(05-08-2019, 10:22)Eiszeit napisał(a):Badanie krwi to podstawa (w tym toksykologia), więc ciężko byłoby tego uniknąć, chyba że...(04-08-2019, 18:38)Gunnar napisał(a): Ok, tylko z badania krwi by wyszło, że nie miała substancji w organizmie (po śmierci z tego co wiem, to już nic się nie wchłania) a wymazy pokazywałyby narkotyk na skórze i błonach śluzowych. Chyba, że substancja, którą przyjmowała w ramach eksperymentów Roxany to było własnie to, a Roxana tylko upozorowała sposób dostania się jej do organizmu.Dziękuję, że zwróciłeś na to uwagę - to był istotny błąd logiczny. Widziałam to w ten sposób: w swojej ślinie Roxana podaje Mirandzie silny narkotyk (który sama metabolizuje bez szkody dla organizmu), wybiera drogę pocałunku i penetracji, żeby upozorować stosunek, który dziewczyna odbyła chwilę wcześniej.
W takim scenariuszu powinnam zrezygnować z badań krwi, już je usunęłam. Nie mam jedynie pewności, czy same oględziny ciała, wywiady z Roxaną, z Maud i przejrzenie systemu kadrowego będą wystarczające i nienaiwne. Jak myślisz?
Zawsze można dodać bardzo realistyczny motyw korupcji; czyli co prawda prostytutka (więc nikomu na niej nie zależy) ale urzędnik z ramienia rządu oddelegowany do tej sprawy może dostać od Roxany "kopertę" by nie wnikał głębiej w tą sprawę (wiadomo ochrona wizerunku korpo). A jak tylko "podbije pieczątkę" ciało szybko skremować i po sprawie. Lub kopert dostaje za zaakceptowanie badań zrobionych przez zakładowego medyka (w tym wypadku Roxana ma największe możliwości manipulacji wynikami) + przekonuje go, że sprawa nie jest warta zachodu ani jego cennego czasu (odwodzi go od powtórzenia badań w państwowym laboratorium).
Inny motyw podmienienie próbek krwi, lub sfałszowanie wyników samego badania (kopertę dostaje laborant za zaniechanie badania i podanie wyników dostarczonych przez Roxanę).
Jest sporo różnych wariantów