Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Numer [+18] (CAŁOŚĆ)
Dziewczyna skręciła w kolejny zaułek, nerwowo poruszając palcami w kieszeniach. Mocniej wcisnęła głowę w barki i przyspieszyła kroku, chcąc jak najszybciej minąć dzielnicę slumsów, w której się znalazła. Na górze padało. Słyszała, jak brudny ściek lecący z metalowego nieba, dzwoni w prowizorycznych rynnach. Była na pierwszej platformie trzeciej kondygnacji. Z omijanych bilbordów patrzyły na nią twarze Roxany i Troiana Schindlera. Ich wspólne zdjęcia. Zacisnęła zęby i spuściła wzrok, nie chcąc na to patrzeć.
Odwróciła głowę w stronę jednego z okien, słysząc bełkot w języku, którego nie znała. Po salwie gardłowych słów, ktoś zakwilił jak bydło za ścianami rzeźni. Usłyszała ciężki chlupot i przeciągnięty wizg. Spojrzała przed siebie i jeszcze bardziej przyśpieszyła kroku. Za kolejny zakręt odprowadzały ją chytre białka oczu. Czuła smród ludzi, odór brudnych płyt chodnikowych i swąd palonych szmat. Minęła dwa zdezelowane pustostany i wyszła na główną ulicę, czując jak w jej kaptur uderzają pojedyncze krople. Głębiej naciągnęła materiał na twarz i zaczęła iść dalej na słuch. Docierało do niej dudnienie i spiętrzony, ekstatyczny dźwięk setek gardeł. Za kolejnym zakrętem na chodnik zaczęły padać neonowego strumienie stroboskopów. Frederica uniosła wzrok, obserwując monstrualny budynek i szyld z częściowo przepalonymi literami. Nie potrafiła odczytać nazwy klubu. Zlokalizowała oczyma rozwrzeszczane piętro, czując, że głowa zaczyna boleć ją od samego patrzenia. Zaułek tonął w kolorowych światłach, płyty chodnikowe zdawały się drżeć od mruczącego basu. Dziewczyna zdjęła kaptur, policzyła do trzech i poszła w kierunku wejścia.
Na bramce stał niewyobrażalnie wielki mężczyzna, nagi od pasa w górę. Frederica mogła zobaczyć jedynie zdeformowane bigoreksją plecy i pośladki ugniatane kobiecymi dłońmi. Widziała, jak dziwka wbija w skórę kolorowe paznokcie i słyszała, jak trzeszczą jej kolana. Uznała, że ochroniarz jest zbyt zajęty, żeby zwrócić na nią uwagę i przemknęła w ciemny korytarz prowadzący pod ziemię. Naparła na ciężkie, dwuskrzydłowe drzwi i weszła do klubu.
Uderzyła w nią ściana dźwięku. Zmrużyła oczy, nie potrafiąc opanować wzroku w rozmigotanym pomieszczeniu. Białe światło wypaczało ruchy tańczących, wszyscy wydawali się robotyczni. W serii kilku rozbłysków dostrzegła podchodzącego kelnera i odbiła w przeciwną stronę, prosto w tłum. Dudniąca muzyka nie była podobna do niczego. Zadarła głowę i zobaczyła nad sobą kolejną masę ludzi. Lokal był zaprojektowany na szkielecie piętrowym, a ona musiała dostać się na czwarty poziom. Przed jej oczyma mignęły czyjeś genitalia, mokra fala włosów chlasnęła ją w plecy. Naćpana posiadaczka wywijała głową wokół własnej osi, w nienaturalnym zakresie ruchu. W zdeformowanej twarzy błysnęły wywracane na drugą stronę oczy androida.
Frederica usiłowała przedostać się na ruchome platformy podjazdowe. Sunęła pod ścianą, zgniatana kotłowaniną parujących ciał. Światła zmieniły kolor, wijącą masę ludzi chłostała sztuczna tęcza. Wydawali się jednym organizmem, przelewając się i falując w rytm poszarpanych tonów. Z kolejnym basem wyginali plecy w łuk, poruszając ramionami w zwolnionym tempie, żeby po chwili wyprostować się z dynamicznym wrzaskiem, waląc jedno o drugie i nie czując niczego wokół siebie. Dalej było coraz bardziej dziwnie. Dziewczyna nigdy nie widziała takich strojów, ani tyle nagości. Minęła mężczyznę w obroży nabitej kolcami i kobietę, która poza syntetyczną kitą lisa wciśniętą w odbyt nie miała na sobie niczego. Dopadając do platformy podjazdowej czuła, że jej mózg drży, rozmiękczony od środka. Zamknęła oczy, usiłując odzyskać jasność myślenia i zignorować przypadkowe ręce zaczepiające o jej brzuch. Wjeżdżając na górę przypominała Dantego, przemierzającego kolejne kręgi Piekła.
Na trzecim piętrze wpadła do łazienki i zwymiotowała do zlewu. Przeklinała czułość zmysłów, brutalnie gwałconych przez miejsce, w którym się znalazła. Obmyła twarz wodą, obserwując jak za rozchylonymi drzwiami kabiny dwie kobiety wpychają nawzajem pięści w swoje ciała. Wyglądały, jakby chciały żreć jednocześnie jedna drugą, ośliniając policzki wargami sztywnymi od syntetycznej szminki. Frederica jeszcze przez chwilę okupowała kran, a potem wyszła, odprowadzana ekstatycznym jękiem. Przedarła się przez duszny ścisk, mijając wyspę barmańską i podest dla tancerek. Żadnej z nich nie było przy rurze, ale dostrzegła kilka farbowanych głów pomiędzy kolanami mężczyzn i kobiet siedzących na kanapach. Zawirowały neonowe włosy, kolejny dźwięk wstrząsnął tańczącymi piętro wyżej, ktoś krzyknął, ktoś szczytował. Ktoś zginął. Uczepiona palcami barierki, w połowie wjazdu na czwarte piętro, usłyszała, że zrobiło się ciszej. Bas mruczał, ale walenie, które zdawało się rozłupywać jej czaszkę na pół, ustało. Na górze było czerwono i niebiesko. Zauważyła, że tłum jest przerzedzony, a wokół roi się od drzwi. Z pierwszych po lewej wypadła kobieta w masce psa i zdarła paznokcie na podłodze, kiedy ktoś wciągnął ją z powrotem do środka. Huknęły elektryczne zamki. Frederica minęła człowieka przypominającego czarną, lateksową rzeźbę. Gdyby nie obrócił za nią ślepej głowy, myślałaby, że to manekin. Nie potrafiła określić jego płci. W powietrzu śmierdziało ciężkim podnieceniem. Widziała, jak kolorowa para kłębi się w dusznych spazmach na poziomie jej piersi i wciągnęła w nozdrza tłusty, aromatyzowany dym. Poczuła, że jej myśli piętrzą się i wirują, a ona sama przebywa poza ramami ciała. Wszystkie krawędzie i kontury zrobiły się łudząco płynne. Miała wrażenie, że mijane twarze obracają się w nienaturalnie szybkim tempie, zbliżając do niej coraz bardziej. Tłum wciągnął ją w ciasną przestrzeń pomiędzy ciałami. Wokół było już tylko czerwono, muzyka uderzyła w tłum, ryknęły głośniki wbudowane w podłogę, sufit i ściany. Frederica zadrżała tak jak wszyscy. Czuła ręce na swoich plecach, ramionach i na szyi, czuła ciepłe oddechy i mokre usta. Wciągali ją coraz głębiej, składając i prostując ciała w rytm wyjącej muzyki. Ktoś wypchnął ją na obwód ludzkiego okręgu, utworzonego wokół podestu dla tancerek. Dziewczyna zamrugała, mając wrażenie, że wszystko dzieje się w zwolnionym tempie. Spojrzała przed siebie i przez moment nie odwracała wzroku, po raz pierwszy widząc na żywo stosunek seksualny. Nie była pewna, czy to powinno tak wyglądać. Twarz kobiety była brudna od spływającego makijażu, pod otępionymi oczami skawalił się tusz do rzęs. Włosy owinięte wokół pięści trzeszczały z każdym uderzeniem bioder, pośladki falowały, fioletowe i opuchnięte. Z odgiętego gardła wyrywało się niewyraźne rzężenie przerywane łkaniem. Kobieta przeciągle zawyła, zanim inny mężczyzna wcisnął jej penisa do ust i mogła się już tylko dusić. Smród alkoholu zmieszał się z potem wibrujących ciał. Frederica usiłowała się wycofać, mając wrażenie, że przedziera się przez elastyczny las kończyn. Ktoś uderzył ją w plecy, ktoś inny pociągnął głębiej w przestrzeń rozświetloną czerwonymi strumieniami światła. Muzyka zadudniła, zamruczał bas, jakaś kobieta gryzła ją w ucho, w tle zamajaczył Gross. Poderwała głowę, goniąc wzrokiem jego sylwetkę, której nie było. Zaczęła rozglądać się wokół, opleciona z dwóch stron cudzymi ramionami, głucha i otępiała. Starała się spojrzeć ponad tłum, bezskutecznie obracając twarz za majakiem Łowcy. Ktoś gniótł jej piersi, obca dłoń jak ciepły wąż pełzła pomiędzy uda. Zaczęła się dusić od kolejnej porcji słodkiego dymu. Otrzeźwił ją ból wywołany szarpnięciem za włosy. Nieświadoma swojego ciała znalazła się na nogach, przyciśnięta do boku osoby, której nie widziała. Jej wzrok błądził między czerwonymi twarzami, poczuła zapach krwi zmieszany z chlorowaną wodą.
Gross mocniej przycisnął ją do boku, tratując ćpunów pulsujących pod jego nogami w agonalnej ekstazie. Pociągnął dziewczynę kilka stopni niżej, do prywatnego sektora z pokojami. Poczuła, że jest lepiej, luźniej. Nachalne ciała odstępowały od niej, odpychane czymś na kształt niewidzialnej siły. Otworzył przypadkowe drzwi i wszedł do środka, nie przejmując się faktem, że pokój jest zajęty. Rozjęczana tancerka ujeżdżała klienta na fotelu. Wyła i gardłowała jeszcze chwilę po tym, jak głowa mężczyzny odskoczyła do tyłu i opadła na tłustą pierś. Krew z przestrzelonego czoła rozmazała się na piersiach dziewczyny, która zwolniła ruchy i zaczęła macać policzki martwego klienta, próbując utrzymać jego głowę w pionie. Frederica nie widziała, kiedy Łowca wyciągnął broń, ani nie usłyszała wystrzału. Od czasu wizyty na kondygnacji zero zawsze miał ze sobą pistolet bezhukowy. Osunęła się pod ścianą, z ulgą łapiąc powietrze i rozluźniając twarz. W pokoju było cicho, czerwono i klaustrofobicznie.
- Nie lubię, jak udają. – Adrian zepchnął zdezorientowaną dziwkę z kolan klienta. Oglądała zakrwawione przedramiona z dziecięcym zainteresowaniem. Pod nosem miała podrażnienia od wciąganego narkotyku. – Tu nic nie jest naprawdę – podsumował i zwalił z fotela bezwładne ciało klienta. Przelało się przez podłokietnik i gruchnęło o ziemię, metodycznie świniąc puchaty dywan krwią. Adrian rozparł się na siedzeniu, wyprostował nogi, zgiął, poprawił pozycję i umościł się jeszcze raz. Zaczął obserwować dziewczynę, do której powoli wracała rzeczywistość. Frederica podniosła się najpierw na kolana, potem na kucki, żeby w końcu stanąć przy ścianie. Zauważyła, że w pokoju jest pełno luster, mogła zobaczyć swoje ciało z każdej perspektywy. Zobaczyła stopy martwego mężczyzny i prostytutkę, nadal oglądającą swoje ręce oczyma szukającymi rozumu. Oderwała od niej wzrok, wbiła spojrzenie w Grossa i poczuła, jak gniew wraca na swoje miejsce. Łowca wysunął szczękę odrobinę do przodu, kiedy przesłała przez jego ciało pierwszy impuls.
- Wiesz, dlaczego tu jestem – zaczęła. Zacisnęła pięści, kiedy w odpowiedzi odwrócił się w stronę stolika i zaczął szukać czegoś, co mógłby wypić. Znalazł otwartą butelkę piwa i ponownie skupił uwagę na dziewczynie.
- Nie wiem. – Rozejrzał się po pomieszczeniu. – Może się zgubiłaś. Może masz dla mnie jakieś zlecenie. A może chcesz się ze mną pieprzyć. Skoro tu przyszłaś, to raczej po ostatnie – zasugerował, a ona zacisnęła zęby. Poczuł kolejny impuls wędrujący przez ciało i nieznacznie skrzywił kąciki warg.
- Chcę porozmawiać. – Czuła, że jej gorąco. Mokre włosy kleiły się do czaszki. – Schindler. Dlaczego to zrobiłeś? Po co zostawiłeś nadajnik? – zapytała, chcąc jak najszybciej przejść do rzeczy i wyjść z tego pokoju. Rzuciła niespokojne spojrzenie na prostytutkę, która wylizywała resztkę proszku z lusterka. Frederica uznała, że dziewczyna jest zbyt naćpana, żeby stanowić zagrożenie.
- Pewnie dlatego, że próbował mnie zabić. – Adrian upił łyk ciepłego piwa i niezadowolony odstawił je na ławę. – Powinnaś zadawać tylko jedno pytanie na raz. Przesłuchiwany zawsze odpowiada tylko na pierwsze – poinstruował, a w niej ponownie zagotowała się krew.
- Nie wkurwiaj mnie – warknęła i zmrużyła oczy, słysząc jego chrapliwy śmiech. Obnażyła zęby, spomiędzy których wypełzł wściekły syk. Łowca pokręcił głową i wysunął się mocniej do przodu, opierając łokcie na kolanach.
- Chyba dopiero nauczyłaś się tego słowa. Wymawiasz je bez emocji. N-i-e w-k-u-r-w-i-a-j m-n-i-e. Powtórz.
- Nie wkurwiaj mnie – warknęła ponownie, tracąc kontrolę nad siłą impulsu wysyłanego w jego stronę. Poczuł ruch mechanizmu w głowie i nagłe drżenie palców. To trwało tylko chwilę, ale wystarczyło, żeby popsuć mu humor.
- Lepiej. Jak mnie znalazłaś?
- Nawigowałam cię. Odpowiedz na pytanie. Po co był ten nadajnik? – zapytała, próbując wybadać jego nastawienie. Zmysłowa sieczka, którą przeżyła kilka minut wcześniej nie ułatwiała jej zadania. Miała wrażenie, że jej ustrój jest rozedrgany, a żołądek znów wywraca się na drugą stronę. Twarz Grossa pozostała bez wyrazu.
- Nawigowałaś mnie – powtórzył. – Może jednak chcesz, żebym cię zerżnął. Bo chyba się stęskniłaś. – Nie podobało mu się to, że znowu był śledzony. W momencie, kiedy dziewczyna przestała być celem zlecenia stracił zainteresowanie. Zrozumiał, że ten mechanizm działał jednokierunkowo. Poczuł kolejny impuls, drobny układ kontrolny w skroni zaczął wysyłać komunikaty alarmowe. Dopadł Fredericę zbyt szybko, żeby mogła zareagować. Rąbnęła potylicą o ścianę aż zadzwoniły zęby. Zaczęła wierzgać i rozdrapywać dłoń zaciśniętą na swojej szyi. Przysunął twarz bardzo blisko do jej twarzy.
 – Przestań razić mnie prądem. – Puścił ją, pozwalając, żeby zwaliła się na ziemię. Patrzyła na niego z dołu, z wściekłością i odrazą w równych proporcjach. Usiłowała nie poddać się panice, z zacięciem patrząc w jego nieruchomą twarz. – Dałem ci spokój, bo poza pracą nic dla mnie nie znaczysz. Ale spróbuj mnie szukać jeszcze raz, a obiecuję, że coś ci po sobie zostawię – ostrzegł, a jej bardzo nie spodobał się sposób, w jaki pociągnął za zamek jej bluzy. Przez moment wstrzymywała oddech.
- To nie jest twoja zemsta – syknęła bardzo cicho. Czuła, że chciał ją okraść z czegoś, co powinno należeć do niej. Pojawił się jak nieoczekiwana plaga, uderzając z najgorszej strony i prawie zlikwidował człowieka stanowiącego odpowiedź na wszystkie pytania, które nurtowały ją od kilku miesięcy. Napięła się, kiedy przed nią ukucnął.
- Dlaczego nie? Mój powód jest równie dobry jak twój – zauważył. Widział, że jej twarz jest ściągnięta, w czerwonym świetle wydała się starsza.
- Mogłeś zastrzelić też Roxanę – warknęła i poczuła jeszcze większą odrazę, kiedy się uśmiechnął.
- Próbowałem. Swoją drogą, ładnie razem wyglądają. Sześć miesięcy w narzeczeństwie, czytałem. To znaczy mniej więcej tyle, że byli razem, kiedy przyszła uprawiać ze mną seks.
- Zamknij się.
Poczuła ulgę, kiedy wstał. Myślała, że wyjdzie z pomieszczenia, ale on podszedł w stronę prostytutki i klepnął ją w pośladek, próbując wywołać jakąkolwiek reakcję. Dziewczyna otępiale podniosła głowę, a on pogłaskał ją po twarzy. Frederica powoli podniosła się na nogi. Drgnęła, kiedy znów się odezwał.
- Na jakiś czas się wycofuję, Schindler ma zbyt mocną ochronę. System monitorujący na sali wykrywa wszystkie typy broni. Przed wejściem jest czterech ochroniarzy z Ósemki, w pokoju nie ma okien. Mógłbym wejść do środka, ale nie dałbym rady wyjść. Czekam na sprzyjające okoliczności. Masz szansę mnie wyprzedzić. – Rozsiadł się w fotelu i ponaglił półprzytomną dziwkę, sunącą na kolanach w jego stronę. Frederica nie miała pojęcia, po co wtajemniczał ją w swoje plany. Wiedziała, że byłaby gotowa go zabić, gdyby miała okazję. Teraz nie miała. Czuła się idiotycznie słaba.
- Mogłam cię tam zostawić – wycedziła. Nie sądziła, że nienawiść można odczuwać w każdej kończynie ciała.
- Mogłaś – przyznał i krótkim uderzeniem przywołał do porządku dziewczynę przysypiającą między jego udami. Zadowolony z efektu wrócił wzrokiem do Fredericy.  Tu nie chodzi o ciebie. Wydaje ci się, że nie jesteś z tym sama, ale to nie jest prawda. Możesz myśleć, że otaczają cię ludzie, którzy chcą ci pomóc, ale oni chcą pomóc tylko sobie. Każdy z nich ma coś, na co czeka. Jesteś wygodnym elementem, ale tak naprawdę nikt nie skupia się na twojej zemście. Każdy ma własną. – Zauważył, że zesztywniała i zacisnęła zęby. Nie poruszyła się, skamieniała jak posąg, nie mając pojęcia, skąd tak dobrze znał jej sytuację. – Różnica między nami jest taka, że ja zrobiłem coś konkretnego – dokończył i zmarszczył brwi, kiedy dziewczyna w końcu zabrała się do pracy. Frederica czuła w ustach smak krwi z rozgryzionych warg. Chciała powiedzieć, że się mylił, ale nie była w stanie. Co do jednego miał rację. Posuwała się na przód w żółwim tempie, powoli popadając w obłęd. Bez przerwy natykała się na nowe przeszkody i nowe opóźnienia, w subtelnej, intryganckiej grze, której nawet nie prowadziła sama. Bazowała na Mikaelu i Roxanie, zmuszona do ślepego zaufania. Skierowała wściekły wzrok na niego, potem na głowę prostytutki, którą brutalnie docisnął do podbrzusza, ignorując rozpaczliwe rzężenie. Odwróciła się i chciała wyjść z pokoju, ale znów się odezwał.
- Powiedziałem, że nie masz oczu ofiary – stwierdził, cały czas patrząc na dziwkę i na moment uniósł jej twarz ku górze. Zmrużył oczy, zaglądając w nieprzytomne, rozlane źrenice. – No właśnie.
- Przestań pieprzyć – warknęła, nie panując nad głosem.
- Powiedziałem, że każdy ma dwie role – zignorował jej komentarz – Powinnaś wybrać – dokończył i usłyszał huk zatrzaśniętych drzwi. Obserwował je jeszcze dwie minuty. Potem całą uwagę poświęcił prostytutce, duszącej się między jego udami. Klęczała we krwi martwego mężczyzny, coraz bardziej brudząc piszczele i wnętrza dłoni. Szczytował, wyszarpując garść tlenionych włosów z głowy, ale zdawała się zbyt naćpana, żeby cokolwiek poczuć.
Frederica oparła się o drzwi z drugiej strony i osunęła na podłogę. Czuła, jak muzyka momentalnie atakuje jej mózg. Miała w głowie za dużo sprzecznych myśli i niebezpiecznych spekulacji.
Żałowała, że go znalazła.

*~*~*
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 04-11-2018, 12:24
RE: Numer [+18] - przez Miranda Calle - 04-11-2018, 19:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-11-2018, 18:38
RE: Numer [+18] - przez kubutek28 - 05-11-2018, 21:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-11-2018, 13:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2018, 18:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-01-2019, 17:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 17:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-01-2019, 17:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-02-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-02-2019, 11:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-02-2019, 12:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-02-2019, 13:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2018, 11:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-02-2019, 17:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-02-2019, 22:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2018, 18:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-02-2019, 13:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-12-2018, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-02-2019, 19:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-02-2019, 18:41
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-03-2019, 11:37
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-03-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-12-2018, 20:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-12-2018, 16:52
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 12-12-2018, 22:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-12-2018, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-01-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-01-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-03-2019, 22:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-01-2019, 16:04
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-03-2019, 14:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-03-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-02-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 19:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-02-2019, 14:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-02-2019, 12:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-02-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-03-2019, 15:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-03-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-03-2019, 21:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-03-2019, 13:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-03-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-03-2019, 19:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-03-2019, 19:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-03-2019, 17:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-03-2019, 20:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 12:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-03-2019, 11:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-04-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-04-2019, 17:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 19:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 20:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-04-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-04-2019, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 10:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-04-2019, 15:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-04-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-04-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-04-2019, 17:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-04-2019, 14:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-04-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 12:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-04-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 15:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-04-2019, 16:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-04-2019, 10:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 09:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-04-2019, 15:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-04-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-05-2019, 21:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 07:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-05-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 20:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-05-2019, 20:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-05-2019, 21:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-05-2019, 10:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-05-2019, 14:40
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-05-2019, 10:53
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 09-05-2019, 10:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-05-2019, 20:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-05-2019, 21:16
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-05-2019, 17:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-05-2019, 12:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-05-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 11:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-05-2019, 18:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 19:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-05-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-05-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-05-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-05-2019, 09:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-05-2019, 12:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-05-2019, 18:21
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 25-05-2019, 14:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-05-2019, 14:51
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-06-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-06-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-06-2019, 09:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-06-2019, 21:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-06-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-06-2019, 23:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-06-2019, 10:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-06-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-06-2019, 09:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-06-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-06-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-06-2019, 15:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-06-2019, 11:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-06-2019, 10:31
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-06-2019, 11:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-06-2019, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-06-2019, 07:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-06-2019, 15:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-06-2019, 12:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 21:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-06-2019, 15:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-06-2019, 20:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-06-2019, 09:33
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-06-2019, 10:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-06-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-07-2019, 10:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-07-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-07-2019, 16:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-07-2019, 17:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-07-2019, 16:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-07-2019, 19:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 09:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-07-2019, 18:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 23:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-07-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-07-2019, 17:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-07-2019, 09:55
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-07-2019, 20:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 10:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-07-2019, 20:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 21:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-07-2019, 14:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-07-2019, 10:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-07-2019, 18:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-07-2019, 09:53
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-07-2019, 21:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-07-2019, 16:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-07-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-07-2019, 07:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-07-2019, 19:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-07-2019, 18:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-07-2019, 08:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-07-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-07-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-07-2019, 14:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 11:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-07-2019, 17:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-08-2019, 09:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-08-2019, 12:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-08-2019, 14:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-08-2019, 06:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-08-2019, 18:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 10:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-08-2019, 11:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 11:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-08-2019, 14:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 14:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 07:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-08-2019, 13:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 15:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 08:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-08-2019, 11:40
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 10-08-2019, 14:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-08-2019, 22:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-08-2019, 16:08
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-08-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-08-2019, 15:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-08-2019, 10:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-08-2019, 19:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 22:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 09:59
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-08-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 21-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-08-2019, 21:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-08-2019, 14:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-08-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-08-2019, 15:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-08-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-08-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-08-2019, 19:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-08-2019, 14:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-08-2019, 09:13
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-08-2019, 11:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-08-2019, 12:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-09-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-09-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-09-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-09-2019, 10:59
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 01-09-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-09-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-09-2019, 14:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-09-2019, 11:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-09-2019, 19:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-09-2019, 09:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-09-2019, 19:35
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-09-2019, 08:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-09-2019, 15:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-09-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-09-2019, 10:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 09:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 19-09-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 21:00
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-09-2019, 07:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-09-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-09-2019, 21:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-09-2019, 15:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-09-2019, 20:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-09-2019, 09:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-09-2019, 18:46
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-09-2019, 20:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-09-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-09-2019, 17:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-09-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 09:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 13:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-10-2019, 10:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-10-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-10-2019, 12:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 15:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-10-2019, 13:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-10-2019, 18:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-10-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-10-2019, 09:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-10-2019, 19:17
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-10-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-10-2019, 10:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-10-2019, 16:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-10-2019, 12:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-10-2019, 09:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-10-2019, 18:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-10-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 07:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-10-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 18:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-10-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-10-2019, 13:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-10-2019, 19:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-10-2019, 21:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-10-2019, 12:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-10-2019, 11:13
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 19:39
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-10-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-10-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-10-2019, 21:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 09:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 31-10-2019, 17:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-11-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-11-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-11-2019, 21:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-11-2019, 11:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-11-2019, 10:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-11-2019, 23:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-11-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2019, 12:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-11-2019, 17:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2019, 18:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-11-2019, 10:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-11-2019, 16:41
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-11-2019, 15:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2019, 17:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-11-2019, 13:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-11-2019, 17:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-11-2019, 10:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-11-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-11-2019, 17:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-11-2019, 21:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-11-2019, 23:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-11-2019, 21:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-03-2020, 15:29
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-03-2020, 13:51
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 24-11-2019, 20:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:35
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 13:06
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 19-03-2020, 17:53
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 19-03-2020, 17:45
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 18:31
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 20-03-2020, 09:18
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 20-03-2020, 15:30
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 07-04-2020, 19:37
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 08-04-2020, 10:52
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 08-04-2020, 18:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości