Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Numer [+18] (CAŁOŚĆ)
#69
Olek obudził się w pokoju hotelowym. Było przenikliwie zimno. Otworzył oczy i przez chwilę czuł dreszcz przechodzący przez ciało. Niczego nie widział. Przypomniał sobie, że nie oślepł i zacisnął pięści, kiedy po chwilowej uldze, z pełnym ładunkiem rozgoryczenia na nowo dotarło do niego, w jakim syfie się znalazł. Usiadł na materacu, mając rozgrzane ciało Roxany obok siebie. Spuścił nogi z łóżka i drgnął, czując na kostkach podmuchy lodowatego powietrza. Poprawił opatrunek; dwie godziny wcześniej ekspres do kawy nieoczekiwanie buchnął wrzątkiem, dotkliwie parząc Olkowi prawą dłoń.
Wyszedł do salonu, słysząc jednostajny szum klimatyzatora. Ciemność wokół niego rozpraszały migające czujki urządzeń elektrycznych. Apartament zaczął przypominać nawiedzony cyrk. W ciągu ostatnich kilku godzin wszystkie sprzęty pożerające prąd zdawały się wykazywać własną wolę, w chory sposób budząc się do życia, jedno po drugim. Robot gotujący, mikrofalówka, chłodziarka, telewizor i złośliwy ekspres do kawy odmówiły mężczyźnie posłuszeństwa. Chwilę później zepsuła się spłuczka w toalecie i czujka kontrolująca temperaturę wody. Najgorsza była awaria rolet. Z automatycznym zgrzytem zjechały w dół, pogrążając apartament w ciemności. Olek dociskał wściekle dotykowe włączniki światła, ale równie dobrze mógłby macać na oślep ściany. Próbował podnieść rolety, ale nie był w stanie dokonać tego sterownikami, ani tym bardziej rozwiązaniem siłowym. Monitor komunikacyjny, będący podstawowym wyposażeniem pokoju, także nie działał, szydząc z Olka wygaszonym ekranem. Mężczyzna nie chciał zostawiać Roxany samej, a już tym bardziej wpuszczać do środka kogoś z obsługi. Zaakceptował sytuację, starając się nie spanikować i radził sobie latarką w telefonie.
Przechodząc przez salon nie mógł oprzeć się wrażeniu, że migające kontrolki podążają sztucznymi oczyma za jego sylwetką. Stanął pod klimatyzacją, chwycił sterownik i wdusił palcem odpowiedni panel, będąc pewnym, że to nic nie da. Miał rację. Urządzenie nadal wychładzało pokój do temperatury, której powoli nie dało się wytrzymać. Cichy dźwięk pracującej maszynerii przypominał miarowy oddech. W bezsilnym odruchu Olek trzasnął sterownikiem o ścianę, ale szybko się uspokoił. To po prostu nie miało sensu. Porwał koc naciągnięty na sofę i wrócił do sypialni. Usłyszał, że Roxana wciąż oddycha niemiarowo, wciągając powietrze przez zaciśnięte zęby. Sięgnął po telefon i uruchomił latarkę. Kobieta leżała na boku, prawie naga od pasa w górę. Delikatnie odsunął białe włosy z twarzy i zaniepokoił się, widząc niedomknięte oczy. Białka poruszały się pod połowicznie opuszczonymi powiekami. Zdawało mu się, że Roxana przed czymś ucieka, śniąc koszmar znany tylko sobie. Po raz pierwszy czuł zapach jej ciała, skóra lśniła od potu mimo przejmującego zimna. Dotknął jej czoła, spodziewając się, że będzie gorące jak piec. Było chłodne i suche, pomijając krople perlące się na linii włosów i nad brwiami. Nie potrafił jej pomóc, nie rozumiejąc, co się dzieje. Spała od trzech godzin. Padła chwilę po tym, jak Łowca odjechał z nieprzytomną dziewczyną na górę. Według Olka bardziej przypominało to utratę świadomości niż zdrowy sen. Z ciekawością i odrazą, w mniej więcej równych proporcjach, jeszcze raz obejrzał jej plecy. Na wysokości nerek miała dwa sine łuki, cienkie i precyzyjne. Przypominały mu blizny po zabiegach chirurgicznych. Podobne szpeciły biały brzuch, połyskując w świetle latarki. Widział jej nagie ciało wystarczająco wiele razy żeby mieć pewność, że tych znaków wcześniej nie było. Zerknął na blady wzór pomiędzy łopatkami i przez chwilę zatrzymał na nim wzrok. Przypominał naznaczenie na kołnierzu kobry.
Moja serdeczna przyjaciółka ma taki sam.
Uśmiechnął się gorzko i pokręcił głową, mając świadomość, że stał się wobec niej zbyt naiwny i spolegliwy. Troska o Roxanę powoli ustępowała miejsca irytacji. Nie powiedziała mu wszystkiego. Nigdy tego od niej nie wymagał, ale teraz czuł się jak zagubiony wsiowy głupek, którego posadzili do ławki na sprawdzian z arytmetyki. Otulił kobietę kocem na tyle szczelnie, na ile pozwalała poparzona dłoń i zgrabiałe od zimna palce.
Zaplanowana wizyta w laboratorium przyprawiła go o ból głowy. Próbował przypomnieć sobie wszystkie wytyczne, których mu udzieliła, ale nie mógł się skupić. Rozpraszało go wszystko, począwszy od białych ścian zawalonych regałami pełnymi książek, po migające monitory ze zmiennymi parametrami. Procenty, równania, obliczenia, wzory. Całość zawieszona w chemicznym smrodzie, wżerającym mu się w zatoki. Spakował to, o co prosiła, na końcu rozkodowując ostatnią szufladę. Mógł nie znać się na rzeczy, jednak nawet dla niego migający, czerwony X oznaczał coś potencjalnie złego. Nazwy środków niczego nie mówiły, ale dotykowe panele z opisem możliwych skutków ubocznych przemawiały do niego zdecydowanie skuteczniej. Przeskrolował tylko te przypisane do czterech zabieranych próbek. Z każdą chwilą robiło mu się coraz bardziej sucho w ustach. Porażenie mózgowe, krwotok dojelitowy, zaburzenie funkcji widzenia, upośledzenie czynności narządów wewnętrznych, trwałe uszkodzenie nerwu trójdzielnego, dysfunkcja rdzenia kręgowego. Pakował ampułki drżącymi palcami i odczuł ulgę, kiedy zatrzasnął wieko skrzynki. Wycofując się z laboratorium, przez przypadek wszedł do gabinetu Roxany, a przynajmniej zakładał, że to był jej gabinet. W środku było nienaturalnie gorąco. Zrozumiał dlaczego, kiedy dostrzegł monstrualne terrarium, zajmujące centralne miejsce w pomieszczeniu. Za szybą wylegiwało się kilka białych splotów, tłustych i rozgrzanych. Każdy z nich stanowił element jednego gada, najwyraźniej słusznej długości. Olek nie znał się na wężach, ale po charakterystycznym kołnierzu wokół płaskiego łba rozpoznał kobrę królewską. Białą i wyjątkowo wściekłą. Rozbiła pysk, waląc w ściany terrarium krótkimi spięciami elastycznego cielska, zostawiając na szybie rozmazane kleksy krwi. Olek wyszedł, nie oglądając się za siebie. Po powrocie do hotelu miał niezliczoną liczbę pytań, które bardzo szybko przestały mieć znaczenie. Roxana przejęła od niego próbki, przygotowała roztwór, który, zanim Olek zdążył zareagować, wstrzyknęła sobie w żyłę udową. Krzyczał na nią, będąc po ludzku przerażony. Przed oczyma stanęła mu lista efektów ubocznych i był pewien, że kobieta umrze. Wbrew jego przypuszczeniom wykonała dalszą część planu, nie dając sobie pomóc.
Siedząc na łóżku obok niej, próbował wmówić sobie, że oddech się normuje. Usłyszał dziwny dźwięk. Odwrócił głowę od Roxany i dostrzegł za drzwiami źródło światła, na lewo od szafki telewizyjnej. Początkowo wahał się, czy chce to sprawdzać, ale ostatecznie wyszedł do pomieszczenia. Komunikator dla gości hotelowych uruchomił się sam. Olek podszedł do ekranu i próbował zrobić cokolwiek, dotykając poszczególnych funkcji na pulpicie. Urządzenie wydawało się martwe, pod jego palcem rozeszły się kolorowe okręgi, kiedy docisnął go zbyt mocno. Odwrócił się, słysząc grzechot w korytarzu. Ten dźwięk bardzo mu się nie spodobał. Wiedział co to było, zanim podszedł do drzwi wyjściowych, wyjmując po drodze kartę do czytnika. Przełożył ją do elektrycznego zamka i szarpnął drzwi w bok, próbując ruszyć je w prowadnicach. Spróbował jeszcze raz, a potem rąbnął otwartą dłonią w nieruchome tworzywo. Wyjście zostało zablokowane. Byli zamknięci. Potarł twarz dłońmi, czując panikę wzbierającą w płucach. W obecnych okolicznościach jego siła wydawała się czymś błahym. Otaczał go przerażający surrealizm. Komunikator piknął cicho, ikona dostarczonej wiadomości błysnęła na niebiesko. Olek podszedł w tym kierunku, mając wszystkiego dosyć. Znieruchomiał nad monitorem.
„Gdzie ona jest?”
Te trzy słowa wydały się mężczyźnie bardziej niepokojące niż wszystko do tej pory. Nie musiał się zastanawiać o kogo chodzi. Przez chwilę trwał zawieszony nad urządzeniem, potem nacisnął ikonę klawiatury. Wystukał odpowiedź, po drodze robiąc masę błędów. Klimatyzacja szumiała, rolety ani drgnęły, ekspres do kawy ponownie buchnął wrzątkiem, zalewając płytki.
„Nie ma jej tutaj.” Zaczął, po chwili uznając, że cokolwiek się z nim skontaktowało, na pewno o tym wie.
„Przenieśliśmy ją dla jej dobra”.
„Gdzie?”
Odpowiedź przyszła nienaturalnie szybko. Olek miał wrażenie, że nie skończył jeszcze dodawać swojej. Zaczynał łączyć fakty. Wspólnik tej małej nauczył się monitorować po nim moje położenie. Słowa Grossa mogły nareszcie wybrzmieć w pełni. Poczuł, że niepokój przesuwa się z jego gardła do żołądka. Jeżeli szaleństwo urządzeń było spowodowane działaniami tego czegoś, Olek wolałby się z tym nie konfrontować. Zaniepokojony zerknął w kierunku sypialni, w której spała Roxana i wrócił wzrokiem do monitora. Nie potrafił myśleć o linijkach na komunikatorze jak o żywym człowieku. Nie wierzył, że to człowiek. Kolejna wiadomość zdezorientowała go jeszcze bardziej.
„Nie jesteś Łowcą. Jesteś obcym mężczyzną, w pokoju jest z tobą kobieta.”
Olek nie dostał czasu na odpowiedź.
„Gdzie przenieśliście dziewczynę?”
Rozejrzał się dookoła, poczucie bycia obserwowanym przybrało na sile. Zanim odpisał, z chrzęstem wyłamał sobie palce.
„Nie mogę odpowiedzieć teraz. Odpowiem, jeśli się pokażesz. Wiesz gdzie jesteśmy. Możesz tutaj przyjechać.”
Nie czuł, że robi dobrze, albo źle. Skoro to coś współpracowało z dziewczyną tyle miesięcy, nie powinno stanowić dla niej zagrożenia. Ale co z nimi? Olek nie doczekał się odpowiedzi. Po drugiej stronie komunikatora, sześć platform niżej, Mikael walczył sam ze sobą.
 
Mniej więcej dwadzieścia minut po ich „rozmowie”, rolety podniosły się do połowy. Olek nadal stał blisko komunikatora, paląc trzeciego papierosa. Spojrzał w górę, na światła rozbłyskujące jedno po drugim. Usłyszał szum spłuczki w toalecie i przeciągłe piknięcie klimatyzacji, która nareszcie przestała pracować. Telewizor zaskoczył, uruchamiając przypadkowy kanał. Olek miał wrażenie, że coś niewidocznego opuściło pomieszczenie, zabierając ze sobą surrealistyczną energię. Z wahaniem wyłączył część urządzeń i spróbował zrobić sobie kawę. Tym razem ekspres współpracował. Mężczyzna zdążył wypić cztery i odczekać kolejne dwie godziny, zanim usłyszał pukanie. Niepewny co ma zrobić sięgnął po kartę i przyłożył ją do czytnika, bezproblemowo otwierając odblokowane drzwi. Wychudzony mężczyzna stojący w korytarzu na pierwszy rzut oka wydał mu się śmiertelnie chory i zmęczony. Sylwetka wzbudzała politowanie, nie pozostawiając w Olku nawet śladu zgrozy, którą wcześniej odczuwał. Z oszczędnych ruchów nieznajomego przebijała niepewność.
- Jestem. – Jego głos brzmiał jak kiepski syntezator. Mikael uruchomił wszystkie tryby oszczędzania energii. Wyłączył modulację głosu i połączenie z mieszkaniem, wyciszył wszystkie komunikaty i pozostawił uruchomiony tylko jeden serwer w płacie skroniowym. Obsługiwał równocześnie nawigację Grossa. Wszedł do  pokoju.
- Jeżeli umrę, zostanę zamordowany, albo wyłączony, informacje dotyczące prawdziwej działalności Roxany Gosslin obiegną wszystkie media w chwili mojej śmierci. Ujawnię jej badania – oświadczył i wszedł głębiej, stając blisko mężczyzny. Olek cofnął się o dwa kroki, próbując poskładać w głowie to, co właśnie usłyszał. Nie miał pojęcia o jakich badaniach mowa. Blondyn mówił dalej.
- Po przejęciu hotelowych kamer udało mi się odtworzyć poprzednie nagrania. Zmieniliście pokój, ty i kobieta. Przeniosłeś dziewczynę. Dlaczego? – zapytał, wyciągając kościste ramię i zasunął drzwi. W środku panika rozpychała się w jego nerwach. Stoczył nierówną walkę pomiędzy własnym tchórzostwem, a desperacją. Zdawał sobie sprawę, że nie mógł fizycznie zagrozić komukolwiek. Miał nadzieję, że wybrana przez niego karta przetargowa pozwoli mu bezpiecznie wrócić na drugą kondygnację. Chciał wrócić tam razem z Fredericą. Rudowłosy mężczyzna wydawał się przytłoczony natłokiem informacji. Zrobił kilka kroków w głąb salonu i zamknął uchylone drzwi sypialni. Roxana nadal spała, odwrócona plecami do rzeczywistości. Dziwnie sztuczny wzrok nieznajomego ponaglił go do odpowiedzi.
- Zmieniliśmy pokój, bo w tamtym został Gross. Nie chciałem, żeby były z nim same, kiedy pojadę na górę, do laboratorium – wyjaśnił. Widząc pytający wzrok nieznajomego, zerknął w kierunku sypialni.
– Pojechałem tam na prośbę kobiety. Łowcę zamknąłem w łazience i zakodowałem od zewnątrz – dodał. Nie wspomniał o skrępowaniu Adriana wszystkim, co wydawało się przydatne. Wykorzystał nawet zaciski do zawijania materacy, żeby unieruchomić go na siedzisku. To co został po powrocie, utwierdziło go w przekonaniu, że dobrze postąpił. Oszalały Łowca leżał na podłodze razem z krzesłem, wokół walały się metalowe nogi. Miał rozciętą głowę i dwa wybite zęby. Wywalił buciorem dziurę w drzwiach, ale miał zbyt ograniczony zakres ruchu, żeby zrobić coś więcej. Jego wzrok błądził za rozumem. Ten widok miał prześladować Olka jeszcze przez dłuższy czas.
Mikael przeszedł do salonu. Zdawało się, że doskonale orientował się w układzie pomieszczeń. Zostawił plecak na sofie i w pierwszej kolejności zabrał z szafki telefon Fredericy, który Olek wyjął z jej spodni, razem z kilkoma papierkami po cukierkach. Podniósł rolety do końca i przez chwilę widział własne odbicie w czarnej szybie. Za oknami Enklawa budziła się do nocnego życia. Migający w oddali neon miał dwie zgaszone litery, przez co nie dało się odczytać nazwy zakładu. Wrócił do sofy i zaczął wypakowywać plecak.
- Wiem gdzie jest Gross, obecnie przebywa na piątej kondygnacji. Dziewczynę znalazłem po telefonie, namierzyłem adres hotelu. W tym momencie nie jestem w stanie ustalić miejsca jej pobytu. Chip adresowy jest skalibrowany na stałe, nie mogę po nim nawigować. – Wyjął z plecaka dwa laptopy i tablet. Po chwili położył na kanapie wiązkę kabli i coś przypominającego antenę. Dodał do tego dziwne urządzenie, które skojarzyło się Olkowi z przenośnym routerem. Podczas wyjmowania sprzętu, na podłogę jedna po drugiej wypadały saszetki żywieniowe. Mikael umieścił je w różnych przegródkach plecaka. Pozbawiony komunikatów informujących go o konieczności przyjmowania pokarmu musiał poradzić sobie w inny sposób. Obok niego nie było Fredericy, która zwróciłaby na to uwagę. Zamrugał. – Czy ona jest z nim? – zapytał, nie podnosząc wzroku na mężczyznę i skupiając się na przeniesieniu urządzeń do aneksu. Olek w milczeniu obserwował, jak blondyn rozkłada sprzęt na stoliku kawowym, organizując prowizoryczne centrum dowodzenia. Wydawało mu się, że ledwo trzymał się na nogach, będąc w pionie jedynie siłą desperacji. Przytaknął.
- Zabrał ją do Schindlera. Roxana uznała, że to jedyny sposób, żeby skurwiel przestał jej szukać. Mieli z Grossem umowę. Jeżeli dziewczyna okazałaby się dysf…uszkodzona, Adrian miał dostać ją na własność. W ramach premii za wykonaną robotę, jakieś wzmocnienie motywacji, cholera wie…wszystko w porządku? – Twarz blondyna była pozbawiona wyrazu, pobielałe wargi przypominały niewidoczną kreskę. Olek podszedł do niego, chcąc złapać chude ramię, ale Mikael się odsunął. Kiedy się rozluźnił dotarło do niego, że pogryzł sobie usta. Niekontrolowanym ruchem rozmazał krew na wargach. Wyglądał upiornie, jak krzywo pomalowany mim. Otworzył laptop i wyciągnął ze środka dwie kolejne saszetki, ściśnięte między klapą, a klawiaturą.
- Ona nie jest dysfunkcyjna. – Prawie nie dało się zrozumieć co mówił. Brzęczący głos zadrżał i się złamał. Olek usiadł na jednym z plastikowych krzeseł przy stoliku.
- Chcieliśmy żeby taka była. Tymczasowo. Tak mówiła Roxana. Przywiozłem jej środki wpływające na ośrodkowy układ nerwowy – mówiąc to zmarszczył brwi, próbując się skupić na trudnych nazwach, które mu umykały. Cyklobarbital, fentanyl, kwas ibotenowy. – Myślę, że większość to toksyny. Dalej niczego nie rozumiem. – Pokręcił głową. Mikael patrzył na niego wyczekująco, nieruchomymi oczyma. Olek wyłamał sobie palce i poprawił opatrunek na dłoni.
– Roxana wzięła ten syf. Poczekała może kwadrans, nie wiem, bo byłem zbyt zajęty ogarnianiem Grossa. – Zacisnął pięści. Kiedy przywlókł Adriana do pokoju, kobieta wyglądała już potwornie. Wargi miała czerwone, jakby przed chwilą uszminkowała usta purpurową pomadką, a w białkach oczu popękane naczynka. Zapytał co zrobiła i początkowo nie uwierzył w odpowiedź. Pokręcił głową i spojrzał na mężczyznę.
- Podała tej małej swoją krew. Nie mam pojęcia dlaczego…
- Metabolit – wtrącił Mikael. Ustawił antenę przy jednym z monitorów, na rogu stolika umieścił dziwne urządzenie podobne do routera. Olkowi wydawało się, że blondyn nie jest zaskoczony działaniami Roxany. Ponownie miał poczucie, że wie najmniej ze wszystkich osób zainteresowanych sprawą.
- Co to oznacza? – zapytał, zerkając na monitory. Na jednym wyświetlono nieznany mu układ pomieszczeń, najprawdopodobniej plan Punktu. Na drugim uproszczoną mapę Enklawy. Mikael przez chwilę majstrował przy antenie, na rzucie miasta pojawiła się migająca czerwona kropka. Najpewniej było to coś w rodzaju przenośnego radaru.
- Frederica mogła przyjąć metabolit, który wywołał pożądany efekt. Jej organizm nie wytrzymałby czystej trucizny. Po prostu by ją zabiła – wyjaśnił. Frederica. Olkowi wcale nie zrobiło się lepiej. Miał całą masę pytań cisnących się na usta, chociażby to, dlaczego Roxana nadal żyje. Mikael wskazał palcem na migający punkt.
– To Adrian Gross. Według twojej opowieści jest z nim dziewczyna. Od jakiegoś czasu przebywają w głównej siedzibie Xernagenu, firmie Schindlera – wyjaśnił. Nie sądził, że kiedykolwiek będzie nawigował Łowcę w innym celu, niż uniknięcie go. Przez moment obaj wpatrywali się w mapę, a po chwili Mikael gwałtownie wyprostował się na krześle. Poczuł panikę pełznącą mu do gardła. Czerwony punkt zniknął z radarów.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 04-11-2018, 12:24
RE: Numer [+18] - przez Miranda Calle - 04-11-2018, 19:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-11-2018, 18:38
RE: Numer [+18] - przez kubutek28 - 05-11-2018, 21:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-11-2018, 13:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2018, 18:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-01-2019, 17:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 17:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-01-2019, 17:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-02-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-02-2019, 11:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-02-2019, 12:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-02-2019, 13:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2018, 11:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-02-2019, 17:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-02-2019, 22:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2018, 18:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-02-2019, 13:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-12-2018, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-02-2019, 19:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-02-2019, 18:41
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-03-2019, 11:37
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-03-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-12-2018, 20:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-12-2018, 16:52
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 12-12-2018, 22:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-12-2018, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-01-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-01-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-03-2019, 22:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-01-2019, 16:04
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-03-2019, 14:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-03-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-02-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 19:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-02-2019, 14:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-02-2019, 12:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-02-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-03-2019, 15:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-03-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-03-2019, 21:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-03-2019, 13:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-03-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-03-2019, 19:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-03-2019, 19:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-03-2019, 17:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-03-2019, 20:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 12:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-03-2019, 11:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-04-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-04-2019, 17:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 19:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 20:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-04-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-04-2019, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 10:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-04-2019, 15:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-04-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-04-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-04-2019, 17:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-04-2019, 14:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-04-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 12:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-04-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 15:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-04-2019, 16:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-04-2019, 10:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 09:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-04-2019, 15:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-04-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-05-2019, 21:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 07:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-05-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 20:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-05-2019, 20:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-05-2019, 21:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-05-2019, 10:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-05-2019, 14:40
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-05-2019, 10:53
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 09-05-2019, 10:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-05-2019, 20:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-05-2019, 21:16
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-05-2019, 17:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-05-2019, 12:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-05-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 11:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-05-2019, 18:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 19:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-05-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-05-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-05-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-05-2019, 09:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-05-2019, 12:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-05-2019, 18:21
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 25-05-2019, 14:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-05-2019, 14:51
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-06-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-06-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-06-2019, 09:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-06-2019, 21:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-06-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-06-2019, 23:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-06-2019, 10:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-06-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-06-2019, 09:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-06-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-06-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-06-2019, 15:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-06-2019, 11:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-06-2019, 10:31
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-06-2019, 11:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-06-2019, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-06-2019, 07:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-06-2019, 15:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-06-2019, 12:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 21:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-06-2019, 15:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-06-2019, 20:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-06-2019, 09:33
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-06-2019, 10:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-06-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-07-2019, 10:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-07-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-07-2019, 16:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-07-2019, 17:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-07-2019, 16:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-07-2019, 19:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 09:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-07-2019, 18:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 23:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-07-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-07-2019, 17:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-07-2019, 09:55
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-07-2019, 20:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 10:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-07-2019, 20:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 21:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-07-2019, 14:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-07-2019, 10:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-07-2019, 18:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-07-2019, 09:53
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-07-2019, 21:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-07-2019, 16:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-07-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-07-2019, 07:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-07-2019, 19:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-07-2019, 18:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-07-2019, 08:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-07-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-07-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-07-2019, 14:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 11:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-07-2019, 17:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-08-2019, 09:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-08-2019, 12:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-08-2019, 14:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-08-2019, 06:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-08-2019, 18:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 10:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-08-2019, 11:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 11:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-08-2019, 14:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 14:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 07:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-08-2019, 13:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 15:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 08:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-08-2019, 11:40
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 10-08-2019, 14:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-08-2019, 22:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-08-2019, 16:08
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-08-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-08-2019, 15:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-08-2019, 10:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-08-2019, 19:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 22:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 09:59
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-08-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 21-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-08-2019, 21:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-08-2019, 14:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-08-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-08-2019, 15:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-08-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-08-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-08-2019, 19:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-08-2019, 14:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-08-2019, 09:13
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-08-2019, 11:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-08-2019, 12:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-09-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-09-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-09-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-09-2019, 10:59
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 01-09-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-09-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-09-2019, 14:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-09-2019, 11:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-09-2019, 19:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-09-2019, 09:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-09-2019, 19:35
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-09-2019, 08:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-09-2019, 15:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-09-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-09-2019, 10:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 09:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 19-09-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 21:00
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-09-2019, 07:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-09-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-09-2019, 21:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-09-2019, 15:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-09-2019, 20:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-09-2019, 09:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-09-2019, 18:46
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-09-2019, 20:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-09-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-09-2019, 17:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-09-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 09:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 13:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-10-2019, 10:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-10-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-10-2019, 12:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 15:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-10-2019, 13:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-10-2019, 18:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-10-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-10-2019, 09:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-10-2019, 19:17
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-10-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-10-2019, 10:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-10-2019, 16:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-10-2019, 12:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-10-2019, 09:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-10-2019, 18:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-10-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 07:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-10-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 18:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-10-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-10-2019, 13:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-10-2019, 19:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-10-2019, 21:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-10-2019, 12:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-10-2019, 11:13
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 19:39
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-10-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-10-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-10-2019, 21:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 09:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 31-10-2019, 17:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-11-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-11-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-11-2019, 21:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-11-2019, 11:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-11-2019, 10:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-11-2019, 23:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-11-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2019, 12:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-11-2019, 17:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2019, 18:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-11-2019, 10:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-11-2019, 16:41
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-11-2019, 15:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2019, 17:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-11-2019, 13:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-11-2019, 17:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-11-2019, 10:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-11-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-11-2019, 17:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-11-2019, 21:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-11-2019, 23:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-11-2019, 21:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-03-2020, 15:29
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-03-2020, 13:51
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 24-11-2019, 20:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:35
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 13:06
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 19-03-2020, 17:53
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 19-03-2020, 17:45
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 18:31
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 20-03-2020, 09:18
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 20-03-2020, 15:30
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 07-04-2020, 19:37
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 08-04-2020, 10:52
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 08-04-2020, 18:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości