16-02-2016, 19:24
Świetne opowiadanie. Magiczne, z wiatrem między literami... Będę ochać i achać, ale naprawdę zachwyciło mnie cudnym klimatem, górskim powietrzem i na w pół magiczną aurą. Jedno mnie martwi - widziałam kiedyś swój cień na chmurze, widmo Brockenu wraz z aureolą, ale kurna tylko raz. Trza mi w góry, żeby dobić do trzech .
Cytat:Kiedy wychodził z pensjonatu, jeszcze widział koronę TatrówByć może to jakiś regionalizm, ale wydaje mi się, że prawidłowo jest chyba jednak "Tatr".