03-07-2019, 16:01
(02-07-2019, 17:05)Eiszeit napisał(a):Rozumiem. Choć to ciekawy pomysł na budowę fabuły - jakieś z pozoru błahe zdarzenia rozrzucone po różnych scenach i dopiero pod koniec objawia się ten, kto przez cały czas pociągał za sznurki. Muszę to sobie gdzieś zapisać(02-07-2019, 16:26)Gunnar napisał(a): A i zostaje jeszcze zagadka, kto dał M-0 zlecenie na znalezienie punktu. To zlecenie było zaczątkiem jego zainteresowania i znalezieniem dziewczyny.To mógłby być ciekawy kierunek, ale nie zakładam rozwoju powieści w tę stronę. W drugim rozdziale napomknęłam, że M-0 poszukiwał informacji o punkcie na własny rachunek, ponieważ czuł, że "jest tam coś, co należy do niego" . Biorąc pod uwagę, że chipy jego i Fredericy miały taką samą budowę, można sądzić, ze dany punkt znajduje się gdzieś wewnątrz Xernagenu.