Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Opowiadania beskidzkie - Widmo Brockenu
#5
Świetne opowiadanie. Magiczne, z wiatrem między literami... Będę ochać i achać, ale naprawdę zachwyciło mnie cudnym klimatem, górskim powietrzem i na w pół magiczną aurą. Jedno mnie martwi - widziałam kiedyś swój cień na chmurze, widmo Brockenu wraz z aureolą, ale kurna tylko raz. Trza mi w góry, żeby dobić do trzech Wink.


Cytat:Kiedy wychodził z pensjonatu, jeszcze widział koronę Tatrów
Być może to jakiś regionalizm, ale wydaje mi się, że prawidłowo jest chyba jednak "Tatr".
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Opowiadania beskidzkie - Widmo Brockenu - przez Tjereszkowa - 16-02-2016, 19:24

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości