20-12-2017, 15:55
Oj, droga Mirando... Lejesz mi miód na serce <3 Dziękuję bardzo za tą niezwykle "żywiołową" recenzję. Po 4 latach walki z ostrą depresją, która wciąż mimo wszystko trwa w krótszych lub dłuższych epizodach takie słowa dodają mi sił. A proza życia to mój nurt. Zapoczątkowało się to u mnie po zapoznaniu się z całą twórczością Bukowskiego. My man! Słowa mają dawać po pysku, mają spijać krew z żył i wyżerać mięso do kości! Nie ma miejsca na słodko pierdzące pierdoły (chociaż zdarzają się też wartościowe popierdywania)! Dzięki raz jeszcze i czekaj na kolejne moje biograficzne opowiadania, bo nie umiem inaczej pisać... W końcu życie pisze najlepsze scenariusze, co nie? Szczególnie jak się jest pijakiem (a dokładnie mówiąc: "NIEPRAKTYKUJĄCYM ALKOHOLIKIEM") Do usłyszenia!
"Każdy ma ochotę się napić, tylko nie każdy o tym wie."