiwać więcej, niż w tym normalnym, ale trochę już umiem – stwierdził, migocząc oczyma intensywniej, niż normalnie. M-0 filtrował przez siebie jego emocje, nie do końca umiejąc je zignorować. Czasami odbijały się w twarzy, albo w gestach. Clyton pomyślał, że powinni rozmawiać trochę częściej. Olek się uśmiechnął, ale to wciąż był blady uśmiech.
- Jak wrócisz, to musisz mi pokazać – powiedział, cały czas wracając wzrokiem do przewodów. Blondyn skinął głową, w czepcu na czaszce odbiły się światła jarzeniówek. Mężczyzna zauważył, że odwrócił głowę, chyba patrząc w kierunku wejścia.
- Na razie muszę przerwać. Skontaktuję się z tobą. – Rozłączył się, nie czekając na pożegnanie. Widocznie sprawa była pilna. Mimo wszystko, Olek spędził ponad dwie minuty, wpatrując się w czarny ekran przerwanej projekcji. Czuł, że coś jeździ mu po brzuchu. Coś bardzo nieprzyjemnego.
Troian Schindler podszedł do łóżka, a Clyton odłożył tablet na szafkę, która imitowała nocny stolik. Poza sprzętem i pakietem saszetek nie było na niej nic innego. Wymienili standardowe powitania. Nie było pytań o wyniki. Mężczyzna dostawał wszystkie raporty, zanim schodził do laboratorium. Doskonale znał stan swojego pacjenta.
- Jak wyglądają sprawy? – zapytał. M-0 odwrócił głowę w stronę stacji. Nośnik, który Schindler przyniósł kilka dni wcześniej, nadal tam był.
- Udało mi się opracować trzy prototypy. Wszystkie dane zapisuję w chmurze, możesz mieć do niej dostęp po zalogowaniu się odpowiednim hasłem – wyjaśnił.
- Dlaczego nie przekazałeś tych informacji laborantom? – W głosie Troiana nie było pretensji. Raczej ciekawość. Odpowiedź go usatysfakcjonowała.
- Myślałem, że te informacje nie są dostępne dla wszystkich.
Skinął głową. Poprosił go o hasło. Clyton zauważył migotanie na masce androida, który podążał za Schindlerem jak cień. Najprawdopodobniej wszystkie informacje zostały już pobrane, pogrupowane i bezpiecznie przechowane na wewnętrznym serwerze. Potem nastąpiła seria kilku grzecznościowych pytań. Troianowi nie podobało się spojrzenie, które wydawało się przewidywać, co za chwilę nastąpi. Znacznie później zastanawiał się, czy M-0 był świadom, że ta historia musi potoczyć się w konkretny sposób. Ktoś mógłby stwierdzić, że wtedy by do niego nie przyszedł. Miał inne zdanie, wiedząc, że istnieją takie rodzaje desperacji, które niwelują rozsądek. Kiedy wstał, pacjent wstał zaraz za nim. Miał bose stopy i koszulę zawiązaną na plecach. Przez chwilę obaj odnosili wrażenie, że uścisną sobie dłonie, ale to się nie wydarzyło. Blondyn obserwował, jak Schindler opuszcza pomieszczenie. Gdy zamknęły się drzwi, uniósł wzrok, widząc oczyma rzeczy, których nie dało się zobaczyć. Na ścianach elipsy na chwilę przestały poruszać się wyładowania. Ustawienia zostały zresetowane, kod zmieniony. Wewnątrz czaszki usłyszał krótki dźwięk, jakby wyłączyła się pracująca maszyna. Poczuł strach, a potem gwałtowne miotanie, kiedy M-0 zrozumiał, co się stało.
W wyciu, które wypełniło mu czaszkę, Clyton podszedł do wyjścia, uniósł dłonie i dotknął drzwi opuszkami palców. Cofnął je, czując na skórze delikatne kopnięcie prądu. On też zrozumiał. Patrzył za Schindlerem, który nie odwrócił się ani razu.
 
*~*~*
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 04-11-2018, 12:24
RE: Numer [+18] - przez Miranda Calle - 04-11-2018, 19:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-11-2018, 18:38
RE: Numer [+18] - przez kubutek28 - 05-11-2018, 21:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-11-2018, 13:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2018, 18:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-01-2019, 17:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 17:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-01-2019, 17:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-02-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-02-2019, 11:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-02-2019, 12:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-02-2019, 13:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2018, 11:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-02-2019, 17:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-02-2019, 22:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2018, 18:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-02-2019, 13:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-12-2018, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-02-2019, 19:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-02-2019, 18:41
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-03-2019, 11:37
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-03-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-12-2018, 20:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-12-2018, 16:52
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 12-12-2018, 22:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-12-2018, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-01-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-01-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-03-2019, 22:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-01-2019, 16:04
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-03-2019, 14:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-03-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-02-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 19:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-02-2019, 14:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-02-2019, 12:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-02-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-03-2019, 15:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-03-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-03-2019, 21:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-03-2019, 13:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-03-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-03-2019, 19:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-03-2019, 19:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-03-2019, 17:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-03-2019, 20:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 12:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-03-2019, 11:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-04-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-04-2019, 17:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 19:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 20:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-04-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-04-2019, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 10:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-04-2019, 15:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-04-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-04-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-04-2019, 17:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-04-2019, 14:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-04-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 12:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-04-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 15:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-04-2019, 16:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-04-2019, 10:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 09:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-04-2019, 15:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-04-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-05-2019, 21:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 07:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-05-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 20:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-05-2019, 20:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-05-2019, 21:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-05-2019, 10:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-05-2019, 14:40
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-05-2019, 10:53
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 09-05-2019, 10:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-05-2019, 20:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-05-2019, 21:16
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-05-2019, 17:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-05-2019, 12:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-05-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 11:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-05-2019, 18:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 19:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-05-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-05-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-05-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-05-2019, 09:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-05-2019, 12:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-05-2019, 18:21
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 25-05-2019, 14:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-05-2019, 14:51
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-06-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-06-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-06-2019, 09:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-06-2019, 21:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-06-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-06-2019, 23:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-06-2019, 10:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-06-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-06-2019, 09:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-06-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-06-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-06-2019, 15:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-06-2019, 11:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-06-2019, 10:31
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-06-2019, 11:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-06-2019, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-06-2019, 07:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-06-2019, 15:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-06-2019, 12:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 21:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-06-2019, 15:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-06-2019, 20:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-06-2019, 09:33
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-06-2019, 10:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-06-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-07-2019, 10:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-07-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-07-2019, 16:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-07-2019, 17:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-07-2019, 16:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-07-2019, 19:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 09:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-07-2019, 18:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 23:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-07-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-07-2019, 17:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-07-2019, 09:55
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-07-2019, 20:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 10:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-07-2019, 20:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 21:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-07-2019, 14:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-07-2019, 10:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-07-2019, 18:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-07-2019, 09:53
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-07-2019, 21:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-07-2019, 16:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-07-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-07-2019, 07:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-07-2019, 19:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-07-2019, 18:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-07-2019, 08:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-07-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-07-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-07-2019, 14:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 11:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-07-2019, 17:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-08-2019, 09:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-08-2019, 12:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-08-2019, 14:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-08-2019, 06:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-08-2019, 18:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 10:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-08-2019, 11:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 11:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-08-2019, 14:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 14:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 07:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-08-2019, 13:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 15:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 08:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-08-2019, 11:40
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 10-08-2019, 14:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-08-2019, 22:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-08-2019, 16:08
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-08-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-08-2019, 15:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-08-2019, 10:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-08-2019, 19:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 22:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 09:59
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-08-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 21-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-08-2019, 21:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-08-2019, 14:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-08-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-08-2019, 15:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-08-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-08-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-08-2019, 19:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-08-2019, 14:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-08-2019, 09:13
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-08-2019, 11:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-08-2019, 12:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-09-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-09-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-09-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-09-2019, 10:59
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 01-09-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-09-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-09-2019, 14:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-09-2019, 11:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-09-2019, 19:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-09-2019, 09:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-09-2019, 19:35
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-09-2019, 08:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-09-2019, 15:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-09-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-09-2019, 10:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 09:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 19-09-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 21:00
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-09-2019, 07:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-09-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-09-2019, 21:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-09-2019, 15:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-09-2019, 20:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-09-2019, 09:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-09-2019, 18:46
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-09-2019, 20:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-09-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-09-2019, 17:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-09-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 09:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 13:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-10-2019, 10:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-10-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-10-2019, 12:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 15:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-10-2019, 13:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-10-2019, 18:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-10-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-10-2019, 09:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-10-2019, 19:17
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-10-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-10-2019, 10:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-10-2019, 16:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-10-2019, 12:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-10-2019, 09:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-10-2019, 18:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-10-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 07:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-10-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 18:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-10-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-10-2019, 13:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-10-2019, 19:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-10-2019, 21:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-10-2019, 12:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-10-2019, 11:13
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 19:39
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-10-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-10-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-10-2019, 21:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 09:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 31-10-2019, 17:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-11-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-11-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-11-2019, 21:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-11-2019, 11:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-11-2019, 10:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-11-2019, 23:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-11-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2019, 12:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-11-2019, 17:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2019, 18:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-11-2019, 10:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-11-2019, 16:41
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-11-2019, 15:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2019, 17:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-11-2019, 13:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-11-2019, 17:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-11-2019, 10:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-11-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-11-2019, 17:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-11-2019, 21:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-11-2019, 23:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-11-2019, 21:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-03-2020, 15:29
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-03-2020, 13:51
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 24-11-2019, 20:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:35
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 13:06
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 19-03-2020, 17:53
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 19-03-2020, 17:45
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 18:31
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 20-03-2020, 09:18
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 20-03-2020, 15:30
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 07-04-2020, 19:37
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 08-04-2020, 10:52
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 08-04-2020, 18:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości