23-09-2019, 21:22
(22-09-2019, 21:18)Gunnar napisał(a): Roxana głosem rozsądku, ale Troian ma swoje plany. Ciekawe, że odkrył, że współpracuje z firmowym wirusem. Nie przewidywałem, że będzie chciał go zwerbować. Ciekawe plany.Niestety, ten głos rozsądku jest skutecznie unieszkodliwiany przez Troiana, który przerasta ją możliwościami manipulacji. Nie wiem, czy wyłapałeś fakt, że jej utraty świadomości to jego robota - to po raz kolejny rzuca nowe światło na tę postać.
Cieszę się, że motyw z M-0 Cię zaskoczył, będzie miał swoją kontynuację
(22-09-2019, 21:18)Gunnar napisał(a): Co do Adriana. Widzę, że zmierzasz do "ocieplania" jego wizerunku. Wgląd w jego przeszłość ma uzmysłowić czytelnikowi, że nie jest temu winny, jak go "uformowano" i sam jest ofiarą systemu co trochę inaczej każe patrzeć na jego zachowania. Tak już od przygody na kondygnacji 0 świtało mi, że będziesz go chciała "zresocjalizować". I widzę, że chyba zmierzamy w tym kierunku.Tak, mam potrzebę "zajęcia się" tą postacią od samego początku. Miałam plan, że będzie to bohater dynamiczny i realizuję swoją wizję, z pewną konsekwencją, jaką jest równoczesna przemiana Fredericy. Zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi
(22-09-2019, 21:18)Gunnar napisał(a): Następna akcja Federicy i łowcy to będzie wtopa (Troian przewidzi ich ruchy) ukryją się na kondygnacji 0, gdzie Federica przejmie umysłową kontrolę nad bestiami i sprawi łomot pościgowiKolejna, dynamiczna fantazja, wyczuwam głód akcji Co do wtopy, jesteś blisko, ale nie mogę zdradzić kiedy i w jaki sposób
Dziękuję za szeroką opinię i uważność. Skorzystałam ze wszystkich opcji, poza ostatnim przecinkiem.
Pozdrawiam