30-08-2019, 12:06
(30-08-2019, 11:04)Gunnar napisał(a): No tak. Zemsta.Zemsta Frederica jest w tym momencie bardzo plastyczna. Można powiedzieć, że ukształtowuje się, czerpiąc z otoczenia. A wszyscy wiemy, jakiego ma "mentora", może być różnie.
"Kto walczy z potworami, powinien się strzec, by walka nie uczyniła go jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć w ciebie." (Nietzshe)
Nie czynię już żadnych założeń co do rozwoju osobowości Federicy pod wpływem zemsty. Jestem bardzo ciekaw, jak dalej poprowadzisz tę postać.
Pozdrawiam i wypatruje kolejnych fragmentów
Skorzystałam z opcji poprawki.
Dzięki za wizytę i pozdrawiam