Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Numer [+18] (CAŁOŚĆ)
_020

Zapoznał się z raportem z ostatnich dwóch miesięcy. Osiem tygodni, które M-0 spędził w Xernagenie, przyniosło wymierne korzyści. Wzmocnił znaczenie intranetu, załatał luki w komunikacji z zewnętrznymi podmiotami firmy i stworzył system minimalizujący zużycie energii. Podczas ostatniego z projektów, zadał młodemu Schindlerowi pytanie, czym zajmuje się jednostka generująca najwyższe straty prądu. Zajmowała niewielki obszar na mapie energetycznej, oznaczony czerwonym kolorem. Troian odpowiedział, że to laboratorium tworzące prototypy. Później w zamyśleniu analizował, jak niesamowite ilości energii mały Psychonik zużywał do rozwoju. Do rozwiązania pozostał miesiąc. Jego narzeczona miała przed sobą jeszcze trzy.
Wprowadzono go do osobnej jednostki, ulokowanej w sektorze testowania leków. Przystosowanie jej, zajęło personelowi więcej czasu, niż zakładały wstępne wyliczenia i znacząco nadszarpnęło budżet. Troian miał nadzieję, że będzie warto. W centrum pomieszczenia, na podeście, mieściła się eliptyczna sala badawcza. Przezroczyste ściany na pierwszy rzut oka wydawały się niewidoczne, dopóki nie odbiły się w nich dane z zewnętrznych monitorów. Nad M-0 czuwało pięciu specjalistów i cztery androidy, nadzorujące jego wyjścia poza elipsę. Kod był kruchy i osłabiony, a Schindlerowi zależało na tym, żeby się nie rozpadł. Podtrzymywano go energetycznie za każdym razem, kiedy opuszczał swoją salę. Rzadko korzystał z tego przywileju, większość czasu spędzając na wirtualnym spacerze po sieci Xernagenu i rozmowach z mężczyzną, którego Troian nie znał. Zgodnie z umową, kontrolował kontakty blondyna. Nie znalazł w nich żadnych poszlak wskazujących na to, że haker nawiązywał łączność z _0046.
Przeszedł przez krótki podest i pozwolił wprowadzić się do wnętrza elipsy. M-0 wyglądał tak samo, jak ostatnio. Siedział na brzegu łóżka, zapatrzony w nowe dłonie, ulepszone po ostatnim zabiegu. Chude kolana wyglądały zza szpitalnej koszuli, zawiązanej na karku. Ilość portów, które zdecydowano się umieścić w jego ciele była na tyle duża, że wbudowywano je na raty. Na początek cztery po wewnętrznej stronie przedramion. Troian zauważył czerwieńsze okręgi na skórze, w miejscach, które przygotowano na wszczepienie. 
- Jak się czujesz? – zapytał, obserwując aktualne raporty stanu zdrowia mężczyzny, wyświetlone na głównym monitorze. Elipsa od wewnątrz wydawała się mniej realistyczna. Po ścianach, przypominając powolne fale, przepływały wyładowania. Przez to miał wrażenie, że sala zmienia kształt. Wrócił wzrokiem do swojego rozmówcy, który nadal oglądał dłonie. Każda opuszka palca została wyposażona w czujnik, lepszy od tego, który posiadał wcześniej. Zamigotał i podniósł na Schindlera dwoje sprawnych oczu.
- Poprawnie. Widzę dalej i lepiej, jestem w stanie dotrzeć poza zakręty Sieci – zaraportował. Jego brwi wypłowiały, a głowa była naga. Zaczęto przygotowania do operacji na otwartej czaszce. Mózg M-0 miał zyskać nowy wymiar zaawansowania. Clyton przechylił głowę i uniósł dłoń, żeby dotknąć swojej skroni. Troian zauważył, że jego ruchy nie są płynne. – Po pierwszym transferze danych w płaty ciemieniowe, zanotowano zaburzenia mowy. Układ ruchowy stracił dwanaście procent wydajności – zabrzęczał, dociskając opuszki palców do płata skroniowego. Ciężko było ocenić, czy to skarga, czy informacja. Mężczyzna skinął głową.
- Otrzymałem te raporty. Wiemy, że następnym razem należy transferować mniejsze pliki – zapewnił. Podszedł bliżej, obserwując mapę mózgu blondyna. Ponad osiemdziesiąt procent obszaru było nienaturalnie rozświetlone. Zanotowali podwyższoną aktywność, która dodatkowo wzrastała z każdym ulepszeniem. Clyton czuł, na poziomie własnego ciała, jakby ten drugi miał więcej miejsca. Zastanawiał się, kiedy jemu samemu zrobi się ciaśniej. Odczuwał wpływ M-0 i wsparcie, którego udzielał przy zleceniach, chociaż nie słyszał jego głosu. Miał wrażenie, że sam potrafi coraz więcej, zupełnie instynktownie, a ich wzajemne oddziaływanie staje się prawie automatyczne.
- Kiedy będę mógł rozpocząć diagnozę systemu zabezpieczeń? – zapytał. Umawiali się na podjęcie działań znacznie wcześniej. Do tej pory Schindler go zbywał, mówiąc, że warto skupić się na pełnym ulepszeniu. Teraz też ze zrozumieniem pokiwał głową, siadając naprzeciwko niego na jednym z krzeseł. Wsparł brodę na zaplecionych dłoniach.  
- Lekarze zalecają czekać. Chciałbym, żeby nowy system był w pełni sprawny. Podejrzewam, że dalej posunięte ulepszenia zagwarantują produkt lepszej jakości – stwierdził, wpatrzony w prześwietlone oczy. Blondyn się nie odezwał. Poza elipsą, na zewnątrz, ludzie w białych kitlach krzątali się dookoła nich, raportując o każdej zmianie w kodzie. Prywatność była przywilejem, którego brakowało. M-0 czuł się sondowany. – Mam dla ciebie zadanie. – Troian skinął dłonią na androida stojącego na zewnątrz i zezwolił na otwarcie drzwi do komory. Przez chwilę obaj patrzyli, jak robot umieszcza na ziemi płaski nośnik, przypominający duży dysk, a potem podpina się do zasilania. W pomieszczeniu pojawiło się kilkanaście panoramicznych prostokątów. Zamigotały, szukając stabilności. M-0 wstał z łóżka i powoli wszedł pomiędzy projekcje. Wyciągnął palce, przepruwając dotykiem jedną z nich.  
- Mapy Sortu – ocenił. Spojrzał na Schindlera, szukając odpowiedzi, ale jej nie otrzymał. Nie rozumiał intencji. – Android ma przepięty sortowy nośnik zdejmujący szyfr. To z założenia niemożliwe – dodał, spoglądając na osiem map poszczególnych Sortów, dwie zarządcze i cztery gospodarcze. Zadarł głowę ku górze. Poczuł, że mężczyzna podniósł się z krzesła i stanął obok niego.
- Zgadza się. Chcę, żebyś wskazał wszystkie punkty kontrolne, sterowniki, systemy zapłonowe i wodotryskowe, szpule energetyczne, agregaty prądotwórcze i alerty szybkiego reagowania – polecił, spacerując wzrokiem po mapach. M-0 znów odwrócił głowę w jego stronę, ale nie doczekał się najmniejszej reakcji. Wrócił oczyma do zlecenia. Wyciągnął ramię, na wstępie odrzucając od siebie dwie projekcje. Uniósł drugą dłoń i wygasił następne trzy prostokąty. Przechadzając się pomiędzy nimi, zmieniał ustawienia map na hierarchiczne. Jego oczy stały się jaśniejsze. Zakreślał palcami czerwone obszary, zaczynając od centrum, na obrzeża. Czasami dodawał kilka elementów. Niekiedy rezygnował z tych, które zaznaczył. Wyczuwał przestrzeń, przebywając gdzie indziej, chociaż fizycznie nie opuścił laboratorium. Przyglądając się temu, Troian pomyślał, że dotyka pewnego rodzaju nadnaturalności. Wykonanie zadania trwało mniej niż piętnaście minut. Nieoczekiwanie projekcje rozproszyły się po elipsie, zajmując miejsce na wysokości oczu obu mężczyzn. Schindler, z dobrze maskowaną konsternacją, obserwował ilość zaznaczanych obszarów. Nie podejrzewał, że będzie miał tyle możliwości. W pewnej chwili M-0 opuścił ręce. Przyjrzał się badawczo wszystkim projekcjom, weryfikując poprawność wykonanego zlecenia. Nie znalazł luk. Pasek ładowania na masce podpiętego androida sugerował, że zapisuje dane. Troian z uznaniem kiwnął głową.
- Drugie zlecenie jest raczej prozaiczne. Chcę, żebyś skontaktował się z moją siostrą. – Na ułamek sekundy projekcje znikły. Mężczyzna nie zwrócił na to uwagi, podejrzewając, że zapis danych był zbyt obciążający. M-0 próbował się ustabilizować. Odwrócił głowę w kierunku Schindlera, po raz kolejny nie potrafiąc wyłapać celu prośby. Weszli na kruchy grunt.
- Nasza współpraca obejmowała kilka pierwszych miesięcy. Nie wiem, pod jakim kanałem jest teraz dostępna. Konieczne byłoby przeszukanie Sieci – odpowiedział, mając wrażenie, że dobranie odpowiednich słów sprawia mu gigantyczną trudność. Troian skinął głową.
- Wiadomość musi do niej dotrzeć. Daję ci siedemdziesiąt dwie godziny – położył nacisk na ostatnie słowa. Zanim wyszedł, przekazał mu treść komunikatu.
Clyton został sam. Usiadł na łóżku i zapatrzył się w przezroczyste ściany elipsy, nie widząc ludzi poza nimi.
 
*~*~*
 
Twarz modelki reklamującej tusz do rzęs zafalowała, kiedy kula odbiła się od pancernego szkła. Bilbord  wisiał na wschodniej ścianie budynku nośnego, który podpierał wyższe kondygnacje. Łowca trafił w środek źrenicy, przeładował pistolet i wymierzył ponownie.
- Mówię ci, że to bajt. – Pusty trakt komunikacyjny wił się obok nich jak betonowy wąż. Stali na dachu wieżowca, wyłączonego z użytku kilkanaście lat temu. Huk wystrzału wzniósł się ponad mrok ciemnych pięter. Reklama po raz kolejny straciła ostrość. Podał pistolet Frederice.
- Może naprawdę chce to wszystko zakończyć. – Przyjęła broń i próbowała ułożyć ją w dłoni. – Poświęca jednego, zamiast trzech – zauważyła, patrząc na mężczyznę. Machnął głową w stronę bilbordu, popędzając ją do działania. Pewniej stanęła na rozstawionych nogach i oddała strzał, trafiając w jednokolorowe tło reklamy. Zaklęła, oddając mu pistolet. – Dougherty może dużo wiedzieć.
- Mała, to nie jest naturalne. – Opuścił broń wzdłuż prawego uda. W rozlanej źrenicy odbiły się czerwone światła ostrzegawcze; wyłączali z ruchu kolejną trasę. Można było odnieść wrażenie, że całkiem niedługo na niższe platformy będzie można dostać się jedynie windą. Jeżeli w ogóle zakładano taką opcję. Według Adriana, równie dobrze mogli przygotowywać grunt pod utylizację wszystkiego poniżej trzeciej kondygnacji. Oszczędność środków stanowiła silną argumentację. Spojrzał na Fredericę nerwowo drepczącą w miejscu. Wpatrywała się w bilbord. Reklama leciała w pętli sześćdziesiąty czwarty raz.
- To po co ta propozycja? – zapytała. Wiadomość z przedwczoraj sprowokowała w dziewczynie różne myśli. Clyton wysłał ją na tymczasowe konto, a prośbę, żeby takowe założyła, przekazał jej przez Olka. Zrozumiała, że blondyn nie mógł swobodnie się komunikować, lub obawiał się o możliwość namierzenia miejsca jej pobytu. Może jedno i drugie. To nie były najlepsze wiadomości. Z kolei to, co otrzymała, trudno było sklasyfikować; Troian Schindler zaproponował, że wyda im Petera Dougherty’ego. Aktualnie kończyli przygotowania do czwartego zlecenia, obierając za cel Lukasa Waschenko. Propozycja była nagła, podejrzana i najprawdopodobniej nierozsądna, ale kusiła Fredericę. Zdecydowanie nie kusiła Łowcy.
- Wie, że wybijemy mu wszystkich i spanikował. Ale nie jest idiotą, żeby nie wykorzystać sytuacji. „Wyznaczone miejsce odbioru obiektu zlecenia”. Kurwa, co dalej? Pojadę po faceta i wrócę z kulą w czole.
- Wtedy raczej nie wrócisz.
Oddał serię strzałów, nie dając się wmanewrować w tę grę słowną. Kiedy huk przebrzmiał, Frederica skinęła głową i wyciągnęła rękę po pistolet.
- Dobra. Czyli Waschenko.
- Waschenko. Porządnie się… - urwał, bo wystrzeliła, tym razem trafiając modelkę w czoło. Z uznaniem skinął głową. – …dobrze się obwarował. Nie ruszymy go ani w domu, ani w pracy. Sprawdziłem. Ale facet ma regularne hobby. Zjeżdża na niższe piętra trzeciej kondygnacji, do klubów. Za cztery dni ma wykupioną wejściówkę w jednym, który znam dosyć dobrze. Moloch, ale z kilkoma wyjściami. Przesłuchamy go w pokoju dla gości – stwierdził. Dziewczyna nie była przekonana.
- Nie pracowaliśmy w miejscach publicznych. Ryzykownie. – Zmarszczyła brwi i pokręciła głową. – Jak coś pójdzie nie tak, mogą nas zdemaskować.
- Nie mogą. Ty też byłaś w tym klubie. – Spojrzał na nią. Mówił o miejscu, w którym go znalazła. Dziewczyna poczuła, jak coś wywraca się w jej brzuchu.
- Nie ma mowy. – Pamiętała, co tam się działo i jak się wtedy czuła. Teraz dysponowała większymi umiejętnościami i lepiej się kontrolowała, ale nie chciała podejmować niepotrzebnego ryzyka. Nie w grze o taką stawkę.
- Nie ma opcji – skontrował, zabierając jej broń. Przypiął ją do pasa, podszedł do krawędzi dachu i usiadł, zwieszając nogi w niebyt. Dołączyła do niego, uprzednio upijając kilka łyków wody. Gdzieś za nimi przejechał zabłąkany samochód. Słyszała go, łapiąc wzrokiem maleńkie światła w oddali, zanim zniknął. Łowca zapalił papierosa, a ona zaczęła rozganiać dym dłonią. Pomiędzy piętrami nie było dobrej cyrkulacji powietrza. Usiadła po turecku, nieco dalej od krawędzi dachu.
- Jak coś pójdzie nie tak, też możesz mieć problemy – zauważyła. Nie rozmawiali otwarcie o tym, że się ukrywał, ale oboje wiedzieli, jak wyglądała sytuacja. On mógł nie być gadatliwy, ale ona nie była ślepa.
- Miejsce jak każde inne. Ubierz się tak, jakbyś potrafiła się dobrze bawić. – Zdusił na betonie w połowie wypalonego papierosa. Wydmuchał wąską strużkę dymu, zapatrzony w czarną przestrzeń pod nimi. Często się zastanawiał, jak długo by spadał. I gdzie mógł wylądować. Frederica nie zareagowała. Spojrzała na opaskę na jego nadgarstku, którą jak zwykle bezwiednie poprawiał, sprawdzając stan zacisków. Myślała o niej od jakiegoś czasu. O jej wpływie i znaczeniu.
- Mogę? – zapytała. Spojrzał na nią, nie rozumiejąc, o co chodzi. Wskazała palcem jego przegub. Zmrużył oczy, ale wyciągnął ramię w jej stronę. Pokręciła głową. – Nie, zdejmij – doprecyzowała. Poczuła się pod jego oczyma mniej więcej tak, jakby zbiegła z zakładu zamkniętego.
- Po co?
- Chcę zobaczyć. – Upór był cechą charakterystyczną obojga, ale ona potrafiła lepiej go wykorzystać. Łowca powiedziałby raczej, że była bardziej upierdliwa, ale dziewczyna widziała same plusy. Bez przekonania, obserwując ją w poszukiwaniu podstępu, rozpiął zatrzask. Kiedy zdjął opaskę zauważyła, że skóra była znacznie bledsza w miejscu, w którym ją nosił. Przyjęła od niego identyfikator, bo tak zaklasyfikowała przedmiot, który miała w dłoniach. Numer i seria nadrukowane po wewnętrznej stronie potwierdziły jej przypuszczenia. Zatrzaski były mocno wyrobione, ale solidne. Całość kojarzyła się jej ze skórzanymi kajdankami. Była nieprzyjemna w dotyku.
- Dawali je wam na początku szkolenia?
- W trakcie. Po wstępnych egzaminach – wyjaśnił. Dotknął przegubu, czując się dziwnie. Niewłaściwie. Jakby zrobił coś niedobrego. – Daj.
- Zaraz. Po co ją nosisz? Przecież uznali cię za zmarłego. Nie udzielili ci pomocy. I nienawidzisz tego miejsca. – Spojrzała na niego. Poruszył szczęką, jak zawsze, kiedy się denerwował i nie miał argumentów, czyli kiedy wchodzili na temat jego przeszłości. Wyciągnął rękę po swoją własność.
- Przyzwyczaiłem się. – W rzeczywistości nie noszenie opaski było dla niego czymś nienaturalnym. Miał wrażenie, jakby był z nią zrośnięty. Identyfikowała go i nadawała sens jedynej rzeczy, którą potrafił robić. Bez myślenia o sobie jak o obiekcie Sortu Dziewiątego, pozostawało myślenie o sobie jak o człowieku. Adrian nie lubił tego robić. Czuł, że był kiepski w człowieczeństwo. Frederica lekko wydęła wargi.
- Bez sensu – oceniła i cisnęła opaskę w mrok przed nimi. Przez chwilę nie rozumiał, co się wydarzyło. Przez kilka sekund bezruch i otumanienie wydawały się czymś normalnym, a potem zerwał się na nogi. Gwałtownie rozłożył ramiona, tracąc balans nad krawędzią, za którą była tylko czerń. Zobaczyła zalążek histerii w jego ruchach. – Skacz. Prawie to samo, jakbyś ją dalej nosił. – Znowu był szybszy od niej. Wierzgnęła nogami, próbując kopnąć go w brzuch, albo w cokolwiek. Gruchnęła na beton przywalona do ziemi jego kolanami. Trzasnął materiał, rękawy koszulki puściły na szwach rozprute jednym szarpnięciem. Złapał ją za ręce, nie zwracając uwagi na wytrzymałość kości. Uniósł okaleczone przedramiona przed jej twarz, żeby mogła dobrze przyjrzeć się bliznom, które ryła przez ostatnie miesiące. Wierzgnęła głową i walnęła butami w ziemię, próbując się spod niego wyczołgać.
- Tego się nie do po prostu wypierdolić, co? – warknął, drugą ręką łapiąc ją za policzki, żeby przestała machać łbem. Znieruchomiała, wpatrzona w jego oczy, pełne takiego samego gniewu, jak jej własny. Zacisnęła pięści.
- Nie da. Dlatego byłeś w lepszej sytuacji. Puść mnie. Puść mnie kurwa teraz. – Walnęła łokciami w beton, kiedy ją odepchnął. Podszedł do krawędzi dachu i chodził wzdłuż niej jak pobudzony pies. Czuła wypływający z niego surrealizm. Słyszała jak klął, co chwila wychylając się nad przepaścią. Podniosła się do siadu i spojrzała na swoje ręce. W kilku miejscach widziała krwawe wybroczyny, ale w innych zbliznowacenia były zbyt grube. Spróbowała zakryć przedramiona strzępami rękawów. Nie chciała na to patrzeć. Gross zaczął iść w jej stronę, a ona napięła się w oczekiwaniu na drugi wybuch furii. Usiadł obok niej, niestabilny jak odpalona flara. Milczała, odbierając nierówne nastawienie, od którego zaczęła pulsować jej czaszka. Wciągnęła w nozdrza tłuste powietrze, przeczekując kolejne minuty niewygodnej ciszy. W końcu zdecydowała się odezwać.
- Dlaczego cię szukają?
- Spierdalaj.
Nie ruszyła się z miejsca, wpatrzona w jego profil. Strach mijał, w miarę jak nazywała jego nastawienie; rezygnacja i nic poza nią. Kompulsywnie macał nagi przegub, wgapiając się w reklamę. Milczeli bardzo długo.
- Boją się, że powiem reszcie. O tym, że nas wyruchali. Koncertowo. – Jego głos był cholernie nieprzyjemny. Zmarszczył brwi i poruszył wargami, jakby szukając słów. – Kiedy na dole zamknęli moją kartę pomyślałem, że jestem wolny. Mogli myśleć, że już nie wrócę. Sam tak myślałem. Jak udało się nam wyjść, nie chciałem, żeby mnie znaleźli. Poszedłem do hakera. Miał mnie przeskanować i usunąć chip, którym Dziewiątka oznakowywała rekrutów. Pod narkozą. Nie wiadomo, gdzie jest i jak działa. Nawigowali nas po nim, rozliczali ze zleceń. Zaczęli to robić, kiedy Łowcy wyszli spod kontroli Sortu. Nie umieli sobie z nami poradzić. Potem już sami raportowaliśmy, bo i tak nas znajdą. – Nabrał głęboki haust powietrza. Frederica milczała, siedząc zupełnie nieruchomo. Wiedziała, że jeżeli mu przerwie, nigdy więcej nie powie o tym ani słowa. – Tyle, że tego chipu nie ma. Próbowałem trzy razy. Nie ma kurwa niczego. – Nieoczekiwanie się zaśmiał. To był krótki dźwięk przepełniony goryczą, tak nienaturalny, że dziewczyna poczuła dreszcz na karku. – Jak kurewsko się baliśmy, żeby uwierzyć w coś, co nie istnieje. – Zacisnął szczęki. Dotknął czegoś strasznego, daleko w przeszłości, którą zagrzebywał najgłębiej, jak się dało, razem ze swoim charakterem. – Nie jestem ulepszony. Nie robili nic, co wykracza poza naturalne metody. Zmieniali nas od dziecka. Od malutkiego, zachowania, gesty, psychologiczne pierdoły. Filmy, testy, próby. Przekraczanie granicy, która co chwilę była coraz dalej. Oceniali, który rekrut się nada. Ale tego nie da się kurwa sprawdzić. Nie przy niemowlakach, które drą się o żarcie, srają i przesypiają większość dnia. Czasami się mylili. – Sięgnął po papierosy. Wyjął jednego, ale nie odpalił. Zawiesił wzrok na swojej dłoni. – Przestali inwestować w Sort Dziewiąty, bo jesteśmy za drodzy do wyprodukowania. Zbyt czasochłonni. Stymulacje, inicjacje, zmiany, materiał, na którym mogliśmy ćwiczyć. Dziewczynki, dzieci do utylizowania, odpady oddawane przez Rząd. Zaczynało brakować środków i nie zawsze się udawało. Czasami chłopaki się stawiali, to wtedy kula w łeb, po kilkunastu latach pracy. Pierdolona marnacja. Wyciągnięcie człowieka z człowieka ma swoje konsekwencje – urwał. Widziała, że zamknął oczy i został tak na jakiś czas. Po chwili podjął wątek. – Szukają mnie, bo chcą mieć pewność, że nie powiem reszcie. Gdyby tak było, to ich nie zatrzymają – zamilkł. Dziewczyna wahała się, czy zadać pytanie. Milczał na tyle długo, że znalazła dla siebie przestrzeń.
- Ilu was jest? Poza tobą? – Nie zorientowała się, że siedzi bliżej niego. To, co odczuwał, domagało się okiełznania. Dotknięcia. Nie miała odwagi.
- Sześciu. Z czterema mógłbym się dogadać.
- A piąty?
- To pierwszy. Mój opiekun. Szuka mnie.
- Dlaczego?
Znowu zamilkł. Nie wiedział, jak mógł jej wyjaśnić. „Odgryzłem mu pół fiuta”, nie brzmiało najlepiej. Pokręcił głową.
- Nie dogadywaliśmy się – podsumował. Odłożył niezapalonego papierosa. – To jest nieodwracalne. Wytresowali mnie takiego, jak chcieli. I tak generalnie będzie. – Docisnął peta do ziemi, niszcząc filtr; tytoń rozsypał się na betonie. Frederice wydawało się, że go rozumiała. Jej pierwsze próby normalnego życia bywały rozczarowujące. Czasami nadal nie odnajdywała się w zależnościach, które rządziły światem. Ale miała swoją tożsamość. Z wahaniem wyciągnęła palce i oderwała jego dłoń od przegubu. Nie zareagował.
- U Klemmera powiedziałeś, że ludzie stają się prawdziwi, kiedy umierają. – Zrobiła pauzę, czekając na jakiekolwiek potwierdzenie. Skinął głową. Ona również skinęła głową, dobierając w myślach właściwe słowa. – Powiedziałeś mi, jak mam iść. Wtedy na dole.
Przez moment doznawała dziwnego zawieszenia, a potem poczuła, że nieznacznie się zmienił. Wewnętrznie. Pojedyncza myśl próbowała rozproszyć resztę, ale początkowo była za słaba. Chciał na nią spojrzeć, ale zrezygnował, wracając wzrokiem do reklamy. Brakowało mu odpowiednich słów, które mógłby powiedzieć. Nigdy nikomu nie dziękował.
Frederica zacisnęła palce na jego dłoni i spojrzała w tę samą stronę.
Nie ma za co.
 
*~*~*
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 04-11-2018, 12:24
RE: Numer [+18] - przez Miranda Calle - 04-11-2018, 19:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-11-2018, 18:38
RE: Numer [+18] - przez kubutek28 - 05-11-2018, 21:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-11-2018, 13:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2018, 18:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-01-2019, 17:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 17:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-01-2019, 17:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-02-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-02-2019, 11:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-02-2019, 12:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-02-2019, 13:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2018, 11:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-02-2019, 17:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-02-2019, 22:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2018, 18:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-02-2019, 13:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-12-2018, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-02-2019, 19:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-02-2019, 18:41
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-03-2019, 11:37
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-03-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-12-2018, 20:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-12-2018, 16:52
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 12-12-2018, 22:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-12-2018, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-01-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-01-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-03-2019, 22:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-01-2019, 16:04
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-03-2019, 14:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-03-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-02-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 19:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-02-2019, 14:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-02-2019, 12:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-02-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-03-2019, 15:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-03-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-03-2019, 21:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-03-2019, 13:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-03-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-03-2019, 19:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-03-2019, 19:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-03-2019, 17:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-03-2019, 20:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 12:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-03-2019, 11:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-04-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-04-2019, 17:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 19:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 20:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-04-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-04-2019, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 10:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-04-2019, 15:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-04-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-04-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-04-2019, 17:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-04-2019, 14:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-04-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 12:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-04-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 15:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-04-2019, 16:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-04-2019, 10:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 09:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-04-2019, 15:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-04-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-05-2019, 21:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 07:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-05-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 20:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-05-2019, 20:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-05-2019, 21:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-05-2019, 10:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-05-2019, 14:40
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-05-2019, 10:53
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 09-05-2019, 10:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-05-2019, 20:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-05-2019, 21:16
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-05-2019, 17:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-05-2019, 12:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-05-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 11:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-05-2019, 18:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 19:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-05-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-05-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-05-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-05-2019, 09:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-05-2019, 12:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-05-2019, 18:21
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 25-05-2019, 14:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-05-2019, 14:51
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-06-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-06-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-06-2019, 09:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-06-2019, 21:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-06-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-06-2019, 23:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-06-2019, 10:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-06-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-06-2019, 09:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-06-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-06-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-06-2019, 15:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-06-2019, 11:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-06-2019, 10:31
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-06-2019, 11:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-06-2019, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-06-2019, 07:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-06-2019, 15:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-06-2019, 12:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 21:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-06-2019, 15:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-06-2019, 20:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-06-2019, 09:33
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-06-2019, 10:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-06-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-07-2019, 10:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-07-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-07-2019, 16:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-07-2019, 17:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-07-2019, 16:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-07-2019, 19:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 09:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-07-2019, 18:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 23:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-07-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-07-2019, 17:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-07-2019, 09:55
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-07-2019, 20:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 10:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-07-2019, 20:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 21:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-07-2019, 14:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-07-2019, 10:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-07-2019, 18:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-07-2019, 09:53
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-07-2019, 21:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-07-2019, 16:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-07-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-07-2019, 07:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-07-2019, 19:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-07-2019, 18:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-07-2019, 08:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-07-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-07-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-07-2019, 14:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 11:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-07-2019, 17:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-08-2019, 09:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-08-2019, 12:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-08-2019, 14:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-08-2019, 06:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-08-2019, 18:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 10:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-08-2019, 11:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 11:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-08-2019, 14:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 14:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 07:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-08-2019, 13:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 15:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 08:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-08-2019, 11:40
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 10-08-2019, 14:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-08-2019, 22:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-08-2019, 16:08
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-08-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-08-2019, 15:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-08-2019, 10:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-08-2019, 19:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 22:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 09:59
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-08-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 21-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-08-2019, 21:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-08-2019, 14:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-08-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-08-2019, 15:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-08-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-08-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-08-2019, 19:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-08-2019, 14:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-08-2019, 09:13
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-08-2019, 11:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-08-2019, 12:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-09-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-09-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-09-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-09-2019, 10:59
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 01-09-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-09-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-09-2019, 14:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-09-2019, 11:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-09-2019, 19:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-09-2019, 09:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-09-2019, 19:35
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-09-2019, 08:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-09-2019, 15:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-09-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-09-2019, 10:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 09:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 19-09-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 21:00
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-09-2019, 07:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-09-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-09-2019, 21:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-09-2019, 15:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-09-2019, 20:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-09-2019, 09:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-09-2019, 18:46
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-09-2019, 20:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-09-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-09-2019, 17:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-09-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 09:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 13:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-10-2019, 10:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-10-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-10-2019, 12:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 15:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-10-2019, 13:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-10-2019, 18:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-10-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-10-2019, 09:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-10-2019, 19:17
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-10-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-10-2019, 10:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-10-2019, 16:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-10-2019, 12:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-10-2019, 09:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-10-2019, 18:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-10-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 07:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-10-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 18:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-10-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-10-2019, 13:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-10-2019, 19:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-10-2019, 21:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-10-2019, 12:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-10-2019, 11:13
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 19:39
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-10-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-10-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-10-2019, 21:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 09:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 31-10-2019, 17:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-11-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-11-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-11-2019, 21:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-11-2019, 11:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-11-2019, 10:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-11-2019, 23:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-11-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2019, 12:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-11-2019, 17:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2019, 18:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-11-2019, 10:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-11-2019, 16:41
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-11-2019, 15:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2019, 17:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-11-2019, 13:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-11-2019, 17:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-11-2019, 10:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-11-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-11-2019, 17:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-11-2019, 21:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-11-2019, 23:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-11-2019, 21:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-03-2020, 15:29
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-03-2020, 13:51
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 24-11-2019, 20:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:35
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 13:06
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 19-03-2020, 17:53
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 19-03-2020, 17:45
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 18:31
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 20-03-2020, 09:18
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 20-03-2020, 15:30
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 07-04-2020, 19:37
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 08-04-2020, 10:52
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 08-04-2020, 18:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości