16-04-2018, 17:56
(16-04-2018, 16:34)Bruno Schwarz napisał(a): - Widzi pan ten napis? – dozorca wskazał końcem miotły na kartusz nad bramą kamienicy.Tyle tematem korekty. Co do oceny to muszę jeszcze przetrawić
Kudłaty chłopak zadarł głowę i zmrużył oczy.- Nigdy go tam nie było! – zdziwił się chłopak.- Był, tylko ukryty(kropka) – Dozorca zrobił tajemniczą minę. – Omiotłem go z kurzu i pajęczyn, żeby wszyscy wiedzieli, co się tutaj dzieje.- A co się dzieje? - Zdziwił się kudłaty chłopak, patrząc na inskrypcję. – I co oznacza ten napis?- A choćby to, ze ten liszaj u pana na ścianie, to nie jest taki zwyczajny liszaj.- Wiem! – odpowiedział chłopak. - Jest słono-gorzki, jak... łzy zawiedzionej miłości.- Mówię panu, że w tym domu dzieją się rzeczy, o których nie śniło się naukowcom! – stwierdził dozorca, zmiatając niewidoczny paproszek z chodnika.- Wszystko można racjonalnie wytłumaczyć(kropka) – Kudłaty chłopak wzruszył ramionami. – Pytanie, czy liszaj jest tylko od łez tej dziewczyny z trzeciego piętra, czy może nasza kamienica też jakoś z nami współodczuwa…