Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Numer [+18] (CAŁOŚĆ)
_017

 
- Od momentu, kiedy pojawią się na tym odcinku trasy, będziemy mieli dwadzieścia minut. To dużo czasu. Mają zapewnioną nawigację, nasza praca obejmuje monitoring i system wygłuszający. Najpierw prześlij dane sanitariuszy w pliku do odczytu. Trzeba go przygotować – mówiąc, Clyton wskazywał obandażowaną dłonią na poszczególne monitory. Co chwilę przeskakiwał wzrokiem od twarzy Olka i z powrotem, czując się coraz bardziej przerażony. Mężczyzna wyglądał tak, jakby ktoś kazał mu zdjąć z siebie skórę i założyć na drugą stronę. Sztywno siedział w fotelu i starał się ogarnąć wzrokiem wszystkie wytyczne, tabele i systemy, które miał przed oczyma. Pięć monitorów przypominało mu wściekle mrugające oczy. Nie potrafił skupić na nich wzroku. Spojrzał niepewnie na blondyna i skinął głową, chociaż miał sucho w ustach. Niezgrabnie położył dłonie na dotykowych panelach klawiatury.
- Zacznij od skopiowania tego tekstu. Nie, tego na L3. Dobrze, zaznacz. Tak, Crtl i C. – Blondyn przez chwilę w niemym zawieszeniu patrzył, jak Olek naciska jeden klawisz, potem drugi. Odchrząknął. – Nie. Jednocześnie. To jest skrót klawiszowy.
- Wiem. Wiem o tym. – Rudzielec zamknął oczy, potrząsnął głową i policzył do trzech. Był zbyt zestresowany. Informacja, że od jego działań zależało powodzenie pracy dziewczyny nie była mu potrzebna. Kiedy Clyton oświadczył, że liczy się też czas, wskaźnik komfortu Olka zleciał poniżej zera. Starał się nie zerkać na monitor wyświetlający przebieg trasy. Im bliżej celu był czerwony punkt, tym bardziej trzęsły mu się ręce. Niezrozumiałe grafy na monitorach przypominały mu zdjęcia USG, które czasami oglądał, czekając w szpitalu aż matka skończy pracę. Szarość, czerń i biel, wyziarnione i nieczytelne. Zawsze wzbudzały w nim niepewność.
Skopiował fragment tekstu i zgodnie z poleceniem Clytona wkleił w ramkę komunikacyjną.
- Dobrze, teraz trzeba to zaszyfrować. – Blondyn próbował mówić takim tonem, jakby rozmawiali o gotowaniu owsianki. – W to miejsce wpisz ciąg znaków, który powtórzę. To jest klucz, nie pomyl się, bo nie otworzy wiadomości – zastrzegł, po chwili podając plątaninę cyfr i przypadkowych liter. Starał się robić to powoli, chociaż on także odczuwał presję czasu. Rzucił okiem na przepisany klucz i skinął głową. Wysłany.
- Kurwa, musi jechać tak szybko? – Rudzielec prawie jęknął, nie mogąc się powstrzymać przed spojrzeniem na czerwony wskaźnik.
- Olek, idziemy dalej. L1, zaczynamy załączanie systemu wygłuszającego. – Kolejne polecenie było niezrozumiałe już na etapie jego wypowiedzenia. Mężczyzna przełknął ślinę, poruszył palcami i otworzył okna, na które wskazał Clyton. Migający kursor wyglądał jak groźba. – Klamra. Teraz wpisz słowo, które dyktuję, z dużych liter. Nie, włącz Caps Lock. Dobrze. Teraz otwórz nawias. Pisz po kolei, rozdzielaj wyrazy przecinkiem – dyktował słowa w języku podobnym do niczego. – Linijka w dół. Nie, czekaj, nie zamykaj tej klamry. Idziemy dalej. Olek, Olek… spacja. – Clyton walczył z pokusą, żeby nie potrzeć nerwowo czoła. Spojrzał na elektroniczny zegar i wypuścił powietrze w płytkim wydechu, czując, że ich szanse powodzenia topnieją w zastraszającym tempie. – Musisz robić to szybciej – poinstruował. Zaczął dyktować kolejne komendy. Kilkukrotnie trzeba było się cofnąć, za zapomnianym znakiem równości, średnikiem, lub przecinkiem. Palce Rudzielca drżały do tego stopnia, że dotknął kilku paneli jednocześnie. Całość tekstu podświetliła się na niebiesko, żeby po chwili zniknąć, zanim blondyn zdążył otworzyć usta. Patrzył na to w osłupieniu, próbując nie dopuścić tego widoku do świadomości.
- Olek, kurwa mać. Cofnij to. Ctrl i Z. W tym momencie to wyjątkowo wskazane. – Próbował być spokojny, ale wulgaryzm i niestandardowe drżenie głosu zdenerwowały Olka jeszcze bardziej. Moment, w którym nie udało się przywrócić tekstu przelał czarę goryczy.
- Pierdolę to. Clay, dla mnie to pierdolona czarna magia. Kurwa. – Frustracja i zrezygnowanie prawie zmusiły go do ucieczki sprzed komputera. Został, widząc prześwietlone, stanowcze oczy blondyna.
- Musisz się uspokoić. Jeżeli ich nie wygłuszymy, najdalej jutro będą tutaj rządowe służby.
- O czym ty pieprzysz?
- Olek. Proszę cię. Wróćmy do pracy. Napisz to szybko – polecił, odwracając wzrok od bladej twarzy i wlepiając oczy w monitor. Wiedział, że kiedy pokażą się kamery, wszystko stanie się jasne. Jedyne czego nie był pewien, to reakcja mężczyzny. Jeszcze raz przedyktował kod. Starał się sprawdzać błędy na bieżąco i korygować je tak szybko, jak to było możliwe. Dla Olka ciąg pochrzanionych znaczków wydawał się nie mieć końca. Nacisnął milion enterów i jeszcze więcej spacji, a mimo to Clyton nadal wyrzucał z siebie kolejne linijki niezrozumiałego chłamu. Kiedy w końcu usłyszał „klamra”, wydawało mu się, że wybuchnie śmiechem. Przez krótką, przerażającą chwilę obaj myśleli, że komenda nie zadziałała. Potem monitor L5 wyświetlił zmienione parametry. Rezydencja Klemmera została wygłuszona. Blondyn spojrzał na nawigację i poczuł zimno w brzuchu. Mieli za mało czasu. Zaczął się zastanawiać, czy nie wpuścić M-0. To były myśli desperata.
- Wchodzimy do centrali monitoringowej. – Wychylił się do przodu, potrzebując zmiany pozycji ciała. Gdyby nie fakt, że musiał siedzieć obok mężczyzny, z nerwów zacząłby chodzić po pokoju. – Kliknij w to miejsce. Przedyktuję ci klucz. – Tym razem obyło się bez błędów. Oddech Olka brzmiał mniej więcej tak samo jak praca parowozu. Próbował podrapać się po karku, ale Clyton kazał mu pisać dalej. Zdążył jeszcze zerknąć na ekran z nawigacją, na którym czerwona kropka tkwiła nieruchomo na miejscu docelowym. Sekundę później na wszystkich monitorach pojawiły się wnętrza rezydencji Klemmera. Olek zamarł i zwiesił dłonie, widząc scenę rozgrywającą się w salonie. Bezgłośne strzały i bezgłośne krzyki. Sanitariusze padali na podłogę, z wykwitami krwi na białych fartuchach. Adrian Gross nie opuszczał broni, dopóki nie zastrzelił wszystkich. Dziewczyna przechadzała się pomiędzy ciałami. Odwróciła głowę w kierunku Łowcy, coś do niego mówiąc, sądząc po ruchu warg. Wykonał jeszcze jeden strzał, podrywając z ziemi ciało młodej kobiety, szarpnięte kulą jak kawałek mięsa. Zdawało się, że musieli ją dobić. Rudzielec odwrócił woskową twarz w kierunku Clytona.
- Co to ma być? – Nie spodziewał się, że jego głos zejdzie do szeptu. Czuł się pusto. Palce zdawały mu się odrętwiałe. Blondyn opuścił oczy.
- Musimy go wyłączyć. Potem skasujemy kilka ostatnich minut. Nie zdążyliśmy na czas – odpowiedział, za nic nie chcąc spojrzeć w oczy wbite w swoją sylwetkę. Czuł się świdrowany na wylot. Pragnął odsunąć się od tego spojrzenia. – Olek, teraz jest już za późno. Musimy to dokończyć – dodał, przez chwilę będąc pewnym, że mężczyzna odejdzie od biurka, a chwilę potem hukną drzwi od mieszkania. Niewiele się pomylił.  
- To jest jej praca? Z nim? – Rudzielec zadawał pytania, nie potrzebując odpowiedzi. Wydawały się bez znaczenia. Nie istniała rzecz sprawiająca, że mógłby to zrozumieć. Opuści dłonie na kolana. – Nie dotknę tego więcej – stwierdził. Nie zmienił zdania, nawet kiedy Clyton zaczął zębami zdejmować opatrunki. Jego dłonie przypominały bezwładną, siną masę.
Ożyły razem z M-0, który przejął kontrolę, doprowadzając zlecenie do końca. Nieczynny monitoring i skasowane klatki nagrań wydawały się Olkowi bardziej obrzydliwe niż wszystko, co widział do tej pory.
 
*~*~*
 
Obrócił twarz martwej sanitariuszki najpierw w prawą, a potem w lewą stronę. Rozchyliła krągłe wargi chwilę przed śmiercią, jakby zaskoczona, że umiera tak szybko. Były pociągnięte błyszczykiem, spomiędzy nich wyglądały równe, białe zęby. Kilka jasnych kosmyków wydostało się z ciasnego kucyka, związanego nisko nad karkiem.
- Szkoda. Piękna dziewczyna. – Gross zabrał rękę i wyprostował się nad ciałem. Wokół jego nóg walało się sześć trupów.
- Myślałam, że nic ci nie przeszkadza.
- Błąd. W takim wypadku od dawna uprawiałbym z tobą seks.
- Możesz pofantazjować.
Wymienili te uwagi bez zaangażowania, oboje skupieni na eksploracji domu. Frederica przestąpiła nad ciałem młodego mężczyzny. Miał powykrzywiane kończyny. Stężenie pośmiertne niedługo zacznie wykręcać ofiary na wzór sękatych drzew. Zajrzała do aneksu kuchennego. Cała rezydencja była urządzona w sposób wskazujący na nostalgię za nieaktualną modą. Podłogę i część ścian wyłożono płytkami imitującymi drewno. Dziewczyna przesunęła palcami po ręcznie zdobionym oparciu krzesła i zadarła głowę w kierunku sufitu. Z szerokiego klosza zwisał żałosny pęczek koralików. Zapaliła światło, dotykając starodawnego włącznika. Zastanawiała się, jak wiele Klemmer musiał zapłacić za ten ekscentryczny wystrój. Obróciła głowę, słysząc przeciągły jęk. Łowcy nie było w zasięgu wzroku, ale z pokoju na końcu korytarza sączyło się wątłe światło lampki. Podeszła w kierunku drzwi. Stanęła za futryną, tak jak się umawiali. Nie chciał, żeby mężczyzna zbyt szybko ją zobaczył.
Adrian ukucnął przed obiektem zlecenia. Staruszek siedział w wózku, obserwując Łowcę nieruchomymi oczyma. Zaciskał wargi w sposób wskazujący na niecodzienny upór. Mimo wszystko zaciskał również pięści. Gross czuł smród jego strachu. Przesunął wzrok po koślawych nogach, znacznie chudszych niż reszta imponująco tłustego ciała. Zrolowane skarpety odsłaniały napuchnięte, czerwone kostki. Wyżej, materiałowe spodnie zadarte nad kolana uwidaczniały pulsujące bulwy stawów, obrzmiałe i purpurowe. Wyczuwał ostry zapach. Kojarzył się z miętą i lizolem. Podniósł wzrok na twarz Klemmera, który wciąż milczał, nie wykonując najdrobniejszego ruchu. Drgnął dopiero w momencie, kiedy Łowca zaczął rozpinać guziki jego nocnej koszulki. Robił to z delikatnością, o jaką Frederica by go nie posądziła. W połowie rozbierania starca, który nadal się nie odezwał, odwrócił głowę w stronę drzwi.
- Idź do łazienki i wpuść wodę do wanny. Gorącą. Jeżeli ma czujkę, postaraj się o utrzymanie stałej temperatury – polecił. Przewidywał, że urządzenia w rezydencji były wyposażone w ulepszenia poprawiające komfort pacjenta. Rozebrał mężczyznę do końca, nucąc pod nosem, zmęczony ciszą. Dom był bezdźwięczny, jakby ktoś wypchał go watą w każdym kącie. Kiedy dziewczyna wróciła z informacją, że skończyła, kazał jej iść do kuchni. Stanął za wózkiem i wyprowadził Klemmera z pomieszczenia. Wjechali do łazienki.
 
Wycie stawało się coraz bardziej rozpaczliwe. Frederice bardziej przypominało zawodzenie torturowanego zwierzęcia. Co jakiś czas jęk wznosił się i opadał, przechodząc w puste, świszczące skamlenie. Siedzieli przy stole w kuchni. Adrian obracał w dłoniach popielniczkę.
- Czemu gorąca woda? – zapytała. Przestał poruszać dłońmi i podniósł na nią wzrok. Nie przepadała za tym. Kiedy skupiał całą uwagę na jej twarzy, czuła się dziwnie naga.
- W reumatoidalnym zapaleniu stawów, podczas zaostrzenia stanu zapalnego stosuje się zimne okłady. Wysoka temperatura pogarsza sytuację. Powoduje ból – wyjaśnił. Sądząc po kolejnym jęku rozpaczy, mężczyzna musiał czuć swoje kości z niesamowitą dokładnością. Pulsujące, miażdżone epicentra. Dziewczyna spojrzała w kierunku łazienki i wróciła wzrokiem do Grossa. Tym razem patrzył na jej ciało. Pod cienką koszulką dostrzegał skąpy zarys piersi, bezdusznie przyciśniętych sportowym biustonoszem. Bez obszernej bluzy wydawała mu się jeszcze drobniejsza.
- Skąd wiesz takie rzeczy? – zapytała, starając się zignorować to, co czuła z jego strony i to, co obudziło się w podbrzuszu. Nadal nie rozumiała tej zależności, tak prymitywnej, co naturalnej. Nieoczekiwanie Łowca się uśmiechnął.
- Ty myślisz, że zabijanie to tylko strzały z pistoletu, co? – zapytał, kręcąc głową. – Zabijanie to nauka. Chemia, bo przydaje się w substancjach psychoaktywnych. Fizyka, bo ciężko zastrzelić cel z trzech kilometrów, nie wyliczając trajektorii lotu. Anatomia dla lepszego efektu. Choroby cywilizacyjne i następstwa, które można wykorzystać. Psychologia i zależności poszczególnych typów charakteru. Narzędzia manipulacji i techniki wywierania wpływu – wyliczał. Nie po raz pierwszy pomyślała, że zasób jego wiedzy był nieoczekiwanie duży. Na początku nie potrafiła ocenić, jak ogromnym przygotowaniem merytorycznym dysponował. Po raz kolejny poczuła ciekawość dotyczącą miejsca, w którym go tego nauczyli. Nie przerywała, kiedy kontynuował. Klemmer wciąż wył, przewalając się w wannie. – Dlatego tam skąd… tam, gdzie byłem, szkolenie trwa sześć lat dłużej, niż w innych sortach. Muszą mieć na nas więcej czasu – stwierdził i położył dłonie na blacie stołu. Zauważyła, że był myślami gdzie indziej, kierując oczy ku dołowi. Czytając o mózgu zapamiętała informację, że tak wygląda człowiek wracający do traumy. Chciała o coś zapytać, ale wstał. – Chodź. Zadawaj mu szybkie pytania – poinstruował i poszedł do łazienki.
Mężczyzna leżący w wannie wyglądał żałośnie. Powykręcane nogi, pękaty brzuch i wiotki penis podrygiwały w wodzie, rozmiękczającej pożółkłą, starą skórę. Miał zapadnięte oczy i usta wykrzywione w kolejnym spazmie bólu. Trzęsąca się galareta na ramionach zadrżała i odpuściła, kiedy po raz kolejny próbował wesprzeć się o brzeg wanny. Zwalił się w wodę z plaśnięciem i wyciem, które na chwilę zagłuszyło myśli dziewczyny. Stanęła w kręgu światła, przed Adrianem, pozwalając, by Klemmer ją rozpoznał. Na chwilę przestał wyć. Jego źrenice najpierw się zwęziły, kiedy wytężał swoją pamięć, a potem rozlały jak czarna studnia. Zaskowyczał i znowu zaczął płakać, najpewniej świadom tego, co może go spotkać. Łowca odsunął się na bok, dając dziewczynie pełną swobodę przesłuchania. Podeszła bliżej i ukucnęła przy wannie.
- Rozpoznałeś mnie – zauważyła. Kilka rzadkich kosmyków przykleiło się do czaszki mężczyzny. Była upstrzona plamami i wyglądała na zaskakująco miękką. Jakby miała się zapaść. Frederica analizowała przez chwilę ciało przypominające rozmoknięte ciasto. Zaklasyfikowała Klemmera jako ścierwo i poczuła gwałtowny przypływ agresji. – Udzieliłeś Schindlerowi informacji po obdukcji, którą wykonało laboratorium. Powiedziałeś, że trzeba mnie zutylizować – wymieniała dalej, porcjując informacje, tak jak uczył ją Łowca. Najpierw kontekst. Potem konkrety. Zignorowała przeciągłe łkanie i nieme zaprzeczenia. – Powodem było uszkodzenie obszaru C. Tylko to? – Chciała doprecyzować tę kwestię. Wpatrywała się w Klemmera, czując jak jego mózg pracuje na skrajnie wysokich obrotach. Analizował konsekwencje. W jego obecnej sytuacji żadna z nich nie wydawała się wystarczająco potworna. Bardziej okrutna od gorąca, które traktowało jego stawy jak rozdrabniarka do orzechów. Skinął głową i próbował nabrać powietrza.
- Został uszkodzony wcześniej. Dużo wcześniej, zanim przywieźli cię na miejsce – wyznał. Była to informacja, której nie przekazał Klemensowi. Frederica zmarszczyła brwi.
- Te uszkodzenia da się cofnąć? – zapytała. Mężczyzna pokręcił głową, więc uszczypnęła go w obwisłą pierś, powodując przeciągły wizg bólu. Wiedziała, że kłamał. Czytała z aktywności płata czołowego. Łowca powiedział jej to samo, wyłapując ze słuchu. Powtórzyła pytanie.
- Nie jestem p-pewien. Nigdy nie… próbowaliśmy. Psychonicy to obszar C. Bez niego… to jak koń ze złamaną nogą – wystękał. Dziewczyna zacisnęła wargi. Psychonik. Dobrze wiedzieć, jak nazywała się jej rasa, wypaczenie, czy cokolwiek, do czego należała.  
- Po co ich tworzyliście? Kto… – urwała, przypominając sobie, że ma zadawać pytania pojedynczo. Czekała na odpowiedź. Powiedział, że nie wie i tym razem nie kłamał.
- To był projekt rządowy, dostaliśmy bezpośrednie środki. Błagam, wyjmijcie mnie…
- Za chwilę. Było nas dwoje. Bliźnięta. Dlaczego rozwijaliście nas inaczej? – Wbiła w niego wzrok, ponownie czując wyrzut adrenaliny i agresji. Nieoczekiwanie Klemmer obnażył zęby w upiornym uśmiechu. Dyszał, próbując przetrwać kolejną falę bólu.
- _0047 nie był objęty projektem. Nie należał do struktury – wyznał, zaciskając powieki. Przez chwilę dziewczyna miała wrażenie, że już ich nie otworzy.
- Dlaczego wybrał jego? Czemu to ja byłam Obiektem testowym? – warknęła, uznając, że pieprzy liczbę pytań. Mężczyzna łkał i błagał. Chciała przepuścić przez niego lekki prąd, ale obawiała się, że otłuszczone serce nie udźwignie ładunku.
- Płeć. Wolał mieć syna. – Odpowiedź spowodowała, że Frederica poczuła gwałtowną pustkę. Prozaiczność tego wyjaśnienia poraziła ją i kazała przysiąść na piętach. Zwiesiła głowę, wpatrzona w swoje dłonie. Czas zdawał się rozciągać jak ciepła plastelina. Gdzieś z zewnątrz, jakby spod wody dotarły do niej błagania i kolejny jęk bólu. Później pytanie Łowcy, jedyne, które mógł zadać w obecnej sytuacji. Sztywno skinęła głową.
Gross ukucnął przy wannie i zacisnął dłonie na zwiotczałej szyi. Mężczyzna szarpnął się z nieoczekiwaną siłą, nadwyrężając obolałe ciało. Szamotał się i wył. Ciężki plusk wody na płytkach zmieszał się z rzężeniem. Łowca wzmocnił chwyt i zanurzył charczący łeb pod wodę. Widział wybałuszone oczy, otwarte usta i kaskadę pęcherzyków powietrza ulatujących na powierzchnię. Chude piszczele waliły w ściany wanny. Odwrócił głowę, czując, że dziewczyna dotknęła jego ramienia. Przez chwilę nie wiedział czego chciała. Potem spojrzał na jej twarz i odsunął się od wanny. Zanim Klemmer zdążył zaczerpnąć powietrza, Frederica zastąpiła Grossa, zaciskając drobne ręce na opuchniętej szyi. Siłą barków naparła na podrygujące ciało, bezwiednie obnażając zęby. Adrian widział, że jej wargi drżały, tak samo jak zmarszczone brwi, ale oczy pozostawały nieruchome. Inne. Pożerała nimi widok, który miał zostać w jej wspomnieniach na stałe. Widział tytaniczną pracę małych mięśni, kiedy z całych sił próbowała utrzymać ciało pod wodą. Ważąc niecałe pięćdziesiąt kilogramów nie miała dużych szans. Przysunął się do niej, włożył ramię do wanny i położył dłoń na jej dłoniach. Wyglądała na absurdalnie dużą. Użyczył jej siły, którą nie dysponowała. Niecałą minutę później mężczyzna był już martwy. Rybie spojrzenie i usta wypełnione wodą pozwoliły Frederice odpuścić. Przepełzła kilka metrów dalej, nie próbując zrozumieć tego, co działo się wewnątrz niej. Wściekłość pierzchła. Została twarda, nieprzepuszczalna pustka. Patrzyła na swoje dłonie, zaczerwienione po kontakcie z gorącą wodą.
Adrian przez chwilę wpatrywał się w mężczyznę, oparty łokciem o brzeg wanny.
- Chwilę przed śmiercią zawsze są prawdziwi. Nie chcą udawać sami przed sobą – stwierdził w zadumie, sam do siebie. Odwrócił głowę i znieruchomiał, widząc w jakim stanie była dziewczyna. Wiedział, że wywołały go nie tylko informacje z przesłuchania. Pierwsze czynne morderstwo było jak rysa na psychice. Cenny, jedyny okaz tego typu w kolekcji doświadczeń. Nie wiedząc, jak powinien się zachować potarł usta dłonią. Poczuł na wargach słaby smak maści, którą staruch natarł się przed śmiercią. Splunął i wyciągnął rękę w kierunku Fredericy. Dotknął chudego ramienia, czując się bardziej nienaturalnie, niż kiedykolwiek przedtem. Szybko skapitulował. Wstał i poszedł do drzwi. Odwrócił się na progu.
- Chodź, Mała. Dobrze ci poszło.
Potrzebowała jeszcze sześciu minut. Wstała, wygładziła włosy mokrymi dłońmi i wciągnęła powietrze kilkoma dużymi haustami. Wyszła, nie patrząc na trupa w wannie.

*~*~*
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 04-11-2018, 12:24
RE: Numer [+18] - przez Miranda Calle - 04-11-2018, 19:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-11-2018, 18:38
RE: Numer [+18] - przez kubutek28 - 05-11-2018, 21:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-11-2018, 13:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2018, 18:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-01-2019, 17:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 17:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-01-2019, 17:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-02-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-02-2019, 11:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-02-2019, 12:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-02-2019, 13:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2018, 11:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-02-2019, 17:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-02-2019, 22:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2018, 18:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-02-2019, 13:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-12-2018, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-02-2019, 19:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-02-2019, 18:41
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-03-2019, 11:37
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-03-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-12-2018, 20:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-12-2018, 16:52
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 12-12-2018, 22:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-12-2018, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-01-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-01-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-03-2019, 22:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-01-2019, 16:04
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-03-2019, 14:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-03-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-02-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 19:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-02-2019, 14:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-02-2019, 12:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-02-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-03-2019, 15:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-03-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-03-2019, 21:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-03-2019, 13:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-03-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-03-2019, 19:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-03-2019, 19:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-03-2019, 17:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-03-2019, 20:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 12:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-03-2019, 11:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-04-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-04-2019, 17:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 19:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 20:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-04-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-04-2019, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 10:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-04-2019, 15:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-04-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-04-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-04-2019, 17:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-04-2019, 14:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-04-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 12:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-04-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 15:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-04-2019, 16:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-04-2019, 10:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 09:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-04-2019, 15:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-04-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-05-2019, 21:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 07:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-05-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 20:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-05-2019, 20:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-05-2019, 21:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-05-2019, 10:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-05-2019, 14:40
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-05-2019, 10:53
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 09-05-2019, 10:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-05-2019, 20:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-05-2019, 21:16
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-05-2019, 17:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-05-2019, 12:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-05-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 11:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-05-2019, 18:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 19:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-05-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-05-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-05-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-05-2019, 09:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-05-2019, 12:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-05-2019, 18:21
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 25-05-2019, 14:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-05-2019, 14:51
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-06-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-06-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-06-2019, 09:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-06-2019, 21:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-06-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-06-2019, 23:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-06-2019, 10:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-06-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-06-2019, 09:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-06-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-06-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-06-2019, 15:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-06-2019, 11:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-06-2019, 10:31
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-06-2019, 11:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-06-2019, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-06-2019, 07:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-06-2019, 15:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-06-2019, 12:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 21:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-06-2019, 15:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-06-2019, 20:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-06-2019, 09:33
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-06-2019, 10:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-06-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-07-2019, 10:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-07-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-07-2019, 16:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-07-2019, 17:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-07-2019, 16:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-07-2019, 19:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 09:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-07-2019, 18:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 23:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-07-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-07-2019, 17:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-07-2019, 09:55
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-07-2019, 20:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 10:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-07-2019, 20:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 21:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-07-2019, 14:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-07-2019, 10:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-07-2019, 18:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-07-2019, 09:53
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-07-2019, 21:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-07-2019, 16:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-07-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-07-2019, 07:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-07-2019, 19:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-07-2019, 18:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-07-2019, 08:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-07-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-07-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-07-2019, 14:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 11:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-07-2019, 17:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-08-2019, 09:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-08-2019, 12:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-08-2019, 14:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-08-2019, 06:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-08-2019, 18:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 10:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-08-2019, 11:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 11:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-08-2019, 14:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 14:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 07:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-08-2019, 13:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 15:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 08:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-08-2019, 11:40
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 10-08-2019, 14:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-08-2019, 22:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-08-2019, 16:08
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-08-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-08-2019, 15:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-08-2019, 10:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-08-2019, 19:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 22:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 09:59
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-08-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 21-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-08-2019, 21:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-08-2019, 14:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-08-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-08-2019, 15:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-08-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-08-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-08-2019, 19:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-08-2019, 14:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-08-2019, 09:13
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-08-2019, 11:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-08-2019, 12:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-09-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-09-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-09-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-09-2019, 10:59
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 01-09-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-09-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-09-2019, 14:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-09-2019, 11:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-09-2019, 19:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-09-2019, 09:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-09-2019, 19:35
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-09-2019, 08:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-09-2019, 15:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-09-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-09-2019, 10:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 09:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 19-09-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 21:00
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-09-2019, 07:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-09-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-09-2019, 21:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-09-2019, 15:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-09-2019, 20:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-09-2019, 09:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-09-2019, 18:46
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-09-2019, 20:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-09-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-09-2019, 17:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-09-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 09:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 13:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-10-2019, 10:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-10-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-10-2019, 12:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 15:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-10-2019, 13:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-10-2019, 18:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-10-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-10-2019, 09:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-10-2019, 19:17
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-10-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-10-2019, 10:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-10-2019, 16:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-10-2019, 12:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-10-2019, 09:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-10-2019, 18:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-10-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 07:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-10-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 18:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-10-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-10-2019, 13:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-10-2019, 19:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-10-2019, 21:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-10-2019, 12:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-10-2019, 11:13
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 19:39
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-10-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-10-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-10-2019, 21:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 09:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 31-10-2019, 17:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-11-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-11-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-11-2019, 21:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-11-2019, 11:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-11-2019, 10:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-11-2019, 23:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-11-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2019, 12:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-11-2019, 17:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2019, 18:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-11-2019, 10:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-11-2019, 16:41
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-11-2019, 15:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2019, 17:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-11-2019, 13:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-11-2019, 17:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-11-2019, 10:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-11-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-11-2019, 17:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-11-2019, 21:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-11-2019, 23:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-11-2019, 21:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-03-2020, 15:29
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-03-2020, 13:51
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 24-11-2019, 20:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:35
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 13:06
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 19-03-2020, 17:53
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 19-03-2020, 17:45
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 18:31
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 20-03-2020, 09:18
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 20-03-2020, 15:30
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 07-04-2020, 19:37
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 08-04-2020, 10:52
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 08-04-2020, 18:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości