26-01-2017, 14:45
(26-01-2017, 14:36)Gunnar napisał(a): Przeczytałem 4 rozdział. Brzmi dobrze, nie znalazłem błędów rzucających się w oczy.
Aczkolwiek nie zrozumiałem o co chodziło z tym tytoniem w końcówce.
Musisz się wrócić po wskazówkę do rozdziału drugiego:
"Sprawę dekretu przekazać trzeba, ostrożnością dużą wykazać – Praski to słowa, wielce roztropne, rozmowy miał zamiar prowadzić - ruszajmy"
oraz
"- Wiele nas łączy, dzieląc równocześnie, Wangocja tylko przykładem. Zakaz wwozu tytoniu naszego przez granice nowy podział stworzy. Wiem ja o postanowieniu tym od dawna. Zabawcie się teraz, sztukę obejrzyjcie, rozmowy w przerwie ciągnąc dalej będziemy – rozmowę szybko zakończył król, Langotów wszystkich władyka".
Zygfryd Waleczny jeszcze o tym nie wie (o dekrecie) ale domyśla się o co idzie, rzecz o tytoniu już w rozdziale szóstym. Chyba zmienię też "Wpuścicie ich" na "Wpuścicie kupców". Będzie czytelniej, zresztą ten ostatni dialog można jeszcze dopracować.
Pozdrawiam.