"czerwonej też (przecinek) no i puzzle"
"szkic planu, jaki otrzymałem" osobiście ładniej by mi się czytało "który"
"nie przyglądam się (przecinek) i tak nic ciekawego"
"kuso ubrane, nie dla mnie, już nie dla mnie" - dałabym myślnik zamiast pierwszego przecinka, a zamiast drugiego - kropkę
"chciał, to zmienił a co mi tam" zmienił mu "acomitam"? kropka albo przecinek imho
" wyłącznik (kropka)"
"(kropka) właściwie jedziemy" - nie podoba mi się pisanie tych autopoprawek narratora swjednym ciągu. Rozumiem, że tempo, że rozbiegane myśli itd., ale po prostu odruchowo czytam jakby tam były kropki, a jak ich nie widzę, to się mój wewnętrzny lektor denerwuje. Nie na lekko
"zadnej uwagi i na drogę też" spójnik można zastąpić przecinkiem, bo masz 3 zdania, każde z "i", a to daje mi wrażenie nagminnych powtórzeń
Przywidzenie, nie "przewidzenie".
Dalej nie chciało mi się wyłapywać albo błędy nie były rażące.
Ciekawe opko, wciąga, bo szuka się jakiejś puenty, odpowiedzi na zadawane sobie pytania. Oryginalne, z dobrą narracją, wbrew pozorom przemyślane. Lubię takie teksty. Zastanawia mnie brak opisu kolacji, ale rozpisywanie się na schodach i pod prysznicem. Ogółem dużo zastanawia. To dobrze.
Swoją drogą, przeczytałam tylko dlatego, że zainteresował mnie komentarz Skrobipiórka.
Skrobipiórku, proszę o rozbudowany, konstruktywny komentarz. Następny taki post po prostu usunę, bo nie wnosi nic do tematu. W ogóle nie wiem, czemu ma służyć. :p watch out!
"szkic planu, jaki otrzymałem" osobiście ładniej by mi się czytało "który"
"nie przyglądam się (przecinek) i tak nic ciekawego"
"kuso ubrane, nie dla mnie, już nie dla mnie" - dałabym myślnik zamiast pierwszego przecinka, a zamiast drugiego - kropkę
"chciał, to zmienił a co mi tam" zmienił mu "acomitam"? kropka albo przecinek imho
" wyłącznik (kropka)"
"(kropka) właściwie jedziemy" - nie podoba mi się pisanie tych autopoprawek narratora swjednym ciągu. Rozumiem, że tempo, że rozbiegane myśli itd., ale po prostu odruchowo czytam jakby tam były kropki, a jak ich nie widzę, to się mój wewnętrzny lektor denerwuje. Nie na lekko
"zadnej uwagi i na drogę też" spójnik można zastąpić przecinkiem, bo masz 3 zdania, każde z "i", a to daje mi wrażenie nagminnych powtórzeń
Przywidzenie, nie "przewidzenie".
Dalej nie chciało mi się wyłapywać albo błędy nie były rażące.
Ciekawe opko, wciąga, bo szuka się jakiejś puenty, odpowiedzi na zadawane sobie pytania. Oryginalne, z dobrą narracją, wbrew pozorom przemyślane. Lubię takie teksty. Zastanawia mnie brak opisu kolacji, ale rozpisywanie się na schodach i pod prysznicem. Ogółem dużo zastanawia. To dobrze.
Swoją drogą, przeczytałam tylko dlatego, że zainteresował mnie komentarz Skrobipiórka.
Skrobipiórku, proszę o rozbudowany, konstruktywny komentarz. Następny taki post po prostu usunę, bo nie wnosi nic do tematu. W ogóle nie wiem, czemu ma służyć. :p watch out!