Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ALUTKI
#2
Zawrzałem Smile

Teoretycznie nie oglądam telewizorni, ale moja Piękna uwielbia dwa seriale: "Ranczo" i "Rodzinę zastępczą"... dzieci, jak były małe, mawiały "Rodzina zastępczych". Ponieważ Koleżanka Małżonka oglądała owe seriale namiętnie, jako uczestnik wszelkich namiętności z ową niewiastą związanych, chłonąłem filmowy materiał, może nie tak namiętnie, ale w stopniu wystarczającym na własne przemyślenia.

Alutka jest karykaturą cech kobiecych, jednak ja owe cechy (zarówno zalety jak i wady) postrzegam jako właśnie to, co pozwala pomyśleć, że żyjemy na najpiekniejszym ze światów. Kobiety, które nie zadają szyku, więdną przedwcześnie, a my zaczynamy się bać upływającego czasu. Kobiety, którym nie dane pobujać w obłokach, zmieniają się w maszyny do "robienia kariery" i nazywać taką istotę kobietą, znaczy ubliżać tym wszystkim, które na swój szczytny status zapracowały rodzeniem, wychowywaniem dziecka i całą codzienną krzątaniną zagubioną gdzieś w prozie życia. Kobiety którym oczy się nie śmieją (czasem warto głębiej zajrzeć) na samą myśl o zakupach, to te, które same nie wiedzą czego chcą - kobiety trudne... a przecież fajnie jest, kiedy raz na jakiś czas zauważymy, że świat jest prosty, łatwy i przyjemny.

Cytat:Nawykła do rozrzutności, szastania cudzymi pieniędzmi i przebywania w atmosferze komfortu, oderwana od rzeczywistości, pogrążona w uduchowionych problemach, nie ma pojęcia o życiu innym, niż to, które wiedzie.
Chciałem zwrócić uwagę, że pani Alutka w pewnym momencie poczuła potrzebę bycia matką i urodziła dziecko... w trakcie imprezy, to prawda, ale król Filip Piąty (ten od Kapetyngów) w analogicznym momencie życia powiedział swojej "Alutce": wszystkie grzechy odpuszczone. Niekiedy warto z królów brać przykład Wink

Jędrula, ech Jędrula, z Jędrulą bym się napił. Czy kochanie kobiety mimo wszystko, to tak mało? Nie będę rozwijał tematu męża pani Alutki, wspomnę tylko, że za każdym razem kiedy pojawia się na ekranie, odczuwam chęć na odrobinę whisky.

Porównywanie dzisiejszego państwa (wczorajszego również) do pani Alutki nie wydaje się trafionym pomysłem. Serial, z założenia karykatura, wywołuje uśmiech i jest to sytuacja normalna, natomiast karykatura życia publicznego podnosi resztki włosów na głowie i stanowi kwintesencję nienormalności. Słów o dziurach, które miłością da się załatać nie potrafię dopasować to tego, co czytam w codziennych serwisach informacyjnych.

Polemizowałbym również z owymi "resztkami honoru", o których raczył Pan, Panie Marku wspomnieć. Myslę, że przedwstępna selekcja, na długo przed zaliczeniem w poczet decydentów, eliminuje ludzi, którzy honor zwykli traktować tak, jak się powinno honor traktować.

I to by było na tyle. Ze swej strony mogę jeszcze dodać, że dopiero serialowe sceny pozwoliły zauważyć rzecz z pozou oczywistą, jednak wymagającą zauważenia: pani Joanna Trzepiecińska ma bardzo zgrabną pupę.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
ALUTKI - przez OWSIANKO - 05-05-2016, 07:19
RE: ALUTKI - przez szczepantrzeszcz - 05-05-2016, 18:41
RE: ALUTKI - przez gorzkiblotnica - 06-05-2016, 21:58

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości