24-01-2016, 17:56
Pragnę zauważyć, że nikt nie forsowałby Wisły w Warszawie, tylko w innym miejscu, a potem miasto poszłoby w kleszcze. Ale co tu rozpatrywać. Ofensywa radziecka została celowo zatrzymana, choć komunistyczne radio "Kościuszko" nawoływało dowalk . Jego wybuch i klęska była oczywiście na rękę Stalinowi. Trudno zarzucić mu brak pragmatyzmu i rozumienie własnego interesu. Natomiast naszym lokalnym "wodzom" zdecydowanie zabrakło wyobraźni i znajomości realiów.