12-04-2017, 21:09
(10-04-2017, 17:04)RebelMac napisał(a): - Weź go za ramiona i hajda stąd – rozkazał Hugo, z rodziny Korona, martwił się co raz bardziej – pożegnam się w waszym imieniu. Bierz dorożkę i do Przedstawicielstwa.
To nie powinno być razem?
(10-04-2017, 17:04)RebelMac napisał(a): I dobrą kuchnią, tez wszystkich raczyła, kobieta po trzydziestce.też
Jest akcja. Dużo się dzieje. W wielu miejscach można odczuć płynność opowieści jakby się poezję czytało. Dłuższe przytrzymanie czytelnika przy przygodach kilu bohaterów rozbudza ciekawość co do ich dalszych losów.
Pozdrawiam Serdecznie